Aprilia Pegaso 650 1998r

Wszystko na temat jednośladów.
Awatar użytkownika
GREGOR
Posty: 5840
Rejestracja: 22 lut 2010, 10:46
Krótki opis: Żyj tak , aby dobrze Cię potem wspominali
Kontakt:

Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: GREGOR »

Nie będę ukrywał, bo i tak się wyda :D
Od kilkunastu dni jestem właścicielem Apki, moto zakupiłem od znajomego u którego więcej stało jak jeździło i tutaj niestety są tego powody by być nie do końca zadowolonym :( , ale to później.
Motocykl znalazł się z konieczności odciążenia auta na rzecz mojej kochanej Rybci, nie stać mnie na zakup drugiego, a coraz to częściej jest potrzebne auto żonie, by na przykład podjechać do swojej schorowanej matki. Pomyślałem że kupię coś taniego i nie koniecznie chromowanego, by mogło sobie stać pod klatką przy bloku nakryte plandeką i być w gotowości do jazdy np. do pracy :wink: Padło na Pegaso 650 ze znanym silnikiem Rotax , motocykl przejrzał Walery , wyczyścił gaźniki, sprawdził regulację zaworów, uszczelnił wyciek, zrobił synchronizację gaźników ,nowa świeca, oleje, płyny itp.
Ale, jest pewna przypadłość którą teraz opiszę :D
Moto odpala z pierwszego strzału i bardzo ładnie pracuje, wkręca się na obroty bez problemu, no to więc siadam i jadę :D po przejechaniu 16 km od Walerego, moto zaczyna szarpać i strzelać w tłumiki :shock: aż w końcu gaśnie :twisted:
Po odczekaniu kilkunastu minut, moto zapala od pierwszego strzału i dalej jazda, ale niestety kolejny odcinek to 5 km i te same objawy, wykonuję telefon do Walerego i informuję że coś jest nie tak, Michał stawia na impulsator zapłonu :?: , kolejne kilka minut postoju i odpalam z pierwszego, ale następny odcinek jest jeszcze krótszy bo tylko niecałe 4 km do tego gaśnie przed samymi blokami , a do garażu mam jakieś 100 m , obciach jak nic, tym bardziej że przy garażu czeka na mnie Rybcia i Winda ciekawy motocykla :oops: ale ja cierpliwy jestem więc poczekałem kilka minut, miedzy czasie wyjąłem drugą świecę i sprawdziłem iskrę , no i właśnie nie do końca mi się ona podoba, taka marniutka że ledwo ją widać 8) nie miałem porównania jak wyglądała na początku jazdy, ale tak mi się wydaje że coś jest nie tak od strony zapłonu.
Może ktoś miał podobne objawy proszę o odpowiedź.

ps. motorkiem jeździ się zajebiście , jak się uporam z problemami technicznymi to naprawdę będzie frajda z jazdy na co dzień :D

Oczywiście nie obyło by się bez wspólnej przejażdżki, ale mój kompan raczej nie był z niej zadowolony :wink:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Żyj tak, aby Cię potem dobrze wspominali...
Awatar użytkownika
Arek
Vice-President
Vice-President
Posty: 4612
Rejestracja: 29 maja 2011, 20:25
Lokalizacja: Żnin
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: Arek »

Zakupu pogratulować :) fajny sprzęt :)
Awatar użytkownika
bandit
Posty: 3738
Rejestracja: 02 gru 2006, 21:16
Lokalizacja: Pniewy
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: bandit »

Moim zdaniem Walery trafił w sedno. Te same objawy miałem w aucie w mojej Bożenie. Po wymianie czujnika położenia wału problem został wyeliminowany.
Jak Ci się podoba dźwięk silnika?
Kolega miał go w bumie. Po przejechaniu się 150 metrów odstawiłem mu tego grzechotnika, nie lubię jak z silnika wydobywa się dźwięk jakby zamiast tłoka w cylindrze pracuje puszka po farbie z gwoździami...
Ale to moje zdanie na temat tego silnika.
Awatar użytkownika
franky
Member
Member
Posty: 2172
Rejestracja: 26 gru 2015, 18:56
Krótki opis: Trza być twardym jak gąbka
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: franky »

Winda narzekał?
Awatar użytkownika
yunkers
Treasurer
Treasurer
Posty: 4978
Rejestracja: 31 paź 2009, 21:21
Krótki opis: G.O.P.
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: yunkers »

Gartuluję zakupu, fajne moto.
nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Awatar użytkownika
GREGOR
Posty: 5840
Rejestracja: 22 lut 2010, 10:46
Krótki opis: Żyj tak , aby dobrze Cię potem wspominali
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: GREGOR »

bandit pisze:Moim zdaniem Walery trafił w sedno. Te same objawy miałem w aucie w mojej Bożenie. Po wymianie czujnika położenia wału problem został wyeliminowany.
Jak Ci się podoba dźwięk silnika?
Kolega miał go w bumie. Po przejechaniu się 150 metrów odstawiłem mu tego grzechotnika, nie lubię jak z silnika wydobywa się dźwięk jakby zamiast tłoka w cylindrze pracuje puszka po farbie z gwoździami...
Ale to moje zdanie na temat tego silnika.
Mi się podoba to grzechotanie, a powiem szczerze to nie spodziewałem się takiego przyśpieszenia , myślałem że będzie to bardziej duży motorower, ale całkiem fajnie się zbiera....
Żyj tak, aby Cię potem dobrze wspominali...
piotrbuniowski
Posty: 233
Rejestracja: 22 sty 2012, 16:04
Krótki opis: bunio
Lokalizacja: ok.sieniawy/podkarpackie
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: piotrbuniowski »

Grześ to Ci powiem co za problem masz,przerabiałem to dwa razy.Wymień regulator napięcia,jest pod siedzeniem,zamiennik kosztuje ok.150zł czasem używam swoje BMW 650 ten sam silnik więc te same problemy.
Czarek-trike
Posty: 9335
Rejestracja: 22 maja 2008, 18:13
Krótki opis: FTW
Lokalizacja: Wałcz
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: Czarek-trike »

Gratki zakupu :D
It's not a hobby
It's a fucking lifestyle
Awatar użytkownika
winda
Secretary
Secretary
Posty: 14989
Rejestracja: 25 kwie 2009, 18:31
Lokalizacja: LUBLIN
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: winda »

franky pisze:Winda narzekał?
Lubię częste odpoczynki w trasie :mrgreen:
RÓBMY TO SZYBKO ZANIM DOTRZE DO NAS FAKT, ŻE TO
KOMPLETNIE BEZ SENSU
Awatar użytkownika
GREGOR
Posty: 5840
Rejestracja: 22 lut 2010, 10:46
Krótki opis: Żyj tak , aby dobrze Cię potem wspominali
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: GREGOR »

winda pisze:
franky pisze:Winda narzekał?
Lubię częste odpoczynki w trasie :mrgreen:
Nie drwij sobie, bo jeszcze nie wiesz co Cię może spotkać :?
Żyj tak, aby Cię potem dobrze wspominali...
Awatar użytkownika
bandit
Posty: 3738
Rejestracja: 02 gru 2006, 21:16
Lokalizacja: Pniewy
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: bandit »

GREGOR pisze:
winda pisze:
franky pisze:Winda narzekał?
Lubię częste odpoczynki w trasie :mrgreen:
Nie drwij sobie, bo jeszcze nie wiesz co Cię może spotkać :?
W sumie Honda to Honda, co najwyżej regler może paść...jak to w Hondach.
Winda masz już wentylator od kompa na reglerze zamontowany?
Awatar użytkownika
winda
Secretary
Secretary
Posty: 14989
Rejestracja: 25 kwie 2009, 18:31
Lokalizacja: LUBLIN
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: winda »

co to regler? jesli regulator to u mnie jest w dobrze chłodzonym miejscu
RÓBMY TO SZYBKO ZANIM DOTRZE DO NAS FAKT, ŻE TO
KOMPLETNIE BEZ SENSU
Awatar użytkownika
bandit
Posty: 3738
Rejestracja: 02 gru 2006, 21:16
Lokalizacja: Pniewy
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: bandit »

Regulator napięcia potocznie zwany reglerem.
Awatar użytkownika
Sulkyrider
Posty: 11800
Rejestracja: 17 cze 2008, 20:05
Krótki opis: Rekwizytor
Lokalizacja: Poznań od strony Azji
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: Sulkyrider »

bandit pisze:Regulator napięcia potocznie zwany reglerem.
Po poznańsku :)
Nie ważne co masz pod dupą. Ważne co pod kaskiem.
T F F T
Awatar użytkownika
GREGOR
Posty: 5840
Rejestracja: 22 lut 2010, 10:46
Krótki opis: Żyj tak , aby dobrze Cię potem wspominali
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: GREGOR »

Kolor mi nie pasi :roll:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Żyj tak, aby Cię potem dobrze wspominali...
Awatar użytkownika
Rob_trike
President
President
Posty: 11046
Rejestracja: 30 sie 2009, 21:24
Krótki opis: Jeśli się cofam …. To po to by wziąć rozbieg
Lokalizacja: Radziejów
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: Rob_trike »

nie szkoda tak ładną traję przemalowywać ? :mrgreen:
Jeśli się cofam …. To po to by wziąć rozbieg.
Awatar użytkownika
GREGOR
Posty: 5840
Rejestracja: 22 lut 2010, 10:46
Krótki opis: Żyj tak , aby dobrze Cię potem wspominali
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: GREGOR »

Rob_trike pisze:nie szkoda tak ładną traję przemalowywać ? :mrgreen:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Żyj tak, aby Cię potem dobrze wspominali...
Awatar użytkownika
mechanior
Member
Member
Posty: 2182
Rejestracja: 24 lip 2010, 23:57
Lokalizacja: Ornontowice
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: mechanior »

Całkiem fajny motorek.
Mówić nie myśląc, to tak jak strzelać nie celując.
Awatar użytkownika
GREGOR
Posty: 5840
Rejestracja: 22 lut 2010, 10:46
Krótki opis: Żyj tak , aby dobrze Cię potem wspominali
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: GREGOR »

mechanior pisze:Całkiem fajny motorek.
To się jeszcze okaże, narazie dłubanie i szukanie dziury w całym :roll:
Żyj tak, aby Cię potem dobrze wspominali...
Awatar użytkownika
GREGOR
Posty: 5840
Rejestracja: 22 lut 2010, 10:46
Krótki opis: Żyj tak , aby dobrze Cię potem wspominali
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: GREGOR »

No więc tak; regulator wymieniony na nowy i niestety ale Bunio tym razem tak do końca, nie miał racji :wink: to nie znaczy że się nie poprawiło.
Moto , ma teraz prąd na poziomie książkowym, ale niestety po przejechaniu kilku kilometrów wraz gaśnie, ale nie rozładowuje akumulatora i po ostygnięciu można spokojnie jechać dalej, pali z pierwszego strzała, regulator się nie grzeje jak w poprzednim przypadku, choć troszkę poprawiłem mu warunki bytu :roll: , teraz jednak zamawiam impulsator zapłonu i dalsze próby przede mną, ale już jestem zadowolony bo wcześniej nie dało się dotknąć regulatora no i po kilkunastu próbach odpalania i jazdy na odcinkach około 1,5 km, szlak trafiał prądy :!:
Żyj tak, aby Cię potem dobrze wspominali...
Awatar użytkownika
GREGOR
Posty: 5840
Rejestracja: 22 lut 2010, 10:46
Krótki opis: Żyj tak , aby dobrze Cię potem wspominali
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: GREGOR »

Kolejna zwrotka tej pieśni :D brzmi następująco;
czujnik położenia wału wymieniony i wydawało się że już będzie wszystko OK, a jednak NIE :!: Pierwszy dzień testów pora około wieczorowa , więc chłodniej i było pięknie bo zrobiłem około 50 km bez żadnych problemów nawet postanowiłem odwiedzić Windę , no i po odwiedzinach zapitalam sobie do garażu, a tu nagle SRUUTUTU i po jeździe :evil:
Dodam że przy tej podniecie i fajnej fascynacji z jazdy po zejściu z moto zauważyłem że zgubiłem kufer :shock: , brzydki był, ale miałem co do niego plany i poszedł się jebać gdzieś w przydrożnym rowie :lol: , po odczekaniu kilku minut postanowiłem się wrócić w poszukiwaniu zguby, ale że z minuty na minutę robiło się coraz ciemniej , a moto wymagało coraz to częstszych postojów bo przecież ma kaprysy, a ja jakieś 25 km od garażu, to nie ma sensu , zawracam :? No i po dojechaniu do tego samego punktu co pierwsze zgaśnięcie , szlak mnie trafił na maksa :!: :oops:
Postanowiłem dłużej odczekać w tym czasie dostałem SMS-a od Szefcia że szczęśliwie wrócił do domu z wyjazdu , więc postanowiłem zadzwonić wtedy będę miał pretekst na dłuższy postój , a może się uda dojechać jednym ciągiem do garażu, a mam dokładnie 20km i tak też się stało, po pogadance moto jedzie jak szalone i jest wszystko w porządku , dodam że był wieczór i temperatura powietrza około 12 stopni :idea:

W piątek zakupiłem nową cewkę z przewodem i fajką , no i w drogę :D Pierwszy dzień radość od ucha do ucha, ale próby znów wieczorowe :wink: no, a dziś pomyślałem pojeżdżę bo jest upał i nie ma co siedzieć w domu, jak zwykle podnieta i już bym miał powiedzieć że to wina cewki, ale niestety NIE :!:

Kurwa zostaje moduł zapłonowy i nie wiem co jeszcze :roll: , dodam że dziś pierwsze objawy po około 55 km , a później co dwa , trzy kilometry i wkurienie na maksa :twisted:
Żyj tak, aby Cię potem dobrze wspominali...
Awatar użytkownika
Yesvs666
Posty: 692
Rejestracja: 30 wrz 2017, 18:50
Lokalizacja: Lublin (Motycz)
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: Yesvs666 »

GREGOR pisze:Kolejna zwrotka tej pieśni :D brzmi następująco;
czujnik położenia wału wymieniony i wydawało się że już będzie wszystko OK, a jednak NIE :!: Pierwszy dzień testów pora około wieczorowa , więc chłodniej i było pięknie bo zrobiłem około 50 km bez żadnych problemów nawet postanowiłem odwiedzić Windę , no i po odwiedzinach zapitalam sobie do garażu, a tu nagle SRUUTUTU i po jeździe :evil:
Dodam że przy tej podniecie i fajnej fascynacji z jazdy po zejściu z moto zauważyłem że zgubiłem kufer :shock: , brzydki był, ale miałem co do niego plany i poszedł się jebać gdzieś w przydrożnym rowie :lol: , po odczekaniu kilku minut postanowiłem się wrócić w poszukiwaniu zguby, ale że z minuty na minutę robiło się coraz ciemniej , a moto wymagało coraz to częstszych postojów bo przecież ma kaprysy, a ja jakieś 25 km od garażu, to nie ma sensu , zawracam :? No i po dojechaniu do tego samego punktu co pierwsze zgaśnięcie , szlak mnie trafił na maksa :!: :oops:
Postanowiłem dłużej odczekać w tym czasie dostałem SMS-a od Szefcia że szczęśliwie wrócił do domu z wyjazdu , więc postanowiłem zadzwonić wtedy będę miał pretekst na dłuższy postój , a może się uda dojechać jednym ciągiem do garażu, a mam dokładnie 20km i tak też się stało, po pogadance moto jedzie jak szalone i jest wszystko w porządku , dodam że był wieczór i temperatura powietrza około 12 stopni :idea:

W piątek zakupiłem nową cewkę z przewodem i fajką , no i w drogę :D Pierwszy dzień radość od ucha do ucha, ale próby znów wieczorowe :wink: no, a dziś pomyślałem pojeżdżę bo jest upał i nie ma co siedzieć w domu, jak zwykle podnieta i już bym miał powiedzieć że to wina cewki, ale niestety NIE :!:

Kurwa zostaje moduł zapłonowy i nie wiem co jeszcze :roll: , dodam że dziś pierwsze objawy po około 55 km , a później co dwa , trzy kilometry i wkurienie na maksa :twisted:
Ja bym się jednak czepił tego reglera ponownie, choć moduł też może się rypać. To, że regulator nowy- nie znaczy, że dobry, i tak teraz można do każdej części niestety- takie czasy, wszystko bubel. Ale jest prosty test- jak Ci moto zdechnie to weź go od razu wypnij i spróbuj na samym aku jechać. To przynajmniej na 100% reglera wyeliminuje.
Awatar użytkownika
Sulkyrider
Posty: 11800
Rejestracja: 17 cze 2008, 20:05
Krótki opis: Rekwizytor
Lokalizacja: Poznań od strony Azji
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: Sulkyrider »

Regulator bym wykluczył. Ew. zweryfikował bym woltomierzem.
Nie ważne co masz pod dupą. Ważne co pod kaskiem.
T F F T
Awatar użytkownika
Yesvs666
Posty: 692
Rejestracja: 30 wrz 2017, 18:50
Lokalizacja: Lublin (Motycz)
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: Yesvs666 »

Sulkyrider pisze:Regulator bym wykluczył. Ew. zweryfikował bym woltomierzem.
A czemu od razu wykluczył? Mój intruz miał podobne objawy. Póki się nie zagrał wsio tip top, napięcia, ładowanie etc, wszystko ok, ale jak się podgrzał to siał jakieś g... po instalacji, co zakłócało pracę zapłonu. Nie twierdzę że to jest regler na stówę, ale test jest prosty i darmowy- odłączyć i jechać na Aku. Jak pomoże to czepiać się ładowania (regler, alternator, kable) a jak nie to szukać w zapłonie- zawsze to eliminuje kilka rzeczy z grupy podejrzanych. Co do objawów to przez myśl mi przeszło zasilanie paliwem (kranik, przepustnica) ale to nie miałoby związku z temperaturą otoczenia/ ew wilgotnością powietrza.
Awatar użytkownika
GREGOR
Posty: 5840
Rejestracja: 22 lut 2010, 10:46
Krótki opis: Żyj tak , aby dobrze Cię potem wspominali
Kontakt:

Re: Aprilia Pegaso 650 1998r

Post autor: GREGOR »

Jutro, dla świętego spokoju spuszczę wszystko paliwo i będę obserwował jak leci na otwartym kraniku i na rezerwie, potem wymontuje kranik by zobaczyć stan sitek to akurat nic nie kosztuje :wink:
Żyj tak, aby Cię potem dobrze wspominali...
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość