Tak czy inaczej, do czegoś flansze musisz dorobić, silniki i części garbate z roku na rok coraz droższe nie wspominając o osiągach.
EA to fajny silnik, ale tak jak mówisz rarytas, jak coś walnie ci w takim rarytasie, to masz sezon zamknięty, zanim kupisz część.
A co masz do pasków w subaru, jak się zdejmie plastiki, całkiem elegancko wygląda przynajmniej w EJ.
Kiedyś oglądałem się za EA, bo myślałem, że nie ogarnę elektroniki, ale znalazłem sobie EJ18 z aparatem zapłonowym tak jak ma EA ale zakończyło się wstawieniem oryginalnego wtrysku i kompa bez kombinowania.
Z tego, co patrzyłem jak robiłem flansze to wszystkie subarowe mają ten sam rozstaw otworów więc można sobie później bezproblemowo wymieniać według potrzeb. Ja miałem EJ1,6 teraz mam EJ1,8 a oglądam się za EJ2,2.
