Pracujemy nad uniwersalnym ECU silnika. Jak wiadomo, często jest problem z zastosowaniem oryginalnego ECU z samochodu, z którego pochodzi silnik, pojawiają się problemy z ogarnięciem wiązki itp.
Nasz pomysł, to uniwersalny ECU, do którego podłączy się istniejący osprzęt, wprowadzi mapy i uruchomi.
Daje nam to możliwość rezygnacji z oryginalnego ecu, nie interesują nas wtedy wszelkie imobilisery, szyny CAN, osprzety które są niepotrzebne, ale muszą być podłączone bo ECU wywali błąd. Można wywalić drugą, trzecią i ósma sondę lambda, którą producent założył po to,żeby się miało co zjebać, można zrezygnować z przepływki, dołożyć turbinę, sprężarkę, albo zrezygnować z turbiny cz sprężarki bez wymiany ECU.
Można też gaźnikowca doposazyć we wtryski, czujnik połozenia wału i zrezygnować z gaźnika i aparatu zapłonowego.
Parę dni temu zwróciłem uwagę Katownikowi, że za wcześnie się chwali niektórym, aledzisiaj jesteśmy już o krok dalej, więc postanowiłem się jednak pochwalić.
Wrzuciłem dzisiaj program na płytkę z procesorem, która stanowi połowę ECU, ta częśc jest "mózgiem", udało mi się to skomunikować z programem do tuningu, z którego można ustawić wszelkie parametry silnika,między innymi mapy zapłonu, wtrysków, odcinki i inne. Jest podgląd wszelkich parametrów pracy, więc można na pracującym silniku nanosić poprawki.
Będzie z tego coś jak ECU MASTER, tylko taniej

Kato lutuje resztę płytki, potem robimy testy na emulatorze silnika, potem przechodzimy na żywy silnik.
Potem w pierwszej kolejności wywalam komputer ze swojej alfy i montuję to "cuś"