Traja na garbie tylne zawieszenie
Traja na garbie tylne zawieszenie
Witam wszystkich jestem troche swiezy na tym forum zaczolem budowe traji na garbie wyciolem tylne zawieszenie dzisaj wstepnie postawilem na kolach troche mnie drazni widok bo kola schodza sie dolem do srodka mysle ze jak wzuce silnik i pare elementow to powino byc okej mam nadzieje! prosze zeby ktos rozwial moje watpliwosci bede sie rozgladal za jakims przodkiem moze springer morze ktos ma nazbyciu albo robi takie pozdrawiam!!!!!!!!!
- Cicholc
- Posty: 944
- Rejestracja: 12 paź 2007, 19:54
- Lokalizacja: Gąbin
- Kontakt:
Re: traja na garbie tylne zawieszenie
Schodzenie się kół do środka dołem to odwieczny problem konstrukcji na garbie z krytą półosią napędową...piotrek pisze:Witam wszystkich jestem troche swiezy na tym forum zaczolem budowe traji na garbie wyciolem tylne zawieszenie dzisaj wstepnie postawilem na kolach troche mnie drazni widok bo kola schodza sie dolem do srodka mysle ze jak wzuce silnik i pare elementow to powino byc okej mam nadzieje! prosze zeby ktos rozwial moje watpliwosci bede sie rozgladal za jakims przodkiem moze springer morze ktos ma nazbyciu albo robi takie pozdrawiam!!!!!!!!!
A rozwiązanie proste... popuść na drążkach skrętnych o 3 do 5 zębów na wieloklinie... ale musisz skonstruować przyrząd do ich zakładania ( trzeba je napiąć ). Tej regulacji należy dokonać dopiero po zmontowaniu całego trike i wstępnym objeżdżeniu
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 24 paź 2009, 15:40
- Lokalizacja: Jutrosin k/Rawicza
- Kontakt:
- Rob_trike
- President
- Posty: 10973
- Rejestracja: 30 sie 2009, 21:24
- Krótki opis: Jeśli się cofam …. To po to by wziąć rozbieg
- Lokalizacja: Radziejów
- Kontakt:
- Rob_trike
- President
- Posty: 10973
- Rejestracja: 30 sie 2009, 21:24
- Krótki opis: Jeśli się cofam …. To po to by wziąć rozbieg
- Lokalizacja: Radziejów
- Kontakt:
- Lipa
- Posty: 1747
- Rejestracja: 24 lut 2009, 01:22
- Krótki opis: <> POTWORNY GARAŻ <>
- Lokalizacja: Lubicz Dolny
- Kontakt:
i w ten sposób ustawiesz pozytyw albo negatyw w ustawieniu kół ??? to ma być niby regulacja na drążkach skrętnych....? załamka...Rob_trike pisze:jak ruszy ostro do przodu sama sie traja wypoziomuje
Czasem spotykasz ludzi, którzy pędzą przed siebie na zabój, złamanie karku.... czasem tak trudno ich kurwa wyprzedzić !!!
- Wiktor
- Posty: 7580
- Rejestracja: 24 lip 2008, 21:54
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
- Rob_trike
- President
- Posty: 10973
- Rejestracja: 30 sie 2009, 21:24
- Krótki opis: Jeśli się cofam …. To po to by wziąć rozbieg
- Lokalizacja: Radziejów
- Kontakt:
- Lipa
- Posty: 1747
- Rejestracja: 24 lut 2009, 01:22
- Krótki opis: <> POTWORNY GARAŻ <>
- Lokalizacja: Lubicz Dolny
- Kontakt:
- Wodzu
- Posty: 1601
- Rejestracja: 19 paź 2008, 16:12
- Lokalizacja: Przechlewo
- Kontakt:
- Sulkyrider
- Posty: 11800
- Rejestracja: 17 cze 2008, 20:05
- Krótki opis: Rekwizytor
- Lokalizacja: Poznań od strony Azji
- Kontakt:
-
- Posty: 16265
- Rejestracja: 06 cze 2007, 00:14
- Krótki opis: Życie to piękne, ludzie są wspaniali...
- Lokalizacja: Święciechowa
- Kontakt:
-
- Posty: 2704
- Rejestracja: 15 sie 2009, 22:35
- Krótki opis: *TRAJKERS*
- Lokalizacja: gdańsk
- Kontakt:
- Rob_trike
- President
- Posty: 10973
- Rejestracja: 30 sie 2009, 21:24
- Krótki opis: Jeśli się cofam …. To po to by wziąć rozbieg
- Lokalizacja: Radziejów
- Kontakt:
- Wodzu
- Posty: 1601
- Rejestracja: 19 paź 2008, 16:12
- Lokalizacja: Przechlewo
- Kontakt:
Ja rozumiem. Ale Czy amorek nie trzyma by nie schodzily sie?Sulkyrider pisze:Nie, Bartek, nawet gdyby ograniczyły to nie o to chodzi. Chodzi o to że trike wywiera mniejszy nacisk na zawieche niż garbaty i przez to koła schodzą się dołem ku sobie.
Np w moto wachacz nie zejdzie nizej bo amortyzator trzyma.
Żądasz mądrej odpowiedzi, musisz również mądrze pytać.
- yunkers
- Treasurer
- Posty: 4933
- Rejestracja: 31 paź 2009, 21:21
- Krótki opis: G.O.P.
- Lokalizacja: Tychy
- Kontakt:
Mam dosyć bogate doświadczenie z Garbusami. Na początku o samych zawieszeniach: rozróżnia się dwa rodzaje SWING i IRS. Pierwsze z nich bardzo prostej konstrukcji, kawałek blachy połączony z drążkiem i skrzynią z "mokrymi półosiami"; drugie bardziej złożone dwuelementowe współpracujące ze skrzynią na "suchych półosiach". Oba rozwiazania mają wspólny element resorujący - drążek skrętny. W SWING-ach zawsze jest drobny wieloklin, w IRS-ach trafiają się drobne i grubsze wielokliny, tych drugich nie polecam właśnie ze wzgledu na mniejszą ilość możliwych pozycji strojenia zawieszenia. Niestety rodzaj wieloklinu w IRS można ustalić tylko poprzez rozebranie jednej ze stron. Ważnym elementem przy tych zawieszeniach sa elementy gumowe centrujace drążek w obudowie - czyt. ramie. Często, w zalezności od obciążenia, wygniataja się i geometria zawiasu się zmienia, ważne żeby je wymienić kiedy bedzie taka mozliwość; na stronach z częściami do garbusów można nabyć komplety uretanowe, które są o niebo lepsze od zwykłych gumowych.
Teraz o samym strojeniu, oczywiście można zmieniać połozenie wachacza na wieloklinach celem regulacji, rzecz w tym jak Garb był użytkowany, przede wszystkim jak przez lata był obciążany, jeżeli przez wiekszą część żywota woził dupę jednej osoby to zdażało sie że drążek po stronie kierowcy siedział ciut niżej, inne bardziej obciążane mają mocniej "skręcone" drążki i siedzą nieco niżej. Jak obniżało się przód w Garbie pociągało to za sobą odpuszczenie wachaczy bo ciulato wygladał z klina. Co do amortyzatorów w tych zawieszenich to nie decydują one o geometrii, myśle że w trajce można pokombinować w ten sposób - nieco odpuścić żeby było bardziej miękkie i zastosować amortyzatory ze sprężyną i regulacja w paru położeniach (są takie w sklepach z garbatymi częściami) z tego co pamiętam w garbach się nie spisywały bo były za delikatne i padały często, trajka jest lżejsza wiec może się sprawdzi.
Samo rozłożenie zawieszenia nie jest skomplikowane (przydatna wskazówka jak ściągniacie dekiel osłaniający drążek i lekko go wybijecie na zewnątrz to spadnie on z czegoś w rodzaju "półki" na którym się opiera bedąc całkowicie odciążony - uważać na łapy bo te drązki są bardzo naprężone i jak wybijecie to uwolni sie sporo energii; gdy już odpuści zaznaczcie sobie na tej "półeczce" jego położenie, najprościej majzlem nabić cechę pod dolna krawędzią) natomiast jego ponowne złożenie może być kłopotliwe, potrzeba od ciula siły aby ponownie napręzyć drążek. Sam pamiętak że niektóre Garby trzeba było przymocować do podłoża za ramę żeby podnośnikeim naciągnąć cały wachacz, bo inaczej całe do góry wędrowały. Na pewno nie warto tego robić na początku, najlepiej jak juz trajka stanie na surowo z wszystkimi podzespołami.
Teraz o samym strojeniu, oczywiście można zmieniać połozenie wachacza na wieloklinach celem regulacji, rzecz w tym jak Garb był użytkowany, przede wszystkim jak przez lata był obciążany, jeżeli przez wiekszą część żywota woził dupę jednej osoby to zdażało sie że drążek po stronie kierowcy siedział ciut niżej, inne bardziej obciążane mają mocniej "skręcone" drążki i siedzą nieco niżej. Jak obniżało się przód w Garbie pociągało to za sobą odpuszczenie wachaczy bo ciulato wygladał z klina. Co do amortyzatorów w tych zawieszenich to nie decydują one o geometrii, myśle że w trajce można pokombinować w ten sposób - nieco odpuścić żeby było bardziej miękkie i zastosować amortyzatory ze sprężyną i regulacja w paru położeniach (są takie w sklepach z garbatymi częściami) z tego co pamiętam w garbach się nie spisywały bo były za delikatne i padały często, trajka jest lżejsza wiec może się sprawdzi.
Samo rozłożenie zawieszenia nie jest skomplikowane (przydatna wskazówka jak ściągniacie dekiel osłaniający drążek i lekko go wybijecie na zewnątrz to spadnie on z czegoś w rodzaju "półki" na którym się opiera bedąc całkowicie odciążony - uważać na łapy bo te drązki są bardzo naprężone i jak wybijecie to uwolni sie sporo energii; gdy już odpuści zaznaczcie sobie na tej "półeczce" jego położenie, najprościej majzlem nabić cechę pod dolna krawędzią) natomiast jego ponowne złożenie może być kłopotliwe, potrzeba od ciula siły aby ponownie napręzyć drążek. Sam pamiętak że niektóre Garby trzeba było przymocować do podłoża za ramę żeby podnośnikeim naciągnąć cały wachacz, bo inaczej całe do góry wędrowały. Na pewno nie warto tego robić na początku, najlepiej jak juz trajka stanie na surowo z wszystkimi podzespołami.
- winda
- Secretary
- Posty: 14926
- Rejestracja: 25 kwie 2009, 18:31
- Lokalizacja: LUBLIN
- Kontakt:
- Rob_trike
- President
- Posty: 10973
- Rejestracja: 30 sie 2009, 21:24
- Krótki opis: Jeśli się cofam …. To po to by wziąć rozbieg
- Lokalizacja: Radziejów
- Kontakt:
- Wiktor
- Posty: 7580
- Rejestracja: 24 lip 2008, 21:54
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
- Wiktor
- Posty: 7580
- Rejestracja: 24 lip 2008, 21:54
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
- Wiktor
- Posty: 7580
- Rejestracja: 24 lip 2008, 21:54
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
-
- Posty: 16265
- Rejestracja: 06 cze 2007, 00:14
- Krótki opis: Życie to piękne, ludzie są wspaniali...
- Lokalizacja: Święciechowa
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości