Panowie oprocz dobrej zabawy jak sobie i innym sprawilismy zrobilismy cos dobrego.
Nie liczac luka ktory wysciskal wszystkie nielatki z okolicy


Nasz podarek zastal milo przyjety w domu dziecka.
stol do ping ponga jest tam naprawde duza atrakcja.
Po wczorajszych ogledzinach i rozmowie z pania dyrektor bylo mi cholernie milo.
Dom dziecka Orle Gniazdo zaliczyl nas do swoich przyjaciół.
Przy okazji zostalem ich trenerem na silowni ktora ktos zasponsorowal(calkiem ladna)
Powiem wam ze atmosfera i radosc rekompensuje kazdy poniesiony wydatek.
Tak szczerze mowiac akcja zrobila swoje
Trajkersi i przyjaciele wykazaliscie sie wielkim sercem a to najwazniejsze w tym pojebanym swiecie.
Razem z sulkym mamy plan dotyczacy naszych dalszych dzialan ale o tym niedlugo was poinformujemy.
W zalaczonym zdjeciu podziekowania od pani dyrektor Agnieszki Pytlarczyk