trajkersi.pl

Traja rozebrana w drobny mak, nawet jedna śrubka nie została
Teraz jeszcze szlifowanie ramy, chromy się robią, liczę, że za tydzień będzie malowana
Jak kupowałem silnik, to gostek mówił 1300, a po zewnętrznych pomiarach cylindrów podejrzewałem że może być więcej.
Zrzuciłem głowicę i okazało się, że 1600.
Dostanie nowe cylindry, tłoki i pierścionki

znaczy procenty ci naleciały w pojemności

Pany mam problem i potrzebuję Waszej rady.
Przez 2 lata od zmontowania piast tylnego zawieszenia nie było śladu wycieku.
Teraz podniosłem zawieszenie na drążkach i zaczęło przeciekać.
Czy może ten olej wycieka przez tę dolną dziurkę (po co ona jest?),

https://lh4.googleusercontent.com/-MyDJ ... C_1953.JPG

czy coś źle złożyłem i dlatego cieknie?
Ten duży oring to musi wejść w to zewnętrzne skośne zatoczenie, prawda?

https://lh6.googleusercontent.com/-cEBs ... C_1956.JPG

czyli na łożysko, tak jak na zdjęciu poniżej?

https://lh5.googleusercontent.com/-Ur5L ... C_1957.JPG

Nie zawracałbym sobie tym gitary i składał traję dalej, bo już niewiele czasu, ale ten olej mi przecieka na tarcze hamulcowe, a to przecież niedopuszczalne.
Czy przyczyną są oringi i simering?
Doradźcie, bo czas ucieka....

Dokładnie tak jak piszesz. Oring wchodzi w to sfrezowanie + uszczelka. Ja składam na silikon bez tego oringa i uszczelki i zawsze jest ok - warunek musi być dobry simmering. Z reguły problemem jest źle założony bądź stary simmering. Ta dziurka nie jest połączona w żaden sposób z przylgnią simmeringu lub bieżnią łożyska. Chuj wi po co to.... może wymóg odlewu

tak jak piszesz Lipa, nie inacze

a z czym jest połączona dziurka??
może jej drugi otwór znjduje się pomiędzy oringiem a simmeringiem???

Dziurka jest za simmeringiem i chyba jest po to,żeby w razie awarii uszczelniacza olej ścieka na dół,a nie po półosi. Różnica praktycznie żadna

Wiktor pisze:a z czym jest połączona dziurka??
(..)

czasami pewnie z jakimś chujem

Dziurka wydaje się być po to aby odprowadzić olej który za simmering przeleciał. Po drugie wydaje mi się, że podczas jazdy na mokro może dostać się tam woda i wtedy sobie ta dziurka ucieka. A czy możecie mi powiedzieć czy te baryłki po których ślizga się simmering sa wymienne i do dostania bo u mnie jeden mocno skorodował tak, że na pewno się to nie uszczelni?

Simmeringi założyłem nowe 2 lata temu, jeździłem niewiele, bo traja w budowie, no może z 1000 km pękło
Do tej pory nic tam nie ruszałem, czy naraz mogły paść z 2 stron, podejrzewam te duże oringi, że je źle założyłem, bo wyglądają na odkształcone...
Też sądzę, że ta dziurka to może być do wody, bo ona jest już za uszczelnieniem od zewnątrz, ale piorun wie...
Agramer musiałby się wypowiedzieć.

z tego co pamiętam bardzo ważna jest aby taka tulejka była podcięciem w odpowiednią stronę założona

to było jakoś tak z tego co pamiętam.... było to dawno

rola tej dziurki w takim razie jest taka ze jak olej przeleci simmering to masz go zobaczyc zanim zaatakuje inne podzespoły.
a co do tych tulejek to trzeba sprawdzic czy nie maja wzerów albo duzych rowków.

Jockey olej wewnątrz osłony półosi utrzymuje simmering. Jak Ci olej cieknie to znaczy, że prawdopodobnie puszcza. Przez dwa lata zdążył się "ułożyć" w gnieździe. Ja obserwowałem czasem takie zjawisko - podnosiłem półoś w górę np. do zdemontowania koła, zostawiałem na koźle na noc a rano był wyciek z półosi. Olej na glebie w garage. po zamontowaniu koła, opuszczeniu z kozła wszystko wracało do normy - wycieku brak...

co do tego oringa to czasami na szybko składałem bez niego, bez uszczelki i bez silikonu, i też nie ciekło

Te tulejki po których ślizga się simmering można zdemontować u Was bez rozbierania półosi? Ten mój meksyk coraz bardziej mnie zadziwia. U mnie pomiędzy łożyskiem a tulejką są jakieś blaszki dystansowe.

Lipa pisze:Jockey olej wewnątrz osłony półosi utrzymuje simmering. Jak Ci olej cieknie to znaczy, że prawdopodobnie puszcza.

No nie tylko simmering, jak nie będzie tych oringów, a szczególnie tego małego, to na bank będzie ciekło.

https://lh6.googleusercontent.com/--fID ... 200303.JPG

U mnie prawdopodobnie będzie wina oringów bo są odkształcone, tzn wina mojego złego montażu, bo chyba kładłem je na sucho bez oleju i przy dokręcaniu nie weszły tak jak trzeba... a w serwisówce stoi jak byk:
Check the sliding surface of the seal for damages. When installing lubricate with oil.

Jockey pisze:

Lipa pisze:Jockey olej wewnątrz osłony półosi utrzymuje simmering. Jak Ci olej cieknie to znaczy, że prawdopodobnie puszcza.

No nie tylko simmering, jak nie będzie tych oringów, a szczególnie tego małego, to na bank będzie ciekło

Jockey w bodajże dwóch skrzyniach, które kupiłem nie było żadnych oringów. Skręcone na silikon i ładziały

Lipa, zewnętrznego może nie być, ale dzisiaj wszystko dokładnie zmacałem bo stoję na tym samym etapie i bez wewnętrznego może pociekać pomiędzy tulejką, a półośką.

Już drugi dzień walczyłem z elektryką, będzie 6 przekaźników i trochę kabelków, jeszcze ze 2 dni mi zejdą aby to ogarnąć.
Jak to wszystko zadziała to będzie cud
Już nie mogę się doczekać końca, dziś bylem w garażu od 6:00 do 21:40
Jutro poprawka

https://lh4.googleusercontent.com/-OJmX ... C_1963.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-Okr7 ... C_1964.JPG

łoj tam łoj tam raptem 10 kabelków na krzyż , kolega teraz wrzuca do trajenki silnik v8 od lexusa, tam to jest kabli najebane

Jockey, dobrze idzie, trzymam kciuki...

ale ta trajka.....sterylna

Jockey pisze: https://lh4.googleusercontent.com/-OJmX ... C_1963.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-Okr7 ... C_1964.JPG

Masz źle założone osłony przegubów.

A jak powinny być?

sekuwawa pisze:

Jockey pisze: https://lh4.googleusercontent.com/-OJmX ... C_1963.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-Okr7 ... C_1964.JPG

Masz źle założone osłony przegubów.

Czy chodzi Ci o manszety?

Jak dla mnie są założone prawidłowo.

Zalecają, aby łączenie było w poziomie, a nie u góry, bo podczas pracy góra dół łączenie stawia za duży opór i osłony pękają