Strona 2 z 3
Re: witam
: 26 mar 2016, 20:32
autor: mazda
Widziałem, Kaszlaka z silnikiem i skrzynią Garbusa, fajny projekt ale z silnikiem Subaru będzie jeszcze fajniejszy
Budę trzeba powzmacniać co by się nie ruszała w zakrętach. Ściana grodziowa też do przeróbki, lepiej wstawić listwę np z corsy niż ślimaka z malucha. No chyba że uda Ci się dostać listwę z Bisa to też będzie dobry patent. Heble z czego zakładasz, Fiat SC 1000 ? W Radomsku jest warsztat, który przerabia kaszlaki na killery, mają stronę, tam tez znajdziesz wiele rozwiązań.
Tylna ściana grodziowa też do podcięcia, skrzynia z garba sie nie mieści. Mam gdzieś zdjęcia tego projektu, tylko gdzie
Tak czy owak, kibicuje i czekam na dalszy postęp prac.
Re: witam
: 26 mar 2016, 20:54
autor: custom
Mnie też interesuje taki nowy silnik ,gdzie taki kupić ?
Re: witam
: 26 mar 2016, 21:46
autor: buzek
silnik pojawił się na aledrogo, po dwóch godzinach już był kupiony przeze mnie

ogólnie koleś pracuje w serwisie subaru w norwegii i go tu przywiózł, zapytam czy jest opcja na więcej takich rarytasów
mazda pisze: lepiej wstawić listwę np z corsy niż ślimaka z malucha. No chyba że uda Ci się dostać listwę z Bisa to też będzie dobry patent. Heble z czego zakładasz, Fiat SC 1000 ? W Radomsku jest warsztat, który przerabia kaszlaki na killery, mają stronę, tam tez znajdziesz wiele rozwiązań.
Tylna ściana grodziowa też do podcięcia, skrzynia z garba sie nie mieści. Mam gdzieś zdjęcia tego projektu, tylko gdzie
listwę z bisa już mam kupioną i chętnie ją sprzedam bo mam w planach założenie magla ze wspomaganiem (trzeba wykorzystać możliwości jakie daje silnik

) heble na przód od sc, na tył tarcze sc zacisk fiat 500 abarth, do tego serwo prawdopodobnie z golfa.
zdjęcia pospawanych mocowań skrzyni oczywiście mile widziane, zawsze to jakaś wskazówka

Re: witam
: 26 mar 2016, 22:05
autor: sekuwawa
Po co wspomaganie, przy tej masie na przodzie to jednym palcem mozna kręcić no chyba że tam nie będzie kierownicy a wolant.
Re: witam
: 27 mar 2016, 01:26
autor: buzek
kierownica zostaje oczywiście, a po co wspomaganie hmm a dlaczego nie
Re: witam
: 27 mar 2016, 12:28
autor: sekuwawa
To walnij elektryczne od renówki i po temacie. Po co Ci ciągnąć przewody hydrauliczne przez cały samochód.
Re: witam
: 30 mar 2016, 23:27
autor: buzek
sekuwawa pisze:To walnij elektryczne od renówki i po temacie. Po co Ci ciągnąć przewody hydrauliczne przez cały samochód.
niestety jestem dużym przeciwnikiem elektrycznego wspomagania, pomijając już sam fakt wykorzystania jakichś części z reno

Re: witam
: 30 mar 2016, 23:31
autor: Sulkyrider
buzek pisze:sekuwawa pisze:To walnij elektryczne od renówki i po temacie. Po co Ci ciągnąć przewody hydrauliczne przez cały samochód.
niestety jestem dużym przeciwnikiem elektrycznego wspomagania, pomijając już sam fakt wykorzystania jakichś części z reno

No kurwa, ale coś przecież musi się jebać. Ja najlepsze wspomnienia mam z każdej wyprawy, na której mi się coś skurwiło, czyli z co 3 większego wyjazdu

Re: witam
: 31 mar 2016, 21:58
autor: piotrbuniowski
Sulky ty jesteś jednak człowiek pełen optymizmu,ja wolę bez przygód.
Re: witam
: 01 kwie 2016, 10:45
autor: winda
ja Pamiętam tylko te wyjazdy w których były przygody. Inne są....nudne

Re: witam
: 01 kwie 2016, 16:09
autor: kowall
winda pisze:ja Pamiętam tylko te wyjazdy w których były przygody. Inne są....nudne

Winda zgadzam się z tobą całkowicie ,ja nigdy nie zapomnę pewnego wyjazdu a przede wszystkim powrotu ,jak się na mnie traja obraziła że ją ujebałem błotem i w dowodzie protestu skrzywiła sobie wahacz(

) ,kurwa ja jadąc wtedy do domu wcale nie nudziłem

Re: witam
: 01 kwie 2016, 20:51
autor: GREGOR
winda pisze:ja Pamiętam tylko te wyjazdy w których były przygody. Inne są....nudne

prima aprilis

Re: witam
: 01 kwie 2016, 21:04
autor: winda
GREGOR pisze:winda pisze:ja Pamiętam tylko te wyjazdy w których były przygody. Inne są....nudne

prima aprilis

Mylisz się.
Szefciu, pamiętasz droge do babek 2015 czy 2014 jak wlałem ropkę zamiast benzynki ?

Re: witam
: 01 kwie 2016, 21:21
autor: GREGOR
winda pisze:GREGOR pisze:winda pisze:ja Pamiętam tylko te wyjazdy w których były przygody. Inne są....nudne

prima aprilis

Mylisz się.
Szefciu, pamiętasz droge do babek 2015 czy 2014 jak wlałem ropkę zamiast benzynki ?

o tym i ja słyszałem , a jak mi się córka urodziła to też popieprzyłem paliwka

, tylko że ja zamiast ON etylinki nalałem i potem nie mogłem zgasić auta

, stare dobre czasy

Re: witam
: 01 kwie 2016, 21:26
autor: Sulkyrider
Ja z córką pojechałem na wycieczkę i zatankowałem do pełna ropy do trajki. Zanim zdechła całkiem, to puszczała białe kółka z dymu oboma wydechami.
Re: witam
: 01 kwie 2016, 21:30
autor: rożek
winda pisze:GREGOR pisze:winda pisze:ja Pamiętam tylko te wyjazdy w których były przygody. Inne są....nudne

prima aprilis

Mylisz się.
Szefciu, pamiętasz droge do babek 2015 czy 2014 jak wlałem ropkę zamiast benzynki ?

Ja pamiętam - dopiero Gregor zmienił waszą lubelską świecką tradycję - na miejsce spotkania przyjeżdża się co najmniej 3 godziny po czasie. Brawo Gregor
Re: witam
: 01 kwie 2016, 21:39
autor: GREGOR
rożek pisze:winda pisze:GREGOR pisze:winda pisze:ja Pamiętam tylko te wyjazdy w których były przygody. Inne są....nudne

prima aprilis

Mylisz się.
Szefciu, pamiętasz droge do babek 2015 czy 2014 jak wlałem ropkę zamiast benzynki ?

Ja pamiętam - dopiero Gregor zmienił waszą lubelską świecką tradycję - na miejsce spotkania przyjeżdża się co najmniej 3 godziny po czasie. Brawo Gregor
ale że co , spóźniliśmy się

kiedy

Re: witam
: 01 kwie 2016, 21:41
autor: rożek
to inne czasy - niech ci dziadek Winda opowie
Re: witam
: 01 kwie 2016, 21:43
autor: GREGOR
rożek pisze:to inne czasy - niech ci dziadek Winda opowie
tak poprzedni post napisałeś że myślałem że to przeze mnie , ale teraz czaje

Re: witam
: 01 kwie 2016, 22:03
autor: Szefciu
Windu ma racje wyjazd bez przygód jest nudny.
A wtedy na stacji do lawety laliśmy rope, do mojej tez rope to i Winda, zeby sie nie wyróżniac nalal ropy. Po kilku kilometrachstawiał juz zasłone dymną.
Co do spóźnień: czas to pojeci względne, ważne że docieraliśmy na miejsce
Re: witam
: 01 kwie 2016, 22:09
autor: rożek
Szefciu pisze:Windu ma racje wyjazd bez przygód jest nudny.
A wtedy na stacji do lawety laliśmy rope, do mojej tez rope to i Winda, zeby sie nie wyróżniac nalal ropy. Po kilku kilometrachstawiał juz zasłone dymną.
Co do spóźnień: czas to pojeci względne, ważne że docieraliśmy na miejsce
Nie mów tego do gościa który nie spóźnił się od 15 lat
Re: witam
: 01 kwie 2016, 22:23
autor: Szefciu
a weź zaszale i spóźnij sie z raz

Re: witam
: 03 kwie 2016, 09:16
autor: winda
taaak. Stałem przed dystrybutorem i myslałem czy wlać 95 czy 98. Nie mogłem się zdecydować i wlałem ON.
Rożek bez jaj z tymi 15 latami.
miałes być kiedyś u mnie popołudniu a byłeś późnym popołudniem.
ps.
Pamietam te 3 godziny w Strykowie. Rożek był zajebiscie wkurwiony ale słowa nie powiedział bo się prawie nie znaliśmy. Teraz by mnie całą drogę jebał.
Odwdzięczył nam sie na A2. Całą autostradę 90km/h

Re: witam
: 03 kwie 2016, 09:30
autor: GREGOR
winda pisze:taaak. Stałem przed dystrybutorem i myslałem czy wlać 95 czy 98. Nie mogłem się zdecydować i wlałem ON.
Rożek bez jaj z tymi 15 latami.
miałes być kiedyś u mnie popołudniu a byłeś późnym popołudniem.
ps.
Pamietam te 3 godziny w Strykowie. Rożek był zajebiscie wkurwiony ale słowa nie powiedział bo się prawie nie znaliśmy. Teraz by mnie całą drogę jebał.
Odwdzięczył nam sie na A2. Całą autostradę 90km/h

co miał chłopina pędzić jak i tak wiedział że namiot rozbije po ciemku

Re: witam
: 03 kwie 2016, 14:26
autor: winda
jak po ciemku jak Mazda latarką świecił!
Dzieki Ci Mazda