trajkersi.pl

spoko
tu masz jeszcze jeden silniczek
http://olx.pl/oferta/silnik-ford-scorpi ... 012a7d6c46[/quote]

Narazie doprowadzę do porządku ten. Kasa odpływa. Dzięki za pomoc.

andy pisze:ja bym szukał 2,9 w końcu mocy nigdy zawiele

Się by chciało, ale narazie chyba trza przeznaczyć kase na doprowadzenie tego do porządku.

franky72 pisze:

andy pisze:ja bym szukał 2,9 w końcu mocy nigdy zawiele

Się by chciało, ale narazie chyba trza przeznaczyć kase na doprowadzenie tego do porządku.

2.9 i 2.9 najlepiej od razu wersje Cosworth... Dyfer sie byndzie ukręcać, ale co tam jak fun to fun!

No to po wyciągnięciu pompy wody się okazało,że nima termostatu. Czy zbyt długa nieobecność termostatu na swoim miejscu, może doprowadzić do tego,że silnik szlag trafi? Chyba,że to ogólna praktyka?

franky72 pisze:No to po wyciągnięciu pompy wody się okazało,że nima termostatu. Czy zbyt długa nieobecność termostatu na swoim miejscu, może doprowadzić do tego,że silnik szlag trafi? Chyba,że to ogólna praktyka?

termostat przydaje sie zima kiedy zatrzymuje płyn w silniku i pozwala mu sie optymalnie nagrzać.
Trajka jeździsz głownie w ciepłe dni ( poza Adasiem) i większym problemem jest przegrzanie silnika niz niedogrzanie.
Kilku napewno jeździ bez termostatu i przynajmniej nie martwia sie, że zablokuje się w pozycji zamkniętej w połowie drogi pośrodku niczego

No raczej nie "praktyka", chociaż istnieje obiegowa opinia, że to nie przeszkadza a jak ma działać niepoprawnie to lepie żeby go nie było, ja tam jestem za tym żeby był, nie wiem jakiego typu masz kolektor w tym fordzie, bo są takie grzane spalinami i takie grzane cieczą, jeśli masz ten drugi to raczej jest on niezbędny bo kolektor może nie osiągać odpowiedniej temperatury i wpływa to na ogólną kulturę pracy silnika jak i po części na spalanie. Nie wiem jak tam masz zabudowany silnik i jak rozwiązanie jest chłodzenie, być może nie założenie tego termostatu było podyktowane właśnie rozwiązaniem jakie przyjął budowniczy.

Szefciu pisze:

franky72 pisze:No to po wyciągnięciu pompy wody się okazało,że nima termostatu. Czy zbyt długa nieobecność termostatu na swoim miejscu, może doprowadzić do tego,że silnik szlag trafi? Chyba,że to ogólna praktyka?

termostat przydaje sie zima kiedy zatrzymuje płyn w silniku i pozwala mu sie optymalnie nagrzać.
Trajka jeździsz głownie w ciepłe dni ( poza Adasiem) i większym problemem jest przegrzanie silnika niz niedogrzanie.
Kilku napewno jeździ bez termostatu i przynajmniej nie martwia sie, że zablokuje się w pozycji zamkniętej w połowie drogi pośrodku niczego

Dzięki

yunkers pisze:No raczej nie "praktyka", chociaż istnieje obiegowa opinia, że to nie przeszkadza a jak ma działać niepoprawnie to lepie żeby go nie było, ja tam jestem za tym żeby był, nie wiem jakiego typu masz kolektor w tym fordzie, bo są takie grzane spalinami i takie grzane cieczą, jeśli masz ten drugi to raczej jest on niezbędny bo kolektor może nie osiągać odpowiedniej temperatury i wpływa to na ogólną kulturę pracy silnika jak i po części na spalanie. Nie wiem jak tam masz zabudowany silnik i jak rozwiązanie jest chłodzenie, być może nie założenie tego termostatu było podyktowane właśnie rozwiązaniem jakie przyjął budowniczy.

Dzięki za wyjaśnienie. Skontaktuje się z Piotrem, może taki miał cel.