Witam po latach i pozdrawiam wszystkich
Na razie robota stoi, bo brakuje siana. Co do tego obniżania i kombinowania z zawieszeniem to opuściłem maszynę o jeden ząbek na każdym wachaczu i wygląda na to, że jak dojdzie trochę obciążenia to będzie pracować ładnie.
Co do koła zamachowego do 1700 ccm to może kumpel załatwi tanio z całym, drugim silnikiem.
Trochę martwią mnie te bębny toczone i wiercone przeze mnie i mojego kumpla. Wprawdzie nie posiadam profesjonalnych urządzeń do takiej dokładnej i precyzyjnej obróbki więc chyba kupie kolejne dwa bębny i dam tokarzowi niech się tym porządnie zajmie.
No i nie zdecydowałem jeszcze w kwestii przedniej zawiechy. Jak dostanę robotę i będzie siano to kupię gotowy przód z jakimś fajnym kółkiem
