Przymierzam sie do budowy trajki z silnikiem z uno 1.0. Silnik oczywiście z tyłu, skrzynia maluchowska i połączenie za pomocą flanszy
Co myślicie o takim połączeniu?? Mam takie małe obawy o ta skrzynie..czy się nie rozleci..
Ostatnio zmieniony 31 sie 2009, 19:35 przez Krzychu, łącznie zmieniany 2 razy.
no nie wiem czy to naprawde dobry pomysl z ta skrzynia maluszka ... szczerze mowiac szkoda bedzie tylko twojej roboty zalatw lepiej jakas skrzynie od garbusa . skody 105.... albo od vw T2 te ta sa dopiero pancerne ....
jak bym miał inna skrzynie..z garba czy skody..to i od razu silnik bo po co się wtedy bawić w flansze z fiatem
nie wiem czy ruszaliście kiedyś temat swapa w malcu..byle co tam ładują od 0.9 do 1.2 i hulaja na tych maluchowskich skrzyniach, wiec chyba nie jest to aż takie słabe...a traja tez nie mam zamiaru tak "extreme" jeździć
Pomyśl nad wykorzystaniem oryginalnej skrzyni z Uno. Umieszczasz wtedy silnik i skrzynię między siodłem kierowcy a kołami z tyłu. Pomysłów takiego ustawienia szukaj w samoróbkach buggi. Sam przymierzałem się do podobnego rozwiązania.
lech pisze:Pomyśl nad wykorzystaniem oryginalnej skrzyni z Uno. Umieszczasz wtedy silnik i skrzynię między siodłem kierowcy a kołami z tyłu. Pomysłów takiego ustawienia szukaj w samoróbkach buggi. Sam przymierzałem się do podobnego rozwiązania.
Osobiscie jestem przeciwny centralnemu umieszczaniu silnika w trajce.
Na pewno wyszlaby ona dluga niezbyt ladna...
Żądasz mądrej odpowiedzi, musisz również mądrze pytać.
już nad tym kombinowałem..ale wtedy silnik byłby nawet przed tylnią osią. Jeden plus..bo byłaby bardziej dociążona z przodu..ALE..co najmniej h..o wyglądałaby z tyłu i z boku pewnie tez, kolektor wydechowy jest z przodu silnika..czyli w takim układzie miałbym go za plecam...