Tak, motocykl w moim posiadaniu

, właściciel to mój ojciec Ryszard, kupił go w salonie we Wrocławiu za dwie roczne pensje , odkładał je bo mieszkał u cioci , opiekował się gospodarstwem rolnym, za to ciotka nie chciała kasy na jedzenie i mieszkanie.
Pracował w fabryce wagonów PAFAWAG, z Wrocławia jeździł Jaskółką do Gnojnicy pow. Sędziszowsko-Ropczycki, drogi w większości były z kocich łbów

, mało tego na tej samej Jaskółce przyjechał do Świdnika gdzie mieszkał jego najstarszy już nie żyjący brat Janek, miał on IFA BK 350 i razem jeździli po lubelszczyźnie, na grzyby, oraz zabawy taneczne w tym czasie poznał moją mamę Alicję z Milejowa w 1968r pobrali się,, ale że czasy były takie to nadal pracował we Wrocławiu, raz w miesiącu przyjeżdżał na Jaskółce do mamy,, wyobrażacie sobie podróż motocyklem który w tamtych czasach na dobrej drodze rozpędzał się do max 115/120km/h ? Wrocław - Milejów
Dopiero w 1969r udało mu się przenieść do Mielca zakłady PZL-u, a 1971r do WSK PZL Świdnik i tam pracował już do emerytury...
Motocykl czeka na uruchomienie i chciałbym jeszcze mieć zdjęcie ojca w obecnym wieku właśnie na tej MZ-cie.
Takie moje marzenie,, tato ma 83 lata, a w październiku 13 skończy 84, więc nie mam innego wyjścia jak wziąć sprawy w swoje i Walerego ręce
Zobaczymy co z tego wyjdzie, mam nadzieję że zdążę
Na pierwszym zdjęciu tata na MZ w głębi Dziadek Stanisław , brat Czesław i sąsiad rok zdjęcia 1964-5 w Gnojnicy przed rodzinnym domem.
WP_20180317_14_19_56_Pro.jpg
Druga fotka mój starszy brat Piotr, rok fotki 1972-3 w Milejowie przed kuźnią sąsiada.
0023_001_2.jpg
Kolejne zdjęcia , to obecny stan motocykla wygrzebany z blaszaka, reszta w skrzynkach
20211020_194107.jpg
20211020_194003.jpg
20211020_194302.jpg
20211020_194027.jpg
20211020_194947.jpg
Mało czasu dlatego będzie pomoc Walerego, motocykl będzie złożony bez odrestaurowania, ale ma być jeżdżący i sprawny technicznie więc jest trochę roboty, do dzieła !!!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Żyj tak, aby Cię potem dobrze wspominali...