Już kiedyś o tym pisałem- taka przeróbka junaka to już sama w sobie jest już klasyką (przód od jawy, elektrownia od kredensa, etc- to była norma "uleszeń" Junaka dwie dekady+ temu lat temu). Takie twory winny być traktowane z należytym szacunkiem, bo na tamte czasy to był progress w stosunku do tego, co oferował Junak, teraz raczej by było trudno znaleźć takiego szaleńca, co potnie "zdrowego" Junaka na wydumkę. Mi też się w sumie podoba, ale to motur nie do codziennej jazdy na dzisiejsze czasy, a do podziwiania to niestety, ale się nie nadaje w tym stanie. Miałem Junaka od chyba 2000 roku, jakieś 4-5 lat temu sprzedałem, nie żałuję. Na moją 30stkę zrobiłem mu kapitalny (nie na 100% oryginał, bo już był trochę poulepszany wcześniej, ale styl retro pozostał), potem po przejechaniu się kilka razy służył tylko do patrzenia, bo szkoda było jeździć. Któregoś dnia stwierdziłem, że już się napatrzyłem i niech patrzy kto inny i poszedł na ludzi.Czarek-trike pisze:Wiesz z cenami to sprawa dyskusyjna, teraz pierwszy lepszy gość zdejmie z z ls 650 savage siodło kierunku i tylni blotnik wystawi na olx z dopiskiem bobber i krzyczy 200 %cenyNierzadko też widać to z cafe racerami
Mi tam sie w/w sprzęt podoba jakbym miał ''możliwości'' brałbym
Miło wspominam, ale dla siebie bym drugi raz nie chciał, choć mi się renowacja szykuje niebawem, bo ziomek ma chyba 1.5 albo i więcej Junaka w częściach w szopie i chce sobie go do patrzenia+ przejażdżka w niedzielę przez osiedle z żoną ... więc pewnie niebawem pojawi się u mnie na warsztacie.
Fotka mojego już byłego: