Co prawda Czarek nie przywołał mnie ostatnio do tablicy co się niektórym zdażyło

ale powoli sezon wakacyjny się kończy i trza się brać do roboty, miałem ostatnio wtopę ,powoli trzeba się brać za przód więc myślę pomaluje se przednie kółeczko,fela ameliniowa, wypiaskowana (za mocno-wżery ) wyszlifowana pod podkład ,odtłuszczona,podkład akrylowy z utwardzaczem , prysłem dwa razy grubo żeby pokryło wżery z piaskowania i odstawiłem na słońce na dwa dni-wtedy było kurewne słońce- po dwóch dniach wracam a na feldze normalnie porobiły się pęcherze ,jakby farbę po ściągało ,zważyło ,no i wszystko od nowa szlifowanie ,podkład i schnięcie tyle że teraz już w cieniu ---------myślę że problem to była za wysoka temperatura ,co wy na to, macie może jakieś inne pomysły??
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.