adaśko pisze:a jakby tak silik odpalać w drugą stronę , Ale to chyba tylko w dwusuwach działało. Np. w Jawie weroleksie , wsteczny polegał na tym że gasiłeś silnik , a następnie rozrusznik odpalał silnik w drugą stronę i były wszystkie biegi do tyłu. Za gówniarza testowałem to na ogarkach i wskach ,kurwa wieśką na dwójce do tyłu
Widze ze dobrych Paprotek u ciebie (BRAK) Adasko to napij sie cos
kowall pisze:custom przyjacielu on tą farbą malował zbiorniki na wodę ,jest to farba epoksydowa dwu składnikowa ,w specyfikacji pisze że ma ona bardzo dobrą odporność chemiczną i na rozpuszczalniki a więc o to nam chodzi ,ja mam tą farbę już chyba z rok i wtedy pomalowałem dwa kawałki blachy i zalałem w słoiku benzyną -na razie trzyma
Właśnie miałem tą samą farbę - epoksyd dwuskładnikowy.Teraz wiem , że to kwestia przygotowania powierzchni wewnątrz robi cały sukces.
czas na montaż skrzyni, tak jak pisałem zawieszenie z audi ale trzeba je trochę przerobić, trzeba je przeciąć w środku i przerobić belki łączące żeby weszła skrzynia ,przed przecięciem oczywiście wspawujemy tymczasowe i odpowiednio wygięte rury żeby nam się to wszystko nie rozjechało.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
widzisz winda ,tonący brzytwy się chwyta ,w końcu komarek od traji aż tak się nie różni myśle że nasi policjanci nie dostrzegą różnicy i się nie będą czepiać a co do błotników mazda to przedtem na tych szerokich alusach to wyglądały na wąskie ale teraz na tych kołach myślę że jest OK
mechanior pisze:A może by dać do ocynkowania, beczki ocynkowane stoją pod płotem po 20 lat i nie rdzewieja , i drogo nie wychodzi, coś chyba 2zl za kg.
Pomysł zajebisty , zapytam w cynkowni czy nie ma przeciwwskazań cynkować tak delikatną blachę.
mechanior pisze:A może by dać do ocynkowania, beczki ocynkowane stoją pod płotem po 20 lat i nie rdzewieja , i drogo nie wychodzi, coś chyba 2zl za kg.
Pomysł zajebisty , zapytam w cynkowni czy nie ma przeciwwskazań cynkować tak delikatną blachę.
Ogniowo to wiadomo zawsze może coś pokrzywić, ale galwanicznie nie ma żadnych przeciwwskazań.
koledzy potrzebuje porady, mam teraz inny półautomat i coś mu się tam pierdzieli , albo jest ok albo jak spawie punktowo i kończę to mi jakieś babki,grzyby rosną , a jak wjadę na inny spaw to nie zawsze ale czasami się robią zażużlenia ,kombinowałem już z posuwem, z gazem i dalej to samo- macie jakieś pomysły
kowall pisze:koledzy potrzebuje porady, mam teraz inny półautomat i coś mu się tam pierdzieli , albo jest ok albo jak spawie punktowo i kończę to mi jakieś babki,grzyby rosną , a jak wjadę na inny spaw to nie zawsze ale czasami się robią zażużlenia ,kombinowałem już z posuwem, z gazem i dalej to samo- macie jakieś pomysły
SZukaj przyczyny w gazie , może ci się gdzieś zagina wąż. Za mało gazu - niedobrze za dużo też niedobrze . A może drut pordzewiał . Nieraz się zdarza i u mnie w pracy , że chuj wie czemu spoina poruje. Spawasz jakiś styk na rurze pod rentgen, na oko piękna spoina a na zdjęciu sito i chuj cię strzela .
kowall pisze:koledzy potrzebuje porady, mam teraz inny półautomat i coś mu się tam pierdzieli , albo jest ok albo jak spawie punktowo i kończę to mi jakieś babki,grzyby rosną , a jak wjadę na inny spaw to nie zawsze ale czasami się robią zażużlenia ,kombinowałem już z posuwem, z gazem i dalej to samo- macie jakieś pomysły
SZukaj przyczyny w gazie , może ci się gdzieś zagina wąż. Za mało gazu - niedobrze za dużo też niedobrze . A może drut pordzewiał . Nieraz się zdarza i u mnie w pracy , że chuj wie czemu spoina poruje. Spawasz jakiś styk na rurze pod rentgen, na oko piękna spoina a na zdjęciu sito i chuj cię strzela .
próbowałem to jakoś dostroić i straciłem tylko czas ,w......em się i kupiłem nową szpulę drutu i teraz jest ok, ciekawe tylko że ta stara szpula na oko wygląda w porządku dzięki
kowall pisze:koledzy potrzebuje porady, mam teraz inny półautomat i coś mu się tam pierdzieli , albo jest ok albo jak spawie punktowo i kończę to mi jakieś babki,grzyby rosną , a jak wjadę na inny spaw to nie zawsze ale czasami się robią zażużlenia ,kombinowałem już z posuwem, z gazem i dalej to samo- macie jakieś pomysły
SZukaj przyczyny w gazie , może ci się gdzieś zagina wąż. Za mało gazu - niedobrze za dużo też niedobrze . A może drut pordzewiał . Nieraz się zdarza i u mnie w pracy , że chuj wie czemu spoina poruje. Spawasz jakiś styk na rurze pod rentgen, na oko piękna spoina a na zdjęciu sito i chuj cię strzela .
próbowałem to jakoś dostroić i straciłem tylko czas ,w......em się i kupiłem nową szpulę drutu i teraz jest ok, ciekawe tylko że ta stara szpula na oko wygląda w porządku dzięki
A drut ma jakąś nazwę, czy chińskie szlaczki tylko???
Na oko to chłop w szpitalu umarł . Starej nie wywalaj , jak będziesz miał coś grubszego do pospawania (ale grubego) prąd 250-300 A wtedy syf się wytopi .
bandit nie wiem co to za drut bo on był już w tigu a szpuli adaś nie wywalę, jak mi się kasa skończy to będę robił miotły i tym drutem je będę skręcał bo do niczego innego się nie nadaqje
przyszedł czas na następny etap,skrzynia już jest więc teraz czas przygotować zawieszenie pod silnik,wykorzystałem do tego oryginalną belkę z subaru,belka została przecięta wzdłuż ,trochę zwężona a dwa przednie rogi zostały wywalone .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.