Koleżanki miały być trzy ale jedna dwa tygodnie temu sie zakochał i przepadła
druga ma wesele u rodziny a jak to w górach bywa obecność obowiązkowa. Została tylko Ania i moja żona. Szkoda że tak wyszło by fajne imprezowe dziewczyny i co najważniejsze motocyklistki
Tak patrzę na drogę KRK - Babki (480-500km) kto którędy jedzie z małopolski, śląska ?
Może siądę komuś na ogonek i pomogę zabrać graty w zamian za przewiezienie trają mojej żony lub koleżanki - jest ktoś chętny ?
Co do wina ta nie wiem jakie kolory są po nim czy to oddawane przodkiem czy tyłem - nie piłem...
Pijam tatusiowe sake, białe wino i jakieś mietówki - przywiozę te specyfiki
Budowa Trajki jest jak film pt. " Niekończąca się opowieść "