Strona 1 z 2

Trajka na kangury

: 05 paź 2013, 14:00
autor: bamarek
Witajcie,

Jestem po pierwszej rozmowie z inzynierami departametu transportu nt. budowy trajki i najogolniej mowiac jestem mocno podku...y. Jesli zasady rejestracji trajek w Polsce ktos uwaza za ciezkie to naprawde nie radze przeprowadzki do Australii. W Polsce udupia cie dla zasady, tutaj udupia cie zeby zarobic kase (i pewnie dla zasady tez). Absolutnie wszystko jest nastawione na to, zeby lokalne biznesy mialy z czego placic podatki.

Instrukcja jak ma byc zbudowana trajka ma 38 stron i nie byloby w tym nic zlego gdyby nie pewne sformulowania, ktore podlegaja interpretacji inzyniera technicznego, ktory ma postawic swoje parawki. Tak wiec na przyklad rama musi byc "odpowiednio" zespawana i oczywiscie tylko wykwalifikowany spawacz z lokalnym certyfikatem jest w stanie to zrobic. Widzialem jedna z takich zatwierdzonych ram i pewnie pierwszy wheelie bylby tez ostatnim.

Niektore kwiatki zatwierdzone przez lokalne biurwy:
- trajka powyzej 450kg to traktor
- siedzenia na trajce musza miec motocyklowy ksztalt, siedzenia od samochodu sa niedozwolone ze wzgledow bezpieczenstwa (dodam, ze siedzenie od bobbera jest jak najbardziej w porzadku)
- wydechy nie moga miec ostrych krawedzi
- maksymalna szerokosc to 185cm

Tak wiec wyglada na to, ze zbudowanie czegos samemu bedzie graniczylo z cudem.
Jest jeszcze opcja importu, ale tu tez jest myk, bo zeby to moc zarejestrowac, pojazd musi byc zbudowany lub przebudowany przed 1989r. Chyba nawet w Polsce rejestracja czegos nowo zbudowanego na lata 80te by nie przeszla. Ale moze czegos nie wiem...

Re: Trajka na kangury

: 05 paź 2013, 14:55
autor: Czarek-trike
popytaj ile chcą ''łapówki'' :wink:
Trochę wymogów pokrywa się z tymi polskimi np u mnie chcieli kwit na wyspawanie ramy, trajka nie może być szersza (chyba) niż 200cm, myślę że ostrych krawędzi też by się czepiano.

Siedzenie motocyklowe - no chyba z tym nie byłoby problemu?
masa do 450 kg, hmmm moja 2 trajka na bazie mondeo waży 450 kg, ale nie pytaj jak to zrobiłem :wink:

Re: Trajka na kangury

: 05 paź 2013, 15:38
autor: bamarek
Mysle, ze pogadam z jakims certyfikowanym spawaczem co by sie pod czyms podpisal, ale na pewno latwo nie bedzie, bo jakis spec ma to i tak obejrzec po spawaniu ale przez malowaniem podkladem. Poza spawami sama konstrukcja ramy musi byc zatwierdzona zanim cokolwiek mozna zaczac. Spawanie samemu automatycznie idzie na inspekcje spawow rentgenem.

Ostre krawedzie to rowniez ciete pod katem rury, albo kominy ala Pawlik.

Z waga to jest taki problem, ze jak wyjdzie ponad 450kg to cala konstrukcja traci waznosc i nie ma szans rejestracji.

Najglupsze jest to, ze samochody maja tylko jeden przeglad przed pierwsza rejestracja i to co czasem widze na drogach wola o pomste do nieba.

Re: Trajka na kangury

: 05 paź 2013, 18:15
autor: Luksky
Spokojnie, spokojnie.

Po pierwsze to gratuluję, że w Australii w urzędach komunikacji siedza inzynierowie. W Polsce urzędasy to tepe buraki, które nie wiedza jak wygląda płaska siedemnastka. Maja pokończone jakies żałosne do dupy nie podobne polskie studia, typu specjaliści od marketingu, ktorzy od razu powinni miec na studiach kursy obsługi i jazdy wózka widłowego, aby mogli po skonczonych fakultetach pchac paleciaki w Kauflandach czy Lidlach, tudzież Biedronkach.

kwestia kolejna, to kto bęzie te trajke ważył :) W Polsce waga trajki to sprawa dość pokrętna :) Znam osobiście gościa, ktorego traja waży 700kg a w papierach ma 330kg :) Odwrotne przypadki też są znane :)

a poza tym to dlaczego nie zarejestrować jako traktor? Fajna sprawa. U nas byśmy załozyli od razu z takimi papierami Spółdzielnie Rolniczą o nazwie "Reproduktory w żywiole" lub "Buszujący w Zbożu" i byłoby mozna wyciągnąc z unii nazistowskiej jeszcze dotacje :)

Spawy, rentgeny to do przejścia.

Nie możesz załatwic po Polsku sprawy? Kupić starszy motocykl i zrobić w nim zmiany konstrukvyjne lub pana inzyniera zabrac na whiskey i dziwki?

Re: Trajka na kangury

: 05 paź 2013, 20:23
autor: adaśko
większość spawów w trajce to spoiny pachwinowe i takich się nie prześwietla , prześwietla się spoiny doczołowe w zbiornikach wysokociśnieniowych ,konstrukcjach nośnych (most, konstrukcja budynku)
Jak słyszę o konieczności prześwietlania spawów to wiem że ten ktoś wogóle nie ma pojęcia o czym mówi.
Niech ci pokarze w którym samochodzie dopuszczonym do ruchu prześwietlano jakiekolwiek spawy :D

Re: Trajka na kangury

: 05 paź 2013, 23:25
autor: pawlikTrike
adaśko pisze:większość spawów w trajce to spoiny pachwinowe i takich się nie prześwietla , prześwietla się spoiny doczołowe w zbiornikach wysokociśnieniowych ,konstrukcjach nośnych (most, konstrukcja budynku)
Jak słyszę o konieczności prześwietlania spawów to wiem że ten ktoś wogóle nie ma pojęcia o czym mówi.
Niech ci pokarze w którym samochodzie dopuszczonym do ruchu prześwietlano jakiekolwiek spawy :D
Adaś, dobrze prawisz !

Re: Trajka na kangury

: 06 paź 2013, 14:59
autor: bamarek
adaśko pisze:większość spawów w trajce to spoiny pachwinowe i takich się nie prześwietla
Dzieki za info, bede walczyl o swoje. Czuje, ze mnie te fiutki po prostu chca zniechecic i strasza wszystkim co "potencjalnie" moga na mnie naslac. Jak na przyklad badaniem spalin mimo, ze w tym miecie nie ma stacji diagnostycznej z chromatografem.

A tu fragment a ich ksiazeczki:
The Signatory (czyli uprawniony inzynier) must firstly certify that the design and materials proposed are satisfactory for safe road use, and secondly, that on completion, the vehicle has been constructed in accordance with the original approval, and to a satisfactory standard of workmanship. The latter will require an inspection of the vehicle at rolling chassis stage, and prior to grinding/smoothing of welds and application of any surface finish. (i.e. paint or powder coat). The Signatory may require Non-Destructive Testing, such as radiography, of critical weld areas.

Re: Trajka na kangury

: 06 paź 2013, 15:11
autor: bamarek
Luksky pisze:Spokojnie, spokojnie.

Po pierwsze to gratuluję, że w Australii w urzędach komunikacji siedza inzynierowie.
No tacy z petrobudowy to siedza.
Luksky pisze: kwestia kolejna, to kto bęzie te trajke ważył :) W Polsce waga trajki to sprawa dość pokrętna :) Znam osobiście gościa, ktorego traja waży 700kg a w papierach ma 330kg :) Odwrotne przypadki też są znane :)
Ja tez sie zastanawiam kto to mialby zrobic. Jutro zadzwonie i zapytam jak ja mam im powiedziec ile ta trajka bedzie wazyc przed jej skonstruowaniem.
Luksky pisze: a poza tym to dlaczego nie zarejestrować jako traktor? Fajna sprawa. U nas byśmy załozyli od razu z takimi papierami Spółdzielnie Rolniczą o nazwie "Reproduktory w żywiole" lub "Buszujący w Zbożu" i byłoby mozna wyciągnąc z unii nazistowskiej jeszcze dotacje :)
W Unii jeszcze jest jakas jakas wolnosc konstrukcyjna, tutaj jest protekcjonizm na maxa.
Traktor musi miec pasy, immobilizer, duzo wiekszy przeswit, itp....

Luksky pisze: Nie możesz załatwic po Polsku sprawy? Kupić starszy motocykl i zrobić w nim zmiany konstrukvyjne lub pana inzyniera zabrac na whiskey i dziwki?
Stary motor z silnikiem z auta nie przejdzie, ale whiskey i dziwki to pomysl wysmienity :)

Re: Trajka na kangury

: 06 paź 2013, 16:00
autor: Luksky
Wiesz co, to może ja zawczasu pogadam w Ambasadzie, albo wybadaj czy znajdzie się robota dla mnie. Przylecę i razem zarejestrujemy ten traktor z immo z trzema kołami. :)

Re: Trajka na kangury

: 06 paź 2013, 16:52
autor: bamarek
No to wstepny plan juz jest. A whiskey i dziwki dasz rade przemycic? :wink:

Re: Trajka na kangury

: 06 paź 2013, 16:54
autor: Luksky
bamarek pisze:No to wstepny plan juz jest. A whiskey i dziwki dasz rade przemycic? :wink:

po co z drewnem do lasu?

Re: Trajka na kangury

: 06 paź 2013, 17:24
autor: bamarek
Luksky pisze: po co z drewnem do lasu?
Bo wiekszosc lokalnych od psa dingo odroznia tylko waga :lol:

Re: Trajka na kangury

: 06 paź 2013, 20:24
autor: Luksky
ale tępia u Was muzułmanów i homosiów - same pozytywy.

Re: Trajka na kangury

: 06 paź 2013, 20:32
autor: custom
U nas jednak łatwiej było do tej pory , wszystko zależało od diagnosty . Jeżeli miał jaja i łeb na karku , nie chciał nawet rzeczoznawcy i ostrych krawędzi się nie czepiał i spawów i głośnego wydechu , ale to jest diagnosta - fan motoryzacji
a nie fan przepisów.

Re: Trajka na kangury

: 06 paź 2013, 20:38
autor: Luksky
Custom, ale zobacz. u kolegi w Australii zasiadaja w takich urzędach inzynierowie. Nie ważne od czego, ale jakby nie było umysły techniczne. u nas zasiadają stare biurwy, ktore to sa mądrzejsze od samego naczelnika, a naczelnik okazuje sie meska pizdą.


Antygona miała wiecej szczęscia niz polski podatnik, chcący załatwić coś w zbiorowisku biurw.

Re: Trajka na kangury

: 07 paź 2013, 10:51
autor: bamarek
Wydaje mi sie, ze inzynierowie siedza z uwagi na cholernie skomplikowany system importu. Produkuja cala mase dokumentow mowiacych co mozna, a co nie i potem tlumacza takim jak ja, jak to interpretowac. Jesli chcesz byc w zgodzie z wytycznymi to faktycznie lepiej miec inzynierow do rozmowy niz biurwy, ale jak chcesz cos zrobic pod prad to dupa, bo inzynierowie w biurze maja jednak nieco biurowe podejscie do procedur. Tak wiec sa tu plusy dodatnie i plusy ujemne.

Bylem dzisiaj w urzedzie pogadac z jednym inzynierem i o ile wiedza o motorach jest, to juz o trajkach nieco mniejsza. Ale tutaj system sie broni, bo inspekcja transportu wspolpracuje z zewnetrznymi inzynierami motoryzacyjnymi, ktorzy specjalizuja sie np. w trajkach. Tak wiec na inspekcje zapraszam takiego speca, ktory robi raport, wysyla go do inzynierow w inspektoracie, ktorzy to zatwierdzaja jego report. Jeden minus, godzina jego pracy to $100.

Zapytalem tez o rame i sprawa wyglada tak. Spawanie samemu to automatyczne testy wytrzymalosciowe lub/i rentgen. Na moj komentarz, ze takich spawow sie nie przeswietla (dzieki za info) pan inzynier zrobil glupia mine i stwierdzil, ze wszystko sie da przeswietlic. Nie polemizowalem.
Teoretycznie rama musi byc swiezo pospawana do inspekcji. Ale jesli kupie rame od firmy, ktora ma licencje na spawanie i produkuje takie same ramy w wiekszej ilosci, to rama moze byc pomalowana podkladowka. I tu przychodzi mi do glowy, zeby moze zaimportowac sobie rame od Kolca, bo calkiem przyjemnie wyglada. Chyba, ze macie jakies inne sugestie.

Re: Trajka na kangury

: 07 paź 2013, 11:08
autor: adaśko
pan inżynier ma rację prześwietlić można wszystko tylko po co? Badania rentgenowskie są bardzo drogie , i dla tego w pierwszej kolejności spoiny bada się wizualnie , następnie metodą magnetyczną, bądź penetrantem. Jeśli jest to bardzo odpowiedzialna spoina przychodzi inspektor i bada za pomocą ultrasonografu ,ale po co dyskutować jak tego nie przeskoczysz.
Poszukaj może ktoś w twojej okolicy już to przerabiał i śmiga trają niefabryczną , a ostatecznie znalezienie spawacza z uprawnieniami i jajami nie będzie trudne. Nie wiem jakie uprawnienia i certyfikaty spawalnicze obowiązują w Australii , ale jakby co to zawsze mogę teoretycznie pospawać Ci tą ramę :wink: mam cert. UDT , DNV , TUV

Re: Trajka na kangury

: 07 paź 2013, 12:17
autor: bamarek
Dzieki dzieki, jakby co to do Ciebie zapukam :D

A u lokalnego magika juz bylem. Spawa, wygina, nawet cale trajki moze zbudowac. Ale chyba zdjecie wiecej pokaze niz tysiac slow...facet twierdzi ze wiekszosc z tych elementow wymaga jedynie pomalawania antykorozyjna :shock:

http://i43.tinypic.com/2ngbmgx.jpg

Re: Trajka na kangury

: 07 paź 2013, 12:24
autor: adaśko
Co to Kurwa jest??? Chyba jednak na traktor bedzie rejestrował totocoś :lol:

Re: Trajka na kangury

: 07 paź 2013, 12:37
autor: Sulkyrider
Facet ma swój styl....
Kurwa. Powiedz, że do tego będzie założona skrzynia do wożenia kiszonki?

Re: Trajka na kangury

: 07 paź 2013, 13:59
autor: bamarek

Re: Trajka na kangury

: 07 paź 2013, 14:11
autor: Rob_trike

oooooo kurwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Re: Trajka na kangury

: 07 paź 2013, 14:14
autor: Lipa
Rob_trike pisze:

oooooo kurwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa


100 % świniowóz !!!!

Re: Trajka na kangury

: 07 paź 2013, 14:20
autor: Luksky
ej zaraz zaraz. Na Gnojowozy to ja mam patent tylko :)

wesoło macie w tej Australii, ale chyba jakos inaczej pojmujecie to wszystko, bo u nas juz robią podchody aby puszczać urzędników w powietrze.

Re: Trajka na kangury

: 07 paź 2013, 15:12
autor: pawełek
Lipa pisze:
Rob_trike pisze:

oooooo kurwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa


100 % świniowóz !!!!
słowa mojej córy (3,5) : nie wolno się smiać z tej tlajki, tlajka to jest coś waznego !
więc panowie, opanujcie się :mrgreen: