silnik Audi + skrzynia Garb - Projekt BULL
: 01 gru 2018, 22:51
I wreszcie stało się
Po dłuuuugim czasie silnik wrócił do Bullika.
Projekt nie wydawał się mocno skomplikowany... a jednak jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach...
Do połączenia było V6 od Audi i skrzynia Garba. Od samego początku założeniem było odejście od sprzęgła garbusowego 215mm i zastąpienie go czymś porządniejszym co na pewno dźwignie ponad 150 kucy od V6. Wybór padł na koło VW 228 i docisk od VW VR6, który przenosi 190 kucy.... pozostało tylko zrobić.
Pierwszym problemem okazało się koło zamachowe - dwumasa - od Audi - wieniec od tyłu + czujnik, który czyta obroty.. Finalnie koło zostało wywalone i zastąpione przerobionym kołem od VW T4. Wieniec z oryginalnego koła został przełożony na koło WV. Tu udało się wszystko dość szybko spasować.
Docisk jak wspomniałem jest od VW VR6 niestety tarcz sprzęgłowa miała inny moduł zęba i średnicę. Dobraliśmy tarczę od kanciaka - pasuje jak ulał.
Flansza.... okazała się w chuj problemem.. Brak było porządnych rysunków autocad. Do tego z racji czujnika i różnych średnic dzwonu skrzyni i średnicy wieńca musiała być robiona z dwóch części... Trochę się najebaliśmy zanim udało się to ogarnąć - BOOM jeszcze raz wielki dzięki !! /ilość porażek poniżej na jednym ze zdjęć /
Kiedy udało się ogarnąć koło i flansze przeszliśmy do rozrusznika. Niestety tu też nie mogło być różowo. Rozrusznik w audi jest od strony silnika i kręci w drugą stronę oryginalny rozrusznik ma kopułkę i z tego powodu jego montaż odpad na samym starcie- trzeba by wycinać dzwon skrzyni.. zamontowanie rozrusznika od strony skrzyni wymagało by nabicia wieńca od strony docisku... a nie ma takiej możliwości... na potrzeba tego projektu wykonaliśmy hybrydę rozrusznika od Audi i Porsche Cayenne. Dorobiona została mała flansza, która umożliwiła dokręcenie rozrusznika - tu też nie obyło się bez niespodzianek. Pierwsza flansza było zrobiona osiowo.. niestety rozrusznika nie dało się wkręcić flansze trzeba było zdecentrować o jakiś 1 cm..
Na końcu dotoczyliśmy podporę pod łożysko montowana w czop wału.. i finał
... trochę martwi mnie waga tego maleństwa.. ale co tam pożyjemy zobaczymy
Po dłuuuugim czasie silnik wrócił do Bullika.
Projekt nie wydawał się mocno skomplikowany... a jednak jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach...
Do połączenia było V6 od Audi i skrzynia Garba. Od samego początku założeniem było odejście od sprzęgła garbusowego 215mm i zastąpienie go czymś porządniejszym co na pewno dźwignie ponad 150 kucy od V6. Wybór padł na koło VW 228 i docisk od VW VR6, który przenosi 190 kucy.... pozostało tylko zrobić.
Pierwszym problemem okazało się koło zamachowe - dwumasa - od Audi - wieniec od tyłu + czujnik, który czyta obroty.. Finalnie koło zostało wywalone i zastąpione przerobionym kołem od VW T4. Wieniec z oryginalnego koła został przełożony na koło WV. Tu udało się wszystko dość szybko spasować.
Docisk jak wspomniałem jest od VW VR6 niestety tarcz sprzęgłowa miała inny moduł zęba i średnicę. Dobraliśmy tarczę od kanciaka - pasuje jak ulał.
Flansza.... okazała się w chuj problemem.. Brak było porządnych rysunków autocad. Do tego z racji czujnika i różnych średnic dzwonu skrzyni i średnicy wieńca musiała być robiona z dwóch części... Trochę się najebaliśmy zanim udało się to ogarnąć - BOOM jeszcze raz wielki dzięki !! /ilość porażek poniżej na jednym ze zdjęć /
Kiedy udało się ogarnąć koło i flansze przeszliśmy do rozrusznika. Niestety tu też nie mogło być różowo. Rozrusznik w audi jest od strony silnika i kręci w drugą stronę oryginalny rozrusznik ma kopułkę i z tego powodu jego montaż odpad na samym starcie- trzeba by wycinać dzwon skrzyni.. zamontowanie rozrusznika od strony skrzyni wymagało by nabicia wieńca od strony docisku... a nie ma takiej możliwości... na potrzeba tego projektu wykonaliśmy hybrydę rozrusznika od Audi i Porsche Cayenne. Dorobiona została mała flansza, która umożliwiła dokręcenie rozrusznika - tu też nie obyło się bez niespodzianek. Pierwsza flansza było zrobiona osiowo.. niestety rozrusznika nie dało się wkręcić flansze trzeba było zdecentrować o jakiś 1 cm..
Na końcu dotoczyliśmy podporę pod łożysko montowana w czop wału.. i finał
... trochę martwi mnie waga tego maleństwa.. ale co tam pożyjemy zobaczymy