trajkersi.pl

Czarek-trike pisze:

bandit pisze:Była na forum Trajka z goldasa. Dowód rejestracyjny normalny.

Dowód od trajki marki sam., Motocykl liczba osi 2.
Nie ma wpisu o ilości kół.


Paneuropa poniżej.

W tym roku tak wyglądała

jak mnie się to podoba...jeszcze tylko błotniki i wio

Troszkę inną mam wizję, ale ta niczego sobie Myślę o mniejszych kółkach na tył, tak ze 14cali, 19stka na przód + wahacz pchany, lub trapez... trochę oblachować+ jedyny słuszny kolor
Marzenia marzeniami, bez kwita nie ma co się brać, jak się potwierdzi to, co Bandit prawi, to wtedy trzeba będzie temat ruszyć...

Błotniki? Nie rozumiem

Bandit coś miesza , skoro mam st1100 z kwitem , to mogę przerobić na traje i jeździć legalnie na tych papierach ?
Chyba tak długo jak się nic nie stanie.

bandit pisze:Była na forum Trajka z goldasa. Dowód rejestracyjny normalny.

Dowód od trajki marki sam., Motocykl liczba osi 2.
Nie ma wpisu o ilości kół.


Paneuropa poniżej.

Paneuropa ze zdjęcia jeździ na kwitach od paneuropy , ale równie dobrze może mieć kwity na kombajn czy łódź lub inne ufo

adaśko pisze:Bandit coś miesza , skoro mam st1100 z kwitem , to mogę przerobić na traje i jeździć legalnie na tych papierach ?
Chyba tak długo jak się nic nie stanie.

M też się to nie widzi- nie ten kraj ale kto wie... Kumpel spróbuje u policjantów zapytać gdzie ta kategoria pojazdu jest do odczytania, bo w kwitach zero info- musi być w cepiku, bo jak nie ma, to Bandit ma rację

adaśko pisze:Bandit coś miesza , skoro mam st1100 z kwitem , to mogę przerobić na traje i jeździć legalnie na tych papierach ?
Chyba tak długo jak się nic nie stanie.

No dobra... ramę masz st1100, piec też... pewnie-napewno zmieniła się masa pojazdu. Liczba osob dalej taka sama jak w st1100..liczba osi też . Więc ?

Yesvs666 pisze:

adaśko pisze:Bandit coś miesza , skoro mam st1100 z kwitem , to mogę przerobić na traje i jeździć legalnie na tych papierach ?
Chyba tak długo jak się nic nie stanie.

M też się to nie widzi- nie ten kraj ale kto wie... Kumpel spróbuje u policjantów zapytać gdzie ta kategoria pojazdu jest do odczytania, bo w kwitach zero info- musi być w cepiku, bo jak nie ma, to Bandit ma rację

Jakbyśmy się chcieli ''dopierdolić'' to np... masz ścigacza/plastika/przecinaka...przerabiasz go na streetfightera ..dajesz jednoosobowy zadupek i latasz...pan pies Cie zatrzymuje, patrzy w papier (wpisane 2 osoby) patrzy na Twoj motór i...?

fota poglądowa...

Udowodnijcie że nie można. Przekonajcie mnie że się mylę.

Proszę bardzo. Każda ingerencja w konstrukcję fabryczną wymaga opini diagnosty. Nie pisze jak robimy tylko jak jest w prawie.

Czarek-trike pisze:

Yesvs666 pisze:

adaśko pisze:Bandit coś miesza , skoro mam st1100 z kwitem , to mogę przerobić na traje i jeździć legalnie na tych papierach ?
Chyba tak długo jak się nic nie stanie.

M też się to nie widzi- nie ten kraj ale kto wie... Kumpel spróbuje u policjantów zapytać gdzie ta kategoria pojazdu jest do odczytania, bo w kwitach zero info- musi być w cepiku, bo jak nie ma, to Bandit ma rację

Jakbyśmy się chcieli ''dopierdolić'' to np... masz ścigacza/plastika/przecinaka...przerabiasz go na streetfightera ..dajesz jednoosobowy zadupek i latasz...pan pies Cie zatrzymuje, patrzy w papier (wpisane 2 osoby) patrzy na Twoj motór i...?

fota poglądowa...

...i wg foty dowód do WK- błotnika z tyłu- NIET, tłumika- NIET, Blacha pewnie prawie nie widoczna i pewnie jeszcze z 10 innych rzeczy, siedzenie najmniejszy problem- bo jak masz na 2 a siedzi 1 to gitara, w drugą stronę już się wytłumaczyć nie da.
Nie zrozumcie mnie źle, jestem jak najbardziej za robieniem przeróbek pod siebie, ale temat tej rozmowy jest o tym, jak wydupcyć prawo tak, żeby tak je wykorzystać, by zrobić co się planuje, ale "mieściło się" to w interpretacji przepisu.

Jak Bandit słusznie zauważył, policjant bez komputera nie jest w stanie stwierdzić ile kół ma mieć ustrojstwo, którym właśnie jedziemy, bo w papierach pusto na ten temat, niebawem się dowiem (mam nadzieję) czy u policjantów w komputerze takie info jest. Chciałem sprawdzić w cepiku "dla ludzi", ale to goovno oczywiście nie działa, wczoraj, dziś do niedawna strony cepiku w ogóle się nie odpalały, teraz się odpalają, ale nic nie można sprawdzić...
Pomijając powyższe, jak będzie "zonk" na drodze, to ubezpieczyciel i tak się wszystkiego dowie i wtedy będzie ciepło...

Myśl mi inna po głowie chodzi, nie wiem, jak jest z wpisem z kategorią pojazdu na kwitach z zagranicy (francja, niemcy), bo jak bardzo nie ma, to przed pierwszą rejestracją motocykla można by dokręcić koła i na przegląd "na jana", może by wtedy diagnosta klepnął z rozpędu w rubrykę L5e, zamiast L3e - ...tak sobie marzę...

Winda przekonales mnie. Nie róbmy już nic bo nie można. Trajki na wymarciu. Jest ok.

W końcu do CEPIKa się dostałem i kuźwa NIGDZIE nie ma info ile kół ma moja trajka, nie ma NIC!!!!
Jeśli taki jest faktyczny stan, to skąd komukolwiek kiedykolwiek wiedzieć ile moto ma kółek, czy ma wózek boczny, czy to trajka, czy zwykły motur jest???
Ciekawe, czy to kolejny babol, który jednak umożliwi zbudowanie sobie czegoś, czy może jednak coś gdzieś jest zapisane, ale tylko policja i urzędasy to wiedzą- ale skoro tak, to jak świadomie można kupić legalną trajkę (np goldwinga) w PL- bo przecież jak jest zrobiona z motocykla, to nie ma fizycznej możliwości sprawdzenia tego dla zwykłego człowieka.

Nie masz dostępu do.pełnej wersji cepiku

Szefciu pisze:Nie masz dostępu do.pełnej wersji cepiku

Wiem, dlatego czekam co kumpel powie, a swoją drogą tak ważną (z naszego punktu widzenia) rzecz zrobić praktycznie niesprawdzalną??? W dowodzie rubryka jest- pusto, to po hooy ona tam potrzebna?
Temat z budową kolejnej i tak dość odległy, najpierw budowa garażu dla trajki mnie czeka, sam zresztą widziałeś, sprzęt stoi i robić już nie ma gdzie...

Ty nie widziales braku miejsca do pracy

bandit pisze:Winda przekonales mnie. Nie róbmy już nic bo nie można. Trajki na wymarciu. Jest ok.

Pytanie było proste. Co można legalnie. Odpowiedz więc krótka.

Yesvs666 pisze:

Szefciu pisze:Nie masz dostępu do.pełnej wersji cepiku

Wiem, dlatego czekam co kumpel powie, a swoją drogą tak ważną (z naszego punktu widzenia) rzecz zrobić praktycznie niesprawdzalną??? W dowodzie rubryka jest- pusto, to po hooy ona tam potrzebna?
Temat z budową kolejnej i tak dość odległy, najpierw budowa garażu dla trajki mnie czeka, sam zresztą widziałeś, sprzęt stoi i robić już nie ma gdzie...

Ja chciałem sprawdzić kolor w cepiku to znajomy odmówił powiedział, że musi mieć traje przed sobą być na służbie podać swój numer dyżurnemu i tyle na wymyślał, ale dał, aby rade.

Wszystko można sprawdzić u siebie na posterunku tylko trzeba jechać tam trajką w dwie osoby jeden niby kupujący drugi właściciel i zadać pytanie, czy ta trajka to trajka. Z drugiej strony trzeba mieć pewną trajke

andrzejqs pisze:

Yesvs666 pisze:

Szefciu pisze:Nie masz dostępu do.pełnej wersji cepiku

Wiem, dlatego czekam co kumpel powie, a swoją drogą tak ważną (z naszego punktu widzenia) rzecz zrobić praktycznie niesprawdzalną??? W dowodzie rubryka jest- pusto, to po hooy ona tam potrzebna?
Temat z budową kolejnej i tak dość odległy, najpierw budowa garażu dla trajki mnie czeka, sam zresztą widziałeś, sprzęt stoi i robić już nie ma gdzie...

Ja chciałem sprawdzić kolor w cepiku to znajomy odmówił powiedział, że musi mieć traje przed sobą być na służbie podać swój numer dyżurnemu i tyle na wymyślał, ale dał, aby rade.

Wszystko można sprawdzić u siebie na posterunku tylko trzeba jechać tam trajką w dwie osoby jeden niby kupujący drugi właściciel i zadać pytanie, czy ta trajka to trajka. Z drugiej strony trzeba mieć pewną trajke

I żeby trzeźwi byli

O tym zapomniałem, byłaby wtopa.

andrzejqs pisze:

Yesvs666 pisze:

Szefciu pisze:Nie masz dostępu do.pełnej wersji cepiku

Wiem, dlatego czekam co kumpel powie, a swoją drogą tak ważną (z naszego punktu widzenia) rzecz zrobić praktycznie niesprawdzalną??? W dowodzie rubryka jest- pusto, to po hooy ona tam potrzebna?
Temat z budową kolejnej i tak dość odległy, najpierw budowa garażu dla trajki mnie czeka, sam zresztą widziałeś, sprzęt stoi i robić już nie ma gdzie...

Ja chciałem sprawdzić kolor w cepiku to znajomy odmówił powiedział, że musi mieć traje przed sobą być na służbie podać swój numer dyżurnemu i tyle na wymyślał, ale dał, aby rade.

Wszystko można sprawdzić u siebie na posterunku tylko trzeba jechać tam trajką w dwie osoby jeden niby kupujący drugi właściciel i zadać pytanie, czy ta trajka to trajka. Z drugiej strony trzeba mieć pewną trajke

Kazde logowanie do cepiku jest rejestrowane, za zagladanie z ciekawości grożą im jakieś kary.

A czy diagnosta nie ma dostępu do cepiku jak jesteś na przeglądzie?

BOOM pisze:A czy diagnosta nie ma dostępu do cepiku jak jesteś na przeglądzie?

A no właśnie gadałem z diagnostą- NIE MA NIC w cepiku diagnosty, wyobrażacie to sobie???
Jedyny dokument potwierdzający ilość kół w mojej trajce, to jest pierwszy przegląd, gdzie jest jedna, mała krateczka z kategorią pojazdu. W dowodzie NIC w Cepiku NIC, u diagnosty też NIC!
Jedyne co, to Policjant jak się uprze, to może coś w swoim komputerze znajdzie, i to chyba nie tak na "pierwszej stronie", tylko głębiej w danych pojazdu- ale to będzie trudno teraz sprawdzić, może przy okazji kiedyś Tak czy siak będę dalej pytał, bo może ktoś coś wie...
Tak przy rozmowie z diagnostą jeszcze jedna rzecz wyszła- jak robi pierwszy przegląd i nie ma wpisanej kategorii pojazdu, to wpisuje to, co widzi na ścieżce+ uzupełnia wszystkie dane, których nie ma w kwitach na zasadzie sprawdzania organoleptycznego i ew, pomiarów+ to, co się uda znaleźć w necie na temat pojazdu- inaczej się czasami nie da, tak mi powiedział, zwłaszcza przy nietypach. Jest to jakaś furtka
Kolejna ciekawostka- auta mają wpisywaną kategorię w krateczkę w dowodzie, a motocykle po macoszemu- wykreskowane pole. Ciekawe czemu? Czyżby ktoś uznał że motur to motur i nie ma co się nad tym pastwić, a przecież kategoria L ma 7 punktów- czyli jest tak jakby jedną z najbardziej rozbudowanych ze wszystkich grup pojazdów (no chyba, że tylko u nas, w Lublinie takie lenie i nic nie wpisują, bo stoi w domu 3 motury, w żadnym nie ma kategorii).
Na dzień dzisiejszy wychodzi na to, że ilość kół, jaka wg dokumentów winna być w pojeździe (jeśli nie jest wpisana w dowód kategoria) może stwierdzić BYĆ MOŻE tylko Policja i WK

Yesvs666 pisze:

BOOM pisze:A czy diagnosta nie ma dostępu do cepiku jak jesteś na przeglądzie?

A no właśnie gadałem z diagnostą- NIE MA NIC w cepiku diagnosty, wyobrażacie to sobie???
Jedyny dokument potwierdzający ilość kół w mojej trajce, to jest pierwszy przegląd, gdzie jest jedna, mała krateczka z kategorią pojazdu. W dowodzie NIC w Cepiku NIC, u diagnosty też NIC!
Jedyne co, to Policjant jak się uprze, to może coś w swoim komputerze znajdzie, i to chyba nie tak na "pierwszej stronie", tylko głębiej w danych pojazdu- ale to będzie trudno teraz sprawdzić, może przy okazji kiedyś Tak czy siak będę dalej pytał, bo może ktoś coś wie...
Tak przy rozmowie z diagnostą jeszcze jedna rzecz wyszła- jak robi pierwszy przegląd i nie ma wpisanej kategorii pojazdu, to wpisuje to, co widzi na ścieżce+ uzupełnia wszystkie dane, których nie ma w kwitach na zasadzie sprawdzania organoleptycznego i ew, pomiarów+ to, co się uda znaleźć w necie na temat pojazdu- inaczej się czasami nie da, tak mi powiedział, zwłaszcza przy nietypach. Jest to jakaś furtka
Kolejna ciekawostka- auta mają wpisywaną kategorię w krateczkę w dowodzie, a motocykle po macoszemu- wykreskowane pole. Ciekawe czemu? Czyżby ktoś uznał że motur to motur i nie ma co się nad tym pastwić, a przecież kategoria L ma 7 punktów- czyli jest tak jakby jedną z najbardziej rozbudowanych ze wszystkich grup pojazdów (no chyba, że tylko u nas, w Lublinie takie lenie i nic nie wpisują, bo stoi w domu 3 motury, w żadnym nie ma kategorii).
Na dzień dzisiejszy wychodzi na to, że ilość kół, jaka wg dokumentów winna być w pojeździe (jeśli nie jest wpisana w dowód kategoria) może stwierdzić BYĆ MOŻE tylko Policja i WK

Qrła a jedo, dwuzdaniowych postów to w szkole nie uczyli pisac

krobia pisze:

Yesvs666 pisze:

BOOM pisze:A czy diagnosta nie ma dostępu do cepiku jak jesteś na przeglądzie?

A no właśnie gadałem z diagnostą- NIE MA NIC w cepiku diagnosty, wyobrażacie to sobie???
Jedyny dokument potwierdzający ilość kół w mojej trajce, to jest pierwszy przegląd, gdzie jest jedna, mała krateczka z kategorią pojazdu. W dowodzie NIC w Cepiku NIC, u diagnosty też NIC!
Jedyne co, to Policjant jak się uprze, to może coś w swoim komputerze znajdzie, i to chyba nie tak na "pierwszej stronie", tylko głębiej w danych pojazdu- ale to będzie trudno teraz sprawdzić, może przy okazji kiedyś Tak czy siak będę dalej pytał, bo może ktoś coś wie...
Tak przy rozmowie z diagnostą jeszcze jedna rzecz wyszła- jak robi pierwszy przegląd i nie ma wpisanej kategorii pojazdu, to wpisuje to, co widzi na ścieżce+ uzupełnia wszystkie dane, których nie ma w kwitach na zasadzie sprawdzania organoleptycznego i ew, pomiarów+ to, co się uda znaleźć w necie na temat pojazdu- inaczej się czasami nie da, tak mi powiedział, zwłaszcza przy nietypach. Jest to jakaś furtka
Kolejna ciekawostka- auta mają wpisywaną kategorię w krateczkę w dowodzie, a motocykle po macoszemu- wykreskowane pole. Ciekawe czemu? Czyżby ktoś uznał że motur to motur i nie ma co się nad tym pastwić, a przecież kategoria L ma 7 punktów- czyli jest tak jakby jedną z najbardziej rozbudowanych ze wszystkich grup pojazdów (no chyba, że tylko u nas, w Lublinie takie lenie i nic nie wpisują, bo stoi w domu 3 motury, w żadnym nie ma kategorii).
Na dzień dzisiejszy wychodzi na to, że ilość kół, jaka wg dokumentów winna być w pojeździe (jeśli nie jest wpisana w dowód kategoria) może stwierdzić BYĆ MOŻE tylko Policja i WK

Qrła a jedo, dwuzdaniowych postów to w szkole nie uczyli pisac

I tak streszczam W szkole moje wypracowania były często dłuższe niż oryginał tekstu, o którym były

Qrła a jedo, dwuzdaniowych postów to w szkole nie uczyli pisac [/quote]

Szkolony !