Traja zapierdziela aż miło, idzie jak po szynach, nic nie ciągnie, przód stabilny jak fyoot przed stosunkiem, nie myszkuje, hamuje aż miło. Problem ze sprzęgłem rozwiązany- troszkę inna budowa i grubość tarczy, przy wysprzęglaniu ponad to, co powinno być była kolizja sprężyny wyciskacza sprzęgła i nitów na tarczy. Korekcja do grubości tarczy poprzez zapodanie dystansów pod docisk+ ogranicznik ruchu dźwigni sprzęgła i wsio gitaraYesvs666 pisze:Jazda próbna była, świeca też , nie miał kto nagrać niestety...
Sprzęgło idzie do poprawki- ciekawy objaw, po wciśnięciu trochę- wysprzęgla, po wciśnieniu nieco głębiej- coś sprzęga ponownie silnik ze skrzynią, gdzieś coś o coś musi się zapierać, coś przegapiłem...
Czekam aż wystygnie i idę dłubać, taka niby bzdeta, a zepsuła mi banana na gębie po wrażeniach z pierwszej jazdy...
Silnik w odwłoku ma tą zaletę, że można go wyjąć i włożyć w parę chwil
Jutro odwyk a od piątku elektryka na gotowo- mam nadzieję że mi tapicer siodło ulepi w listopadzie, to się może na motomikołaje uda pojechać