BOOM pisze:A czy diagnosta nie ma dostępu do cepiku jak jesteś na przeglądzie?
A no właśnie gadałem z diagnostą- NIE MA NIC w cepiku diagnosty, wyobrażacie to sobie???
Jedyny dokument potwierdzający ilość kół w mojej trajce, to jest pierwszy przegląd, gdzie jest jedna, mała krateczka z kategorią pojazdu. W dowodzie NIC w Cepiku NIC, u diagnosty też NIC!
Jedyne co, to Policjant jak się uprze, to może coś w swoim komputerze znajdzie, i to chyba nie tak na "pierwszej stronie", tylko głębiej w danych pojazdu- ale to będzie trudno teraz sprawdzić, może przy okazji kiedyś
Tak czy siak będę dalej pytał, bo może ktoś coś wie...
Tak przy rozmowie z diagnostą jeszcze jedna rzecz wyszła- jak robi pierwszy przegląd i nie ma wpisanej kategorii pojazdu, to wpisuje to, co widzi na ścieżce+ uzupełnia wszystkie dane, których nie ma w kwitach na zasadzie sprawdzania organoleptycznego i ew, pomiarów+ to, co się uda znaleźć w necie na temat pojazdu- inaczej się czasami nie da, tak mi powiedział, zwłaszcza przy nietypach. Jest to jakaś furtka
Kolejna ciekawostka- auta mają wpisywaną kategorię w krateczkę w dowodzie, a motocykle po macoszemu- wykreskowane pole. Ciekawe czemu? Czyżby ktoś uznał że motur to motur i nie ma co się nad tym pastwić, a przecież kategoria L ma 7 punktów- czyli jest tak jakby jedną z najbardziej rozbudowanych ze wszystkich grup pojazdów (no chyba, że tylko u nas, w Lublinie takie lenie i nic nie wpisują, bo stoi w domu 3 motury, w żadnym nie ma kategorii).
Na dzień dzisiejszy wychodzi na to, że ilość kół, jaka wg dokumentów winna być w pojeździe (jeśli nie jest wpisana w dowód kategoria) może stwierdzić BYĆ MOŻE tylko Policja i WK