Strona 8 z 8

Re: Kobieta Frankiego

: 29 lip 2018, 19:56
autor: rożek
powinna mieć jakieś oznaczenie - szukaj czegokolwiek i wbijaj w google wszystko co znajdziesz - może się udać.

Re: Kobieta Frankiego

: 01 sie 2018, 06:39
autor: franky
Znalazłem! Dopiero po numerach na wentlatorach! Kierowało mnie na ruskie, hiszpańskie, a nawet brazylijskie strony! Jakby ktoś, kiedyś czegoś szukał, to służę pomocą. :lol:

http://apexweb.pl/produkt,1944,chlodnic ... undai.html

https://imged.pl/hyundai-sonata-98-chlo ... 62519.html

JA pierdole, wracam na drogę :lol: , bo się zapiję z rozpaczy :lol:

Re: Kobieta Frankiego

: 01 sie 2018, 07:17
autor: GREGOR
Będzie dobrze, ja rok temu też cierpiałem :wink: ale za to jaka satysfakcja :!:

Re: Kobieta Frankiego

: 02 sie 2018, 20:50
autor: franky
Nowa chłodnica.

Re: Kobieta Frankiego

: 02 sie 2018, 21:53
autor: winda
Da się wyrazić słowami Twą chcicę na jazdę ?

Re: Kobieta Frankiego

: 03 sie 2018, 04:43
autor: franky
winda pisze:Da się wyrazić słowami Twą chcicę na jazdę ?
Cholera wie. Ogranicza mnie tylko przymus spania :lol: . Jeszcze hydraulik , zrobi mi dwa załamania w miedzi, bo węże gumowe za bardzo się wyginały, takie mam wrażenie.

Re: Kobieta Frankiego

: 03 sie 2018, 08:04
autor: kowall
Są tacy co mogą jeździć a nie jeżdżą i tacy co chcieliby a nie mogą , ty niestety masz pecha i łapiesz się na ten drugi przykład , ale sezon jeszcze trwa więc trzymam kciuki i pewnie się jeszcze zobaczymy na trasie :D

Re: Kobieta Frankiego

: 04 sie 2018, 20:53
autor: Czarek-trike
kowall pisze:Są tacy co mogą jeździć a nie jeżdżą i tacy co chcieliby a nie mogą , ty niestety masz pecha i łapiesz się na ten drugi przykład , ale sezon jeszcze trwa więc trzymam kciuki i pewnie się jeszcze zobaczymy na trasie :D
ino kupić kolejny motór i wio.. przynajmniej ja tak to pojmuję :mrgreen: bo ''twardym trzeba być a nie mientkim jak kaczuszka'' :wink: ja tam jeszcze podążam w kierunku motocykla z koszem..i to nie zabytka :mrgreen: 8)

Re: Kobieta Frankiego

: 04 sie 2018, 22:48
autor: OLAF
kowall pisze:Są tacy co mogą jeździć a nie jeżdżą i tacy co chcieliby a nie mogą , ty niestety masz pecha i łapiesz się na ten drugi przykład , ale sezon jeszcze trwa więc trzymam kciuki i pewnie się jeszcze zobaczymy na trasie :D
No niestety mam wrażenie że w tym sezonie ja też zaliczam się do tych drugich :( :( :(

Re: Kobieta Frankiego

: 05 sie 2018, 11:24
autor: seta
OLAF pisze:
kowall pisze:Są tacy co mogą jeździć a nie jeżdżą i tacy co chcieliby a nie mogą , ty niestety masz pecha i łapiesz się na ten drugi przykład , ale sezon jeszcze trwa więc trzymam kciuki i pewnie się jeszcze zobaczymy na trasie :D
No niestety mam wrażenie że w tym sezonie ja też zaliczam się do tych drugich :( :( :(
Nadal nie możesz znaleźć tego zamachu do automatau? Czy jeszcze jakieś inne usterki znalazłeś?

Re: Kobieta Frankiego

: 05 sie 2018, 17:59
autor: OLAF
seta pisze:
OLAF pisze:
kowall pisze:Są tacy co mogą jeździć a nie jeżdżą i tacy co chcieliby a nie mogą , ty niestety masz pecha i łapiesz się na ten drugi przykład , ale sezon jeszcze trwa więc trzymam kciuki i pewnie się jeszcze zobaczymy na trasie :D
No niestety mam wrażenie że w tym sezonie ja też zaliczam się do tych drugich :( :( :(
Nadal nie możesz znaleźć tego zamachu do automatau? Czy jeszcze jakieś inne usterki znalazłeś?
Zamach znalazłem zamontowałem działa :D . Następnie zaczeła przerywać ,gasnąć no i po kolei -pompa paliwa, jakaś czujka ciśnienia paliwa na wtryskach ,przepływka powietrza i zaszeła latać :D Wczoraj wyruszyłem polatać było świetnie ale coś chrupneło i znowu kicha. Okazało się że urwała się poduszka przednia silnika i silnik zaczoł skakać rozpiepszył wentylator.
Taki to pech w tym sezonie jak już pięknie lata to jeb i znowu coś nowego. :( :( :(

Re: Kobieta Frankiego

: 05 sie 2018, 20:35
autor: adaśko
OLAF pisze:
seta pisze:
OLAF pisze:
kowall pisze:Są tacy co mogą jeździć a nie jeżdżą i tacy co chcieliby a nie mogą , ty niestety masz pecha i łapiesz się na ten drugi przykład , ale sezon jeszcze trwa więc trzymam kciuki i pewnie się jeszcze zobaczymy na trasie :D
No niestety mam wrażenie że w tym sezonie ja też zaliczam się do tych drugich :( :( :(
Nadal nie możesz znaleźć tego zamachu do automatau? Czy jeszcze jakieś inne usterki znalazłeś?
Zamach znalazłem zamontowałem działa :D . Następnie zaczeła przerywać ,gasnąć no i po kolei -pompa paliwa, jakaś czujka ciśnienia paliwa na wtryskach ,przepływka powietrza i zaszeła latać :D Wczoraj wyruszyłem polatać było świetnie ale coś chrupneło i znowu kicha. Okazało się że urwała się poduszka przednia silnika i silnik zaczoł skakać rozpiepszył wentylator.
Taki to pech w tym sezonie jak już pięknie lata to jeb i znowu coś nowego. :( :( :(
Qrwa masakra, ale takie kwiatki to normalka