trajkersi.pl

300 pisze:Rozumiem, że wózek masz już przypisany na stałe...??

Tak przypisany na stałe po wypadku na moto jaki miałem 5 lat temu.

tak mam wózek alu aktywny.

z przesiadaniem nie mam problemów zależy tylko od wysokości siedzenie bo na metr w górę nie wyskoczę.

a Ty jesteś paraplegik czy tetrus?

Wybaczcie Panowie, że się wtrącam, ale ten temat wydaje mi sie dość istotny, bo jest jedyny, ktory traktuje o trajce dla niepełnosprawnego. Dość wazne dla wielu motocyklistów padaja tutaj rzeczy. Podkleję temat aby mozna było łatwo do niego dotrzeć i aby wpadał w oko.

Jeśli chcesz trajke na silniku motocyklowym + Quickshifter, to wg mnie sam sobie utrudniasz Czy nie lepiej byłoby pomyśleć o motocyklu z koszem. Zobacz, podjażdżasz wózkiem pod moto , przetransportowujesz się na motocykl. A wózek bierzesz i wkładasz do kosza.

Czarek-trike pisze:Jeśli chcesz trajke na silniku motocyklowym + Quickshifter, to wg mnie sam sobie utrudniasz Czy nie lepiej byłoby pomyśleć o motocyklu z koszem. Zobacz, podjażdżasz wózkiem pod moto , przetransportowujesz się na motocykl. A wózek bierzesz i wkładasz do kosza.

Czarek, jak wiesz jestem również fanem militariów i mam ruska z koszem. Uważam, że nie jest to dobry pomysł, gdyż jest on wysoki, ciężki w prowadzeniu,a przeróbka by można było obsługiwać samymi rękoma może być kłopotliwa. Może się mylę, ale w takim przypadku najlepiej silnik do tyłu i to w automacie. Obok kierowcy, lub tuż za nim miejsce na wózek. Dzięki temu możemy mieć miską linię trajki, nisko siedzisko i cala sterowność w dłoniach.

Rus z koszem odpada nie biorę pod uwaga nawet takiej myśli:)
Wiem że w automacie byłoby najlepiej, tylko że jest mały problem z silnikiem wraz ze skrzynią aut. pisałem o tym z custom'em i zaproponował mi : zawieszenie z garba, silnik z golfa a skrzynia z vw transportera. Szczerze mówiąc troche obawiam się o łączenie 3 różnych marek w jedno.
Ma ktoś tutaj traje w automacie?

Wiktor ma na oplu w automacie a u mnie w garazu stoi rama z silnikiem z mercedesa tez z automatem. Oprocz tego nasz przyjaciel Walery ma traję VW z automatem (silnik umieszczony centralnie). Jest kilka sztuk.

a ta traja na oplu z czego ma tylne zawieszenie?

jarohary pisze:a ta traja na oplu z czego ma tylne zawieszenie?

omega

A silnik gdzie chcesz mieć
z przodu czy z tyłu ??

Jak z tyłu to wydaje mi się
że siedzenie może być łatwiejsze do wsiadania dla cienie
a i na pewno niżej

silnik chciałbym mieć z tyłu.

Jak silnik z tyłu i chcesz automat to pozostaje chyba tylko umieszczony centralnie. Czyli np silnik i skrzynia w automacie z golfa 1.8 i po krzyku. Silnik nie jest z przodu, jest automat. Co mowisz?

Luksky pisze:Jak silnik z tyłu i chcesz automat to pozostaje chyba tylko umieszczony centralnie. Czyli np silnik i skrzynia w automacie z golfa 1.8 i po krzyku. Silnik nie jest z przodu, jest automat. Co mowisz?

Takie rozwiązanie byłoby ok tylko jeszcze jakie zawieszenie do tego ?

jarohary pisze:silnik chciałbym mieć z tyłu.

To obserwuj mój wątek z budową
W sumie wystarczyło by dla Ciebie zmodyfikować układ hamulcowy
a raczej przenieść go na klamki i po ptakach.

Siedzenie kierowcy od asfaltu powinno wyjść
na wysokości około 50 - 60 cm
w sumie u mnie pod kierowcą będą pompy hamulcowe
jakby sie ich pozbyć to siedzenie kierowcy jeszcze można obniżyć
prześwit pod ramą około 27 - 30 cm

Pasi ??

Wysokość około 60 cm byłaby ok bo na wózku siedzę na takiej wysokości.

300 pisze:Dobrym rozwiązaniem jest to co Rob Ci proponuje...
Czyli zawieszenie garba z automatem od transportera... silnik masz z tyłu i do tej skrzyni w sumie nie ma wielkiego problemu z dołączeniem silnika.
Sugerowałbym siedzenie zbliżone do kubełkowego i biodrowy pas bezpieczeństwa.

Właśnie takie rozwiązanie proponowałem , bo jest konkretne i nie trzeba na nowo odkrywać Ameryki.

jarohary pisze: Ma ktoś tutaj traje w automacie?

Mam takową

wisnia pisze:

Czarek-trike pisze:Jeśli chcesz trajke na silniku motocyklowym + Quickshifter, to wg mnie sam sobie utrudniasz Czy nie lepiej byłoby pomyśleć o motocyklu z koszem. Zobacz, podjażdżasz wózkiem pod moto , przetransportowujesz się na motocykl. A wózek bierzesz i wkładasz do kosza.

Czarek, jak wiesz jestem również fanem militariów i mam ruska z koszem. Uważam, że nie jest to dobry pomysł, gdyż jest on wysoki, ciężki w prowadzeniu,a przeróbka by można było obsługiwać samymi rękoma może być kłopotliwa. Może się mylę, ale w takim przypadku najlepiej silnik do tyłu i to w automacie. Obok kierowcy, lub tuż za nim miejsce na wózek. Dzięki temu możemy mieć miską linię trajki, nisko siedzisko i cala sterowność w dłoniach.

Bardziej miałem na myśli cos bardziej współczesnego. Swego czasu miałem draga (piec yamaha fj 1200) z koszem. Było bardzo nisko, także z wózka napewno by ''wskoczył''


http://w202.wrzuta.pl/obraz/powieksz/3Tn4xlxuKTT

Czarek-trike pisze:

wisnia pisze:

Czarek-trike pisze:Jeśli chcesz trajke na silniku motocyklowym + Quickshifter, to wg mnie sam sobie utrudniasz Czy nie lepiej byłoby pomyśleć o motocyklu z koszem. Zobacz, podjażdżasz wózkiem pod moto , przetransportowujesz się na motocykl. A wózek bierzesz i wkładasz do kosza.

Czarek, jak wiesz jestem również fanem militariów i mam ruska z koszem. Uważam, że nie jest to dobry pomysł, gdyż jest on wysoki, ciężki w prowadzeniu,a przeróbka by można było obsługiwać samymi rękoma może być kłopotliwa. Może się mylę, ale w takim przypadku najlepiej silnik do tyłu i to w automacie. Obok kierowcy, lub tuż za nim miejsce na wózek. Dzięki temu możemy mieć miską linię trajki, nisko siedzisko i cala sterowność w dłoniach.

Bardziej miałem na myśli cos bardziej współczesnego. Swego czasu miałem draga (piec yamaha fj 1200) z koszem. Było bardzo nisko, także z wózka napewno by ''wskoczył''


http://w202.wrzuta.pl/obraz/powieksz/3Tn4xlxuKTT

kolego ja muszę mieć "kubełek" i pasy bo na zakręcie bym wyleciał za burtę

Na tym filmiku, widać,że gość nie ma kubełka i nie wypada, ale rozumiem,że to chodzi również o kwestie odgniecienia,odparzeń itp ciała ktore jest bezwładne.

Czarek-trike pisze:
Na tym filmiku, widać,że gość nie ma kubełka i nie wypada, ale rozumiem,że to chodzi również o kwestie odgniecienia,odparzeń itp ciała ktore jest bezwładne.

głównie zależy od poziomu porażenia, mi się kończy czucie równo z mostkiem trochę poniżej sutków, trzymanie równowagi samymi ramionami jest b.trudne a podczas jazdy trzeba się skupić na czymś innym. Wystarczy że biodra się przesuną na zakręcie i już jest lipa....

300 pisze:

jarohary pisze:..... i już jest lipa....

Lipy do tego nie mieszajmy...

No tak racja jeszcze się zieloni przyczepią..

jarohary pisze:

300 pisze:

jarohary pisze:..... i już jest lipa....

Lipy do tego nie mieszajmy...

No tak racja jeszcze się zieloni przyczepią..

zielonych tez juz nie ma