trajkersi.pl

Z inicjatywy Skorpiona spotkaliśmy się w Lublinie po to by ubarwić paradą ślub brata Wojtka.
Przy okazji można było pogadać o najbliższych planach i testować trajki do wyjazdu na Ustrzyki.

Spotkali się:
Skorpion, Szefciu z Mariolką, Krzysztof A. oraz ja z Rybcią
Kilka kilometrów dodatkowych na liczniku oraz rozmowa w takim gronie jest najlepszym początkiem na urlop

No zajebiście Gregor . Dzieje się tam u Was , oj dzieje .
Widzę , że przymierzasz się powoli do innych maszyn . Ta trajka nabrała jakichś blasków od czasu jak młodszy był nią na zlocie.

Widzę jeszcze fajną beczkę z tyłu na tej drugiej traji, ale zapytam od czego on zapodał chłodniczki ?

Custom chłodniczki od TICO , co do przymiarki do Traji Windy to poprostu korzystałem że jego tu nie było

ta traja na alfie... ja pierdolę jedna z najlepszych jakie widziałem idealne proporcje, genialna, z bandycko skurwysyńskim zacięciem

GREGOR pisze:Custom chłodniczki od TICO , co do przymiarki do Traji Windy to poprostu korzystałem że jego tu nie było

To była traja Windy no nie mogę nie poznałem , ale mnie zajebało .
Człowiek się starzeje a widaron nic

custom pisze:

GREGOR pisze:Custom chłodniczki od TICO , co do przymiarki do Traji Windy to poprostu korzystałem że jego tu nie było

To była traja Windy no nie mogę nie poznałem , ale mnie zajebało .
Człowiek się starzeje a widaron nic

No Winda też tak ma że czasem nie poznaje lub nie pamięta, choć by dziś, dzwoni do mnie, mówi no widzę Gregor że na mojej traji sobie pierwszy raz siadłeś,a ja na to no skąd przecież pierwszy raz było 2014 w Lubartowie

Bylismy dzisiaj na zamku Krzyżtopór. Piekne miejsce, tylko powrot do kitu prawie 50km w ulewnym deszczu.

Szefciu pisze:Bylismy dzisiaj na zamku Krzyżtopór. Piekne miejsce, tylko powrot do kitu prawie 50km w ulewnym deszczu.

Przecież mówiłem że będzie padać, a Mariolka no co ty piękna pogoda ma być, słuchaj się Gregora lepiej na tym wyjdziesz, choć by przykład wyjazd do Kazimierza, piękna pogoda wszyscy zadowoleni

Eeee nooooo co to za wyjazd bez deszczu??
Jak bezpiecznie wysuszyc skory? Przemokly na wylot doslownie. Narazie leza rozlozone na recznikach na podlodze.

Szefciu pisze:Eeee nooooo co to za wyjazd bez deszczu??
Jak bezpiecznie wysuszyc skory? Przemokly na wylot doslownie. Narazie leza rozlozone na recznikach na podlodze.

Rozwieś w przewiewnym miejscu tylko nie na słońcu i wszystko będzie ok. Największy wróg dla mokrej skóry to słońce

Po wysuszeniu trzeba natłuścić.

Sulkyrider pisze:Po wysuszeniu trzeba natłuścić.

Ja stosuje impregnat w aerozolu, fajnie konserwuje i zmiękcza skórę, dostępny w każdym sklepie CCC

dzięki chłopaki, zanim doschnie to z tydzień minie....

Szefciu pisze:dzięki chłopaki, zanim doschnie to z tydzień minie....

To akurat jak będziemy jechać do Ustrzyk, wiaterek wysuszy i będzie naturalny przewiew

Czarek-trike pisze:ta traja na alfie... ja pierdolę jedna z najlepszych jakie widziałem idealne proporcje, genialna, z bandycko skurwysyńskim zacięciem

Czaruś co ty palisz?

winda pisze:

Czarek-trike pisze:ta traja na alfie... ja pierdolę jedna z najlepszych jakie widziałem idealne proporcje, genialna, z bandycko skurwysyńskim zacięciem

Czaruś co ty palisz?

A w Żninie jak to w Żninie

a mieli zdjęcia w Nagradowicach robić ...

Lubelaki też nie próżnują
z wizytą u Sety , w prawdzie autem , ale w szczytnym celu .
Dzięki Seta za przyjęcie wygłodniałych przybyszy za atmosferę spotkania oraz degustację
No i se pojeździliśmy trają która ma najbardziej praktyczną zmianę biegów , tylko trzeba się jej nauczyć
Warsztat został splądrowany doszczętnie i uznaliśmy z Windą że za prosto miałeś podczas budowy twojej traji , to się nie liczy , musisz zbudować następną
Jeszcze raz dzięki za spotkanie

Takie przestrzenie warsztatowe to marzenie
Fajne spotkanie, a co tam przy tym silniku tak się pociliście ?

tico idzie w odstawkę ? i VW dostanie VW

adaśko pisze:tico idzie w odstawkę ? i VW dostanie VW

Adaś pudło Walery będzie zmieniał skrzynię na automat czterobiegowy , a my tak z nudów pomagali
Co do warsztatu to zazdrość mnie do dziś zżera , ma tam duże perspektywy , nie to co u mnie ciasnota

Grzesiu trzeba było w komplecie Waleremu wcisnąć

Mówi że koni za mało.
A Lubelszczyzna następnym razem niech sobie lepiej transport zorganizuje, żebym sam wódki nie musiał pić

Było spotkanie u Windy, w Lublinie, a teraz jest u Gregora w Łęcznej trzech Grześków przy jednym stole i jak tu się dogadać