Więc kilka słów na temat wczorajszego spotkania w Lubartowie , piknik uważam za jeden z największych w rejonie spotkań motocyklistów no i oczywiście wspomnę o trajkach , było 9 niestety nie wszyscy mogli się pojawić ale nie zawiedli : Skorpin , Krzysztof A, Skowron , Ziutek , Seta, Sokół, Kameleon, Szefcio, no i ja się pojawiłem.
Spotkanie na stacji BP Lubartów i wyjazd na paradę zgromadził 590 motocykli o 100 więcej niż w zeszłym roku .
https://www.youtube.com/watch?v=X4U1_okswIk
po paradzie msza i wspólne biesiadowanie przy muzyce i kiełbasce z grilla lub grochówce , odwiedził nas i Czerwony Skorpion na swoim motocyklu ,oraz kolega forumowy Przemek z dziewczyną , niestety nie pamiętam imienia przepraszam

, oczywiście zaczęły się dyskusje na temat zawieszenia do traji Czerwonego Skorpiona i snucie planów na ten sezon , a jest tych imprez w okolicy i nie tylko bardzo dużo . Najważniejsze że pogoda dopisała i nie rozgoniła towarzystwa do domów
Po całej imprezie Czerwony Skorpion wpadł na pomysł by odwiedzić naszego szanownego Wielebnego , oczywiście moja w tym głowa była żeby pojechali wszyscy poza Sokołem który wyjechał dużo wcześniej z całej imprezy , były małe protesty , ale moje argumenty przekonały towarzystwo . Winda oczywiście w piżamie i wielkim szoku, nawet nie chciał przywitać ,stał biedny za furtką i nie wiedział co się dzieje , za to sąsiedzi wylegli na swoje podwórka i drogę po to by zobaczyć ilość trajek w Sernikach

, kiedy Wielebny się otrząsnął podszedł do każdego i przybił piątkę

. Wspólne zdjęcie i w drogę dalej , bo tak naprawdę to sparaliżowaliśmy cały ruch uliczny w Sernikach

.Po wyjechaniu z tej urokliwej miejscowości , Seta wyprzedził całą kolumnę trąbiąc na każdego , myślałem że to sposób na pożegnanie się z nami , ale nie

Po chwili zatrzymuje się na poboczu , stajemy wszyscy i czekamy co się dzieje

, Seta otwiera kufer i wyjmuje coś zawinięte w pergaminie , udaje się w moją stronę i wręcza mojej córce mówiąc Gregor to dla ciebie z puszczy
Seta jesteś niesamowity i nie przewidywalny , miałeś tyle czasu żeby mi to dać na placu

, a tak stworzyłeś zagrożenie na drodze

Dziękuje wszystkim co się udało wyrwać na to spotkanie i wiem że nie było to ostatnie w tak licznym gronie , będzie jeszcze szansa na pobicie rekordu ilości trajek z 2014r. Wtedy było nas 13 szt.
Dobra bo się rozpisałem , foty same mówią za siebie że było super

Jeśli o czymś zapomniałem lub kogoś nie wymieniłem , przepraszam
