trajkersi.pl

Panowie mam takie pytanie , mam zamiar samemu zrobić szprychowane koło na przód do mojej trajki , koło ma mieć 72 szprychy od WSK , pytanie brzmi czy szprychy muszę krzyżować czy mogę je dać prosto ?

Szprychy krzyżuje się po to, żeby piasta "wisiała" na szprychach a nie stała na nich. Niby 72 to gęsto, ale czy wystarczy jeśli zapleciesz promieniście? A do czego to kółko ma być?

Przy takim rozwiązaniu dobrze przed jazdą próbną odwiedzić księdza i w międzyczasie odłożyć co nieco dla kamieniarza .

A tak na poważnie to nie mam pojęcia, rowerowe robią, ale jakie tam są obciążenia i prędkości obrotowe.

A, doczytałem że do traji na przód. To bym się nie pchał w promienisty zaplot.
W traji nie dość że masz naciski po promieniu, to jeszcze duże siły poosiowe na zakrętach.

noi super dziękuje za odp. będzemy krzyżować,

Sulkyrider pisze:Szprychy krzyżuje się po to, żeby piasta "wisiała" na szprychach a nie stała na nich. Niby 72 to gęsto, ale czy wystarczy jeśli zapleciesz promieniście? A do czego to kółko ma być?

no tak nie do końca z tą teorią , Sulky szprychy krzyżujemy po to by rozłożyć obciążenia podczas hamowania lub startu w przypadku kół napędowych , jeśli chodzi o szprychy na prost to w samolotach na początku 20 wieku już stosowano takie rozwiązania i to wytrzymywało nie małe obciążenia , ale te koła nie hamowały ani nie rozpędzały maszyny

GREGOR pisze:

Sulkyrider pisze:Szprychy krzyżuje się po to, żeby piasta "wisiała" na szprychach a nie stała na nich. Niby 72 to gęsto, ale czy wystarczy jeśli zapleciesz promieniście? A do czego to kółko ma być?

no tak nie do końca z tą teorią , Sulky szprychy krzyżujemy po to by rozłożyć obciążenia podczas hamowania lub startu w przypadku kół napędowych , jeśli chodzi o szprychy na prost to w samolotach na początku 20 wieku już stosowano takie rozwiązania i to wytrzymywało nie małe obciążenia , ale te koła nie hamowały ani nie rozpędzały maszyny

Masz chyba prawie całkowitą rację Gregor

Sulkyrider pisze:

GREGOR pisze:

Sulkyrider pisze:Szprychy krzyżuje się po to, żeby piasta "wisiała" na szprychach a nie stała na nich. Niby 72 to gęsto, ale czy wystarczy jeśli zapleciesz promieniście? A do czego to kółko ma być?

no tak nie do końca z tą teorią , Sulky szprychy krzyżujemy po to by rozłożyć obciążenia podczas hamowania lub startu w przypadku kół napędowych , jeśli chodzi o szprychy na prost to w samolotach na początku 20 wieku już stosowano takie rozwiązania i to wytrzymywało nie małe obciążenia , ale te koła nie hamowały ani nie rozpędzały maszyny

Masz chyba prawie całkowitą rację Gregor

dawało radę

No ale to nie są szprychy od WSK, zauważ róznicę

no tak ale w trajce Czarka niema 72 szprych

Nie ma też przedniego hamulca, a Gregor słusznie dostrzegł, że to dość istotne.

Sulkyrider pisze:Nie ma też przedniego hamulca, a Gregor słusznie dostrzegł, że to dość istotne.

istotne,istotne...ja w swoim przednim szprychowanym również nie mam hamulca,mimo,że moje szprych nie od wsk-i

macie pany racje będą 72 szprychy krzyżowane , na finał bedzie ładny efekt

są koła w których szprych się nie krzyżuje i są naprawdę mocne ale szprycha ma wtedy około 8mm , myślę że u Czarka też tak było , no i brak hamulca to inna kwestia . Natomiast koła na cienkich szprychach raczej bym bez krzyżowania nie zrobił .
no i ilość szprych też ważna , przykład takiego koła poniżej
http://allegro.pl/kolo-szprychowane-fat ... 06081.html

Kolega dwa razy w rowerze zaplótł przednie koło w słoneczko i szybko się wyleczył. Pierwszy raz przy hamowaniu z dużej prędkości, w Lasku Wolskim, drugi raz to samo na Słowacji pod Gerlachem, za każdym razem nie wytrzymały oczka piasty i powyrywało szprychy.
Z tym że większe koło 26cali 36 szprych i słabsze piasty niż w motorze.