Połączenie rozłączne rur ramy.

Wszelakie sprawy techniczne, ktore nie maja swojego miejsca...
Awatar użytkownika
mechanior
Member
Member
Posty: 2142
Rejestracja: 24 lip 2010, 23:57
Lokalizacja: Ornontowice
Kontakt:

Re: Połączenie rozłączne rur ramy.

Post autor: mechanior »

Drugie nad skrzynia , a rury 60.4 mm , łączniki zrobiłem z wałka 60mm
Mówić nie myśląc, to tak jak strzelać nie celując.
Awatar użytkownika
GREGOR
Posty: 5783
Rejestracja: 22 lut 2010, 10:46
Krótki opis: Żyj tak , aby dobrze Cię potem wspominali
Lokalizacja: ŁĘCZNA
Kontakt:

Re: Połączenie rozłączne rur ramy.

Post autor: GREGOR »

Ciekawie rozwiązanie problemu wyjmowania silnika z ramy :idea:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Żyj tak, aby Cię potem dobrze wspominali...
Awatar użytkownika
sekuwawa
Posty: 2011
Rejestracja: 24 paź 2009, 09:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Połączenie rozłączne rur ramy.

Post autor: sekuwawa »

Aerykańce to czasem zupełnie bez ramy przy silniku robią. Ich żeliwne bloki są na tyle masywne że przykręcają główkę ramy bezpośrednio do silnika. Fajne zwarte trajeczki dzięki temu wychodzą no i te krótkie skrzynie biegów w automacie, mód malina.
Awatar użytkownika
Sulkyrider
Posty: 11800
Rejestracja: 17 cze 2008, 20:05
Krótki opis: Rekwizytor
Lokalizacja: Poznań od strony Azji
Kontakt:

Re: Połączenie rozłączne rur ramy.

Post autor: Sulkyrider »

Ale taka rama szczątkowa powinna się sprawdzić w prawie każdym projekcie. Górna część ramy pracuje głównie na ściskanie, więc małe szanse urwania czegoś w przypadku zastąpienia jej samym silnikiem.
Nie ważne co masz pod dupą. Ważne co pod kaskiem.
T F F T
Awatar użytkownika
mechanior
Member
Member
Posty: 2142
Rejestracja: 24 lip 2010, 23:57
Lokalizacja: Ornontowice
Kontakt:

Re: Połączenie rozłączne rur ramy.

Post autor: mechanior »

Przepiękna koncepcja odprężenia naprężeń spawalniczych ramy wibracjami, ale na dłuższą metę jakoś tego nie widzę.
Mówić nie myśląc, to tak jak strzelać nie celując.
Awatar użytkownika
Sulkyrider
Posty: 11800
Rejestracja: 17 cze 2008, 20:05
Krótki opis: Rekwizytor
Lokalizacja: Poznań od strony Azji
Kontakt:

Re: Połączenie rozłączne rur ramy.

Post autor: Sulkyrider »

mechanior pisze:Przepiękna koncepcja odprężenia naprężeń spawalniczych ramy wibracjami, ale na dłuższą metę jakoś tego nie widzę.
Fakt. O poduszkach silnika nie ma mowy, a widziałem co wibracje potrafią zrobić ze stalą. Mam pod opieką taką maszynę, która co jakiś czas zaczyna się kruszyć jak szkło. O tym nie pomyślałem. Ciekawe czy konstruktor tego pojazdu to przewidział.
Z drugiej strony w motocyklach od dawna stosowało się patent, że silnik jest elementem nośnym. Jak choćby Virago. A wiele lat temu już np. Vincent
Nie ważne co masz pod dupą. Ważne co pod kaskiem.
T F F T
Awatar użytkownika
GREGOR
Posty: 5783
Rejestracja: 22 lut 2010, 10:46
Krótki opis: Żyj tak , aby dobrze Cię potem wspominali
Lokalizacja: ŁĘCZNA
Kontakt:

Re: Połączenie rozłączne rur ramy.

Post autor: GREGOR »

Wcale to rozwiązanie nie musi być spinane silnikiem, przecież równie dobrze można silnik osadzić na poduszkach , spinać odkręcaną częścią ramy . To jest tylko przykład możliwości.
Żyj tak, aby Cię potem dobrze wspominali...
Awatar użytkownika
yunkers
Treasurer
Treasurer
Posty: 4903
Rejestracja: 31 paź 2009, 21:21
Krótki opis: G.O.P.
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Re: Połączenie rozłączne rur ramy.

Post autor: yunkers »

mechanior pisze:Przepiękna koncepcja odprężenia naprężeń spawalniczych ramy wibracjami, ale na dłuższą metę jakoś tego nie widzę.
Mechanior jak dosiądzie tego typowy spasiony hamburger i weźmie jeszcze starą jako pasażera to nie wpadnie to raczej w wibracje :D
nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Awatar użytkownika
sekuwawa
Posty: 2011
Rejestracja: 24 paź 2009, 09:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Połączenie rozłączne rur ramy.

Post autor: sekuwawa »

Wibracje czasem są zbawienne :mrgreen:
Awatar użytkownika
GREGOR
Posty: 5783
Rejestracja: 22 lut 2010, 10:46
Krótki opis: Żyj tak , aby dobrze Cię potem wspominali
Lokalizacja: ŁĘCZNA
Kontakt:

Re: Połączenie rozłączne rur ramy.

Post autor: GREGOR »

Wyliczać motocykle z silnikiem jako elementem nośnym to chyba nie ma sensu, było ich naprawdę dużo. Natomiast ciągniki rolnicze robi się do dziś i silnik tam jest głównym bohaterem konstrukcji przodu :!: Wytrzymuje naprawdę dużo obciążeń :)
Żyj tak, aby Cię potem dobrze wspominali...
Awatar użytkownika
mechanior
Member
Member
Posty: 2142
Rejestracja: 24 lip 2010, 23:57
Lokalizacja: Ornontowice
Kontakt:

Re: Połączenie rozłączne rur ramy.

Post autor: mechanior »

W silnikach motocyklowych są zazwyczaj wałki wyrównoważające, poza tym ich praca na pewno różni się od amerykańskiej V8 -ki, w traktorach zgoda że silnik razem ze skrzynią jest głównym elementem nośnym, ale tam jest od chuja żeliwa a nie spawana rama która tylko czeka żeby jebnąć na spawie, poza tym jak ktoś z was będzie stał obok traktora który pyrka na wolnych obrotach to zobaczcie jak na tych balonowych oponach tłumi wibracje całego korpusu, poza tym kabina razem z kierowcą jest na poduchach.
Mówić nie myśląc, to tak jak strzelać nie celując.
Awatar użytkownika
mazda
Posty: 950
Rejestracja: 27 sty 2007, 20:52
Krótki opis: Kupic, sprzedac, zamienic - handlarz doskonał
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Połączenie rozłączne rur ramy.

Post autor: mazda »

Moim zdaniem rozkręcane belki dolno-boczne były by ok. Miałem tak zrobionego Vulcana 750, w oryginale była tam rozpinana tylko 1 strona, udało się zrobić i drugą by łatwiej w sprzęgle grzebać. Vulcan był z 1985r. przeróbka była w 2005r. po dziś dzień jeździ i ma się dobrze. Latałem nim po 170km/h paliłem gumy, ganiałem w terenie leśnym, nawet po schodach jeździłem i nic nigdy się nie urwało.
Do rury ramy był wstawiony wałek tak jak to pokazał Mechanior. U mnie wałki były po 5cm schowane w ramie, zakołkowane, spawane i wyglądało to jak oryginał. Kupujący oraz drugi który nabył po kupującym nie wiedzieli że to samoróbka. Gościa uświadomiłem na zlocie że jeździ moim sprzętem... nie wierzył to mu odpaliłem " moim kluczykiem " :mrgreen:
Budowa Trajki jest jak film pt. " Niekończąca się opowieść "
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości