Alternator

Wszelakie sprawy techniczne, ktore nie maja swojego miejsca...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
franky
Member
Member
Posty: 2080
Rejestracja: 26 gru 2015, 18:56
Krótki opis: Trza być twardym jak gąbka
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Alternator

Post autor: franky »

Czy powinienem osłonić alternator przed wodą? Ostatnio jeździłem po opadach śniegu i w trakcie deszczu? Pytam, bo prąd i woda to nieudane połączenie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
sekuwawa
Posty: 2011
Rejestracja: 24 paź 2009, 09:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: sekuwawa »

W lato deszcz nie zaszkodzi, moj był na Babkach myty motopompą po tym jak zassał błoto i działa. Moim zdaniem wytrzyma.
Awatar użytkownika
franky
Member
Member
Posty: 2080
Rejestracja: 26 gru 2015, 18:56
Krótki opis: Trza być twardym jak gąbka
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: franky »

sekuwawa pisze:W lato deszcz nie zaszkodzi, moj był na Babkach myty motopompą po tym jak zassał błoto i działa. Moim zdaniem wytrzyma.

Dzięki, przynajmniej jedna obawa rozmyta.
Awatar użytkownika
bandit
Posty: 3667
Rejestracja: 02 gru 2006, 21:16
Lokalizacja: Pniewy
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: bandit »

W Ventylu mym od czasu do czasu myje silnik , daje mu ostro woda z węża i jeszcze (puk puk odpukać) nie dolega. Co innego jakby traja Twoja miałaby robic za amfibię. Kończę ściemniać bo robota czeka .
Awatar użytkownika
franky
Member
Member
Posty: 2080
Rejestracja: 26 gru 2015, 18:56
Krótki opis: Trza być twardym jak gąbka
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: franky »

bandit pisze:W Ventylu mym od czasu do czasu myje silnik , daje mu ostro woda z węża i jeszcze (puk puk odpukać) nie dolega. Co innego jakby traja Twoja miałaby robic za amfibię. Kończę ściemniać bo robota czeka .
Dzięki.
Awatar użytkownika
krobia
Posty: 3506
Rejestracja: 11 kwie 2010, 12:31
Lokalizacja: Krobia k.Torunia
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: krobia »

franky72 pisze:Czy powinienem osłonić alternator przed wodą? Ostatnio jeździłem po opadach śniegu i w trakcie deszczu? Pytam, bo prąd i woda to nieudane połączenie.
:shock: OJP... zgłaszam Twoja kandydaturę do..."drugiego" Adasia na tym forum.30 styczeń ,śnieg,deszcz....a Tobie jazda w glowie :roll: Ale pamiętaj poprzeczkę masz zawieszoną wysoko :wink: adaś przy mgle ,która ograniczała widocznośc do 20m zapierdalał z gdańska aby w okolicach włocławka zawrócić i zrobić przerwe w toruniu. po dwóch tygodniach przy ujemnej temp. zapierdalał do krakowa tj. jakieś 420km :mrgreen: nie wspomnę o jezdzie z gdańska do gdyni (czterdzieści pare km) w deszczu , co prawda drogą expresowa ale za to ....na rowerze :mrgreen:
tak więc jesteś na dobrej drodze,ale staraj się jeszcze,staraj :wink: :)
z partyzanckim pozdrowieniem
http://www.youtube.com/watch?v=F2fYUMWZLL0
Awatar użytkownika
franky
Member
Member
Posty: 2080
Rejestracja: 26 gru 2015, 18:56
Krótki opis: Trza być twardym jak gąbka
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: franky »

krobia pisze:
franky72 pisze:Czy powinienem osłonić alternator przed wodą? Ostatnio jeździłem po opadach śniegu i w trakcie deszczu? Pytam, bo prąd i woda to nieudane połączenie.
:shock: OJP... zgłaszam Twoja kandydaturę do..."drugiego" Adasia na tym forum.30 styczeń ,śnieg,deszcz....a Tobie jazda w glowie :roll: Ale pamiętaj poprzeczkę masz zawieszoną wysoko :wink: adaś przy mgle ,która ograniczała widocznośc do 20m zapierdalał z gdańska aby w okolicach włocławka zawrócić i zrobić przerwe w toruniu. po dwóch tygodniach przy ujemnej temp. zapierdalał do krakowa tj. jakieś 420km :mrgreen: nie wspomnę o jezdzie z gdańska do gdyni (czterdzieści pare km) w deszczu , co prawda drogą expresowa ale za to ....na rowerze :mrgreen:
tak więc jesteś na dobrej drodze,ale staraj się jeszcze,staraj :wink: :)
Walczę z przeciwnościami losu. Za długo marzyłem o Trajce, teraz trza wykorzystać czas do maksimum.
Awatar użytkownika
dark
Member
Member
Posty: 5290
Rejestracja: 14 mar 2010, 22:54
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: dark »

franky72 pisze:Czy powinienem osłonić alternator przed wodą? Ostatnio jeździłem po opadach śniegu i w trakcie deszczu? Pytam, bo prąd i woda to nieudane połączenie.
U mnie alternator daje rade we wodzie , ale łożyska w alternatorz nie bardzo...
Jazda na motocyklu to najfajniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu ...
Awatar użytkownika
franky
Member
Member
Posty: 2080
Rejestracja: 26 gru 2015, 18:56
Krótki opis: Trza być twardym jak gąbka
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: franky »

dark pisze:
franky72 pisze:Czy powinienem osłonić alternator przed wodą? Ostatnio jeździłem po opadach śniegu i w trakcie deszczu? Pytam, bo prąd i woda to nieudane połączenie.
U mnie alternator daje rade we wodzie , ale łożyska w alternatorz nie bardzo...
Aktualnie nie ma opadów, więc nie ma tragedii.
Awatar użytkownika
krobia
Posty: 3506
Rejestracja: 11 kwie 2010, 12:31
Lokalizacja: Krobia k.Torunia
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: krobia »

franky72 pisze:

Aktualnie nie ma opadów, więc nie ma tragedii.
:lol: :lol: :lol:
ja pierdole...ty to jednak jesteś hard corowiec :mrgreen: czy jakieś warunki atmosferyczne lub pora roku są w stanie odwieźć Ciebie od jazdy :?: :)
z partyzanckim pozdrowieniem
http://www.youtube.com/watch?v=F2fYUMWZLL0
Awatar użytkownika
adaśko
Posty: 4476
Rejestracja: 10 kwie 2010, 14:08
Krótki opis: pierdolić biurokrację!!!
Lokalizacja: Iława
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: adaśko »

krobia pisze:
franky72 pisze:

Aktualnie nie ma opadów, więc nie ma tragedii.
:lol: :lol: :lol:
ja pierdole...ty to jednak jesteś hard corowiec :mrgreen: czy jakieś warunki atmosferyczne lub pora roku są w stanie odwieźć Ciebie od jazdy :?: :)
no mnie warunki atmosferyczne nie dały rady , niestety jedna traja sprzedana druga od czerwca stoi zepsuta , motor też sprzedany , ale na rowerze codziennie po 10 km smigam to chyba też sie liczy ? :)
Bóg jest litościwy ... a Ja nie.....!!!
Awatar użytkownika
krobia
Posty: 3506
Rejestracja: 11 kwie 2010, 12:31
Lokalizacja: Krobia k.Torunia
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: krobia »

adaśko pisze:
krobia pisze:
franky72 pisze:

Aktualnie nie ma opadów, więc nie ma tragedii.
:lol: :lol: :lol:
ja pierdole...ty to jednak jesteś hard corowiec :mrgreen: czy jakieś warunki atmosferyczne lub pora roku są w stanie odwieźć Ciebie od jazdy :?: :)
no mnie warunki atmosferyczne nie dały rady , niestety jedna traja sprzedana druga od czerwca stoi zepsuta , motor też sprzedany , ale na rowerze codziennie po 10 km smigam to chyba też sie liczy ? :)
rowerem? ...jesli drogą expresową to się liczy. inną nie :wink:
z partyzanckim pozdrowieniem
http://www.youtube.com/watch?v=F2fYUMWZLL0
Awatar użytkownika
franky
Member
Member
Posty: 2080
Rejestracja: 26 gru 2015, 18:56
Krótki opis: Trza być twardym jak gąbka
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: franky »

krobia pisze:
franky72 pisze:

Aktualnie nie ma opadów, więc nie ma tragedii.
:lol: :lol: :lol:
ja pierdole...ty to jednak jesteś hard corowiec :mrgreen: czy jakieś warunki atmosferyczne lub pora roku są w stanie odwieźć Ciebie od jazdy :?: :)
Złe warunki mają tylko niekorzystny wpływ na Trajkę, musiałby mnie wiatr zdmuchnąć z drogi, albo co innego,że by zniknął mi ten wyraz twarzy który mam w trakcie jazdy.
Awatar użytkownika
franky
Member
Member
Posty: 2080
Rejestracja: 26 gru 2015, 18:56
Krótki opis: Trza być twardym jak gąbka
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: franky »

franky72 pisze:
krobia pisze:
franky72 pisze:

Aktualnie nie ma opadów, więc nie ma tragedii.
:lol: :lol: :lol:
ja pierdole...ty to jednak jesteś hard corowiec :mrgreen: czy jakieś warunki atmosferyczne lub pora roku są w stanie odwieźć Ciebie od jazdy :?: :)
Złe warunki mają tylko niekorzystny wpływ na Trajkę, musiałby mnie wiatr zdmuchnąć z drogi, albo co innego,aby zniknął mi ten wyraz twarzy który mam w trakcie jazdy.
Czarek-trike
Posty: 9297
Rejestracja: 22 maja 2008, 18:13
Krótki opis: NO BAR, TO FAR
Lokalizacja: Wałcz
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: Czarek-trike »

adaśko pisze:(..)ale na rowerze codziennie po 10 km smigam to chyba też sie liczy ? :)
abstrachując... jak byłem w gimnazjum i mi się nudziło po lekcjach to też sobie rowerkiem śmigałem... w ciągu roku nakręciłem 6 tysięcy kilometrów :D
It's not a hobby
It's a fucking lifestyle
Awatar użytkownika
custom
Member
Member
Posty: 7971
Rejestracja: 11 paź 2009, 18:00
Krótki opis: TRAJKERS
Lokalizacja: Parzymiechy
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: custom »

Czarek-trike pisze:
adaśko pisze:(..)ale na rowerze codziennie po 10 km smigam to chyba też sie liczy ? :)
abstrachując... jak byłem w gimnazjum i mi się nudziło po lekcjach to też sobie rowerkiem śmigałem... w ciągu roku nakręciłem 6 tysięcy kilometrów :D
O kutwa :shock: to ile dziennie robiłeś tak średnio ?
Omne Trinum Perfectum.
Awatar użytkownika
Sulkyrider
Posty: 11800
Rejestracja: 17 cze 2008, 20:05
Krótki opis: Rekwizytor
Lokalizacja: Poznań od strony Azji
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: Sulkyrider »

Ja jednego roku nakręciłem 10 tysi rowerem. Ale jezdziłem niezaleznie od pogody i pory roku.
Mam kilka ciekawych i kilka mniej ciekawych wspomnien z tego czasu :)
Nie ważne co masz pod dupą. Ważne co pod kaskiem.
T F F T
rożek
Member
Member
Posty: 3247
Rejestracja: 11 wrz 2009, 21:35
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: rożek »

Apropo jazdy rowerem to znajomego syn lubi jeździć :lol:

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 4,1,0.html
Czarek-trike
Posty: 9297
Rejestracja: 22 maja 2008, 18:13
Krótki opis: NO BAR, TO FAR
Lokalizacja: Wałcz
Kontakt:

Re: Alternator

Post autor: Czarek-trike »

custom pisze:
Czarek-trike pisze:
adaśko pisze:(..)ale na rowerze codziennie po 10 km smigam to chyba też sie liczy ? :)
abstrachując... jak byłem w gimnazjum i mi się nudziło po lekcjach to też sobie rowerkiem śmigałem... w ciągu roku nakręciłem 6 tysięcy kilometrów :D
O kutwa :shock: to ile dziennie robiłeś tak średnio ?
jeździłem praktycznie codziennie (to były czasy , brak komputera, więc do wyboru miałem rower dwa czasopisma (motocykl i świat motocykli ) lub gapienie się w tv ) . także spokojnie dziennie te 2-3 godzinki jeździłem po mieście i okolicznych ścieżkach rowerowych, za to w wakacje dzień bez 40 km był dniem straconym, a jeździłem tak dużo.żeby zobaczyć jak motocykle po mieście jeżdżą :mrgreen:
It's not a hobby
It's a fucking lifestyle
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości