trajkersi.pl

W trakcie jazdy silnik gaśnie przy zmianie biegów,znajomy mechanik twierdzi,że przy wysokiej prędkości jest więcej powietrza w gażniku,aniżeli gazu i dlatego tak się dzieje. A może to niska temperatura może być przyczyną? Dziś było cieplej w ciągu dnia i nic takiego się nie działo, dopiero wieczorem, przy nagłym spadku temperatury znów zaczął gasnąć.
Pytanoie - czy powinieniem odwrócić filtr powietrza w stosunku do kierunku jazdy? I delikatnie go obudować?

W moim odczuciu trzeba obudować ze względu na możliwość zasysania wody podczas deszczu.

sekuwawa pisze:W moim odczuciu trzeba obudować ze względu na możliwość zasysania wody podczas deszczu.

Pytałem Piotra przy zakupie, jak się ma ten filtr do wody, twierdził,że są specjalnie nasączane i odporne na niekorzystne warunki.

Może nie szalał tak ostro w trakcie opadów? mnie strasznie zaraziło i uczę się Trajki przy każdych warunkach.

Dziękuje za opinie

Taaaa pewnie magiczne nasaczenie ze spermy wielbłąda... Moja żona miala taki filtr w sejolu 900setce (no ze 0.15 konia wzrosła moc...) podczas deszczu silnik zaczął zwalniać... Obudowa z blachy nierdzewki w kształcie litery "U" rozwiazala problem. Tyle w temacie. Zrobisz jak uznasz za stosowne.

bandit pisze:Taaaa pewnie magiczne nasaczenie ze spermy wielbłąda... Moja żona miala taki filtr w sejolu 900setce (no ze 0.15 konia wzrosła moc...) podczas deszczu silnik zaczął zwalniać... Obudowa z blachy nierdzewki w kształcie litery "U" rozwiazala problem. Tyle w temacie. Zrobisz jak uznasz za stosowne.

Czyli nie odwracać? Czy w obudowie mają być jakieś otwory? Czy masz może zdjęcia jak to ma wyglądać?

z własnego doświadczenia - niestety - stwierdzam iż woda idzie w filtr jak ..... huj ....
sam mam nieobudowany filtr i przy moim turbo deszcz zakrzywia czasoprzestrzeń i zasysa wodę co powoduje wejscie w tryb awaryjny..... niestety trzeba zabudować
ale ja nie zabudowuję bo hujowo wygląda - porobiłem dziurki w dolnej czesci filtra i już nie musze na światłach wylewać wody z filtra ( jak w Poznaniu podczas powrotu z Babek )

Rob_trike pisze:z własnego doświadczenia - niestety - stwierdzam iż woda idzie w filtr jak ..... huj ....
sam mam nieobudowany filtr i przy moim turbo deszcz zakrzywia czasoprzestrzeń i zasysa wodę co powoduje wejscie w tryb awaryjny..... niestety trzeba zabudować
ale ja nie zabudowuję bo hujowo wygląda - porobiłem dziurki w dolnej czesci filtra i już nie musze na światłach wylewać wody z filtra ( jak w Poznaniu podczas powrotu z Babek )

Ok. Trochę lało ostatnio, a nie chciałem sobie odpuszczać przyjemności z jazdy. Przynajmniej wiem co należy zmodyfikować.

W przypadku tego silnika i zabudowanego tam gaźnika sprawa z wodą nie powinna być problemem, pod gaźnikiem jest tam mikser płytkowy do gazu, istnieje kilka rozwiązań dla forda z tym mikserem, ale tylko dwa działają poprawnie, stawiam że przy niższych temp po prostu za szybko się schładza i stąd te problemy.

yunkers pisze:W przypadku tego silnika i zabudowanego tam gaźnika sprawa z wodą nie powinna być problemem, pod gaźnikiem jest tam mikser płytkowy do gazu, istnieje kilka rozwiązań dla forda z tym mikserem, ale tylko dwa działają poprawnie, stawiam że przy niższych temp po prostu za szybko się schładza i stąd te problemy.

Dziś było ciepło, więc w ciągu dnia wszystko było ok. Przy mroźnym powietrzu , niestety , dusi .

franky72 pisze:

yunkers pisze:W przypadku tego silnika i zabudowanego tam gaźnika sprawa z wodą nie powinna być problemem, pod gaźnikiem jest tam mikser płytkowy do gazu, istnieje kilka rozwiązań dla forda z tym mikserem, ale tylko dwa działają poprawnie, stawiam że przy niższych temp po prostu za szybko się schładza i stąd te problemy.

Dziś było ciepło, więc w ciągu dnia wszystko było ok. Przy mroźnym powietrzu , niestety , dusi .

Ale dusi jak już silnik się zagrzeje?

yunkers pisze:

franky72 pisze:

yunkers pisze:W przypadku tego silnika i zabudowanego tam gaźnika sprawa z wodą nie powinna być problemem, pod gaźnikiem jest tam mikser płytkowy do gazu, istnieje kilka rozwiązań dla forda z tym mikserem, ale tylko dwa działają poprawnie, stawiam że przy niższych temp po prostu za szybko się schładza i stąd te problemy.

Dziś było ciepło, więc w ciągu dnia wszystko było ok. Przy mroźnym powietrzu , niestety , dusi .

Ale dusi jak już silnik się zagrzeje?

Dokładnie. Przy duże j prędkoci. Jak muszę zwolnić przed skrzyżowaniem i zredukować. gaśnie

franky72 pisze:

yunkers pisze:

franky72 pisze:

yunkers pisze:W przypadku tego silnika i zabudowanego tam gaźnika sprawa z wodą nie powinna być problemem, pod gaźnikiem jest tam mikser płytkowy do gazu, istnieje kilka rozwiązań dla forda z tym mikserem, ale tylko dwa działają poprawnie, stawiam że przy niższych temp po prostu za szybko się schładza i stąd te problemy.

Dziś było ciepło, więc w ciągu dnia wszystko było ok. Przy mroźnym powietrzu , niestety , dusi .

Ale dusi jak już silnik się zagrzeje?

Dokładnie

No to może na te warunki parownik nie daje rady, ale o to musiałbyś gazownika dopytać.

Dokładnie[/quote]

No to może na te warunki parownik nie daje rady, ale o to musiałbyś gazownika dopytać.[/quote]
Ok. Metodą prób i błędów dojdę do rozwiązania.

franky72 pisze:Dokładnie

No to może na te warunki parownik nie daje rady, ale o to musiałbyś gazownika dopytać.[/quote]
Ok. Metodą prób i błędów dojdę do rozwiązania.[/quote]

na pewno nie majstruj przy gaźniku jak przy normalnych warunkach pracuje dobrze

yunkers pisze:

franky72 pisze:Dokładnie

No to może na te warunki parownik nie daje rady, ale o to musiałbyś gazownika dopytać.

Ok. Metodą prób i błędów dojdę do rozwiązania.[/quote]

na pewno nie majstruj przy gaźniku jak przy normalnych warunkach pracuje dobrze[/quote]

o tym nie myślałm. najpierw filtr w obudowie.

Ale może byc faktycznie, że "dodmuch" zbyt dużej ilosci powietrza, do tego zimnego i mieszanka robi się w tym momencie za uboga. Przerabiałem temat w golfie.
Proponuję zrobić test - przypnij nawet trytką kartonik czy coś, tak żeby zasłonić filtr od strony wiatru, żeby nie dmuchało w niego bezposrednio, powinno zadziałać, jeśli tak, to albo wiatrochro na filtr, albo skierować go np. całkiem w bok albo do tyłu.

Sulkyrider pisze:Ale może byc faktycznie, że "dodmuch" zbyt dużej ilosci powietrza, do tego zimnego i mieszanka robi się w tym momencie za uboga. Przerabiałem temat w golfie.
Proponuję zrobić test - przypnij nawet trytką kartonik czy coś, tak żeby zasłonić filtr od strony wiatru, żeby nie dmuchało w niego bezposrednio, powinno zadziałać, jeśli tak, to albo wiatrochro na filtr, albo skierować go np. całkiem w bok albo do tyłu.

Ok.Jutro przetestuję.