trajkersi.pl

Zlot pojazdów trójkołowych USEDOM 2014 r.

Zapraszam na bardzo fajny - inny zlocik pojazdów trójkołowych. Miejsce zlotu to osiem kilometrów za Świnoujściem po niemieckiej stronie w m. USEDOM. Ponoć atmosfera, organizacja super . Coś w rodzaju niemieckiego festynu - deutschland folk - piwko i niemieckie disco polo, wspólne tańce, jadełko lokalne przygotowane przez gospodynie domowe. Bardzo dużo trajek przyjeżdża z Polski - jest specjalny polski sektor .Organizacja i porządek niemiecki - czyste i pachnące toi , prysznice, koniecznie z namiotem ( brak innej opcji ). Większość to trajki z Niemiec ale i państw ościennych. Ja jadę - tego jeszcze nie widziałem.
Program : http://www.pommern-triker.de/viewpage.php?page_id=19

Winda - jedziemy ?

Byłem w 2012

Jednym słowem zlot znacie. Miło by było Was tam spotkać.

rożek pisze:Winda - jedziemy ?

życie to jedna wielka podróż

Super, w końcu coś blisko mnie i nawet będę miał wolne. W końcu zobaczę trajeczki w realu i może poznam kogoś z was. Mam pytanko. Ile (średnio) ojro trzeba wźąć na wyżywienie, tzn. jakie są ceny za piwo i jedzonko, a także czy te stawki 10€ i 5€ to dzienne czy za pobyt weekendowy?

10 i 5 € jest to opłata za cały pobyt
Cen na jadło i napitki nie pamiętam......zresztą mam swoje

Co do cen jadła nie wiem. Z opowiadań tych którzy byli jakieś regjonalne przekąski promowane są za fri . Jedno ważne to tylko 8 km do Świnoujścia. Tak, że zakupy można zrobić po polskiej stronie, jak również coś zjeść.. Piwko ceny porównywalne do polskich. Do miłego zobaczenia.

Jakby ktoś chciał zboczyć z trasy jakieś 15km to zapraszam na ,, kawę" do mnie na wioskę Miłachowo 6a/2.

W końcu byłem, zobaczyłem, poznałem, pojeździłem i popiłem:D Szkoda, że tak krótko, ale i tak przerypałem sobie tym wyjazdem- najważniejsze, że byłem. Żeberko dziękuję za wszystko, gdyby nie Ty to wiele bym stracił. A, a jeśli chodzi o straty to z tego żalu, że musiałem wracać zostawiłem mój misyjny plecak z gratami:/ Nie wiesz co z nim? Fajnie było, tylko szkoda, że tak krótko i że Tyci nie mógł się zjawić, z chęciom poznałbym kolejnego forumowicza. A, jeszcze jedno. Miałeś rację. Jeszcze bardziej nakręciłem się na trajeczki Z WDZIĘCZNOŚCIĄ POZDRAWIAM I DO ZOBACZENIA (może w babkach-mam nadzieję)

Ja dojechałem w piątek ,
ale Ciebie nie było

Budrys pisze:W końcu byłem, zobaczyłem, poznałem, pojeździłem i popiłem:D Szkoda, że tak krótko, ale i tak przerypałem sobie tym wyjazdem- najważniejsze, że byłem. Żeberko dziękuję za wszystko, gdyby nie Ty to wiele bym stracił. A, a jeśli chodzi o straty to z tego żalu, że musiałem wracać zostawiłem mój misyjny plecak z gratami:/ Nie wiesz co z nim? Fajnie było, tylko szkoda, że tak krótko i że Tyci nie mógł się zjawić, z chęciom poznałbym kolejnego forumowicza. A, jeszcze jedno. Miałeś rację. Jeszcze bardziej nakręciłem się na trajeczki Z WDZIĘCZNOŚCIĄ POZDRAWIAM I DO ZOBACZENIA (może w babkach-mam nadzieję)

Miło, że dobrze się bawiłeś. Jednak Niemcy to też sympatyczny i gościnny naród.
Co do plecaka nic nie wiem, ale mam kontakt z pozostałymi to rozeznam temat. Jak ten plecak wyglądał i co w nim było.
Pozdrowienia dla wszystkich trajkersów od Lizabet. Ciągle Was wyglądała. Szkoda, że bez skutku.
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /140809710