trajkersi.pl

Sprzedam kolekcję staroci które zbierałem przez kilka lat ,jest to m.in. kolekcja militarii ,kolekcja monet oraz stare radia

granat sprawny?

Tego nie wiem nie wyciągałem zawleczki:)

a możesz sprawdzić ?

gratuluje kolekcji. warta ładnych kilka zlotych

Ziemia kryje jeszcze masę takich skarbów ,4 lata temu w okolicznym lesie trafiłem na polanę na której zakopano około 50-ciu niemców, zakopano ich z całym wyposażeniem ,ipn zajął się ekshumacją szczątek ,to było najciekawsze znalezisko w moim życiu prawdopodobnie taki strzał się nie powtórzy

rewelacja

średnio raz do roku udaje mi się trafić na coś ciekawego ale nie o wszystkim można pisać publicznie ,jest ktoś na forum kto śmiga z wykrywaczem?

Erwin pisze:średnio raz do roku udaje mi się trafić na coś ciekawego ale nie o wszystkim można pisać publicznie ,jest ktoś na forum kto śmiga z wykrywaczem?

ja kupilem synkowi taki za 170zl pod choinke, jedyne co znalazlem to na podworku stary gwozdz. na pole sie wybiore to zobacze

Erwin pisze:średnio raz do roku udaje mi się trafić na coś ciekawego ale nie o wszystkim można pisać publicznie ,jest ktoś na forum kto śmiga z wykrywaczem?

ja czasem ze szwagrem jak na urlop zjedzie, zazwyczaj jakies monetki, ołowiane kulki od kartaczy. Raczej drobnica.

Erwin pisze:średnio raz do roku udaje mi się trafić na coś ciekawego ale nie o wszystkim można pisać publicznie ,jest ktoś na forum kto śmiga z wykrywaczem?

ja posiadam

udało Ci się coś ciekawego znaleźć? kilka lat temu kupiłem pierwszy wykrywacz chiński MD 3000 ,chodziłem z nim po jednej stronie rzeki a po drugiej chodzili chłopaki ze sprzętem za parę tysięcy ,wyśmiewali mój sprzęt że tylko gwoździ tym nakopię ,chwilę później kopara im opadła jak zobaczyli co znalazłem:)

z tym wykrywaczem za 170 zł rewelacji nie będzie,ja mam Smętka na militarkę i Garretta AT Pro na kolor ,w sumie najważniejsza jest dobra miejscówka ,przy słabym sprzęcie trzeba się tylko więcej nakopać

że tak po prostu głupio się spytam - czy to nie jest niebezpieczne? chodzi mi o niewybuchy - tak bez szydery pisze bo zawsze marzyłem poszukać czegoś z wykrywaczem

Ot takie wybuchowe hobby.
Widać, że Erwin pisze to chyba palce ma całe

w pewnym sensie jest niebezpieczne ,jak wejdziesz na pole a anie masz pozwolenia,można np widłami oberwać:) a tak poważnie to wykopałem w swoim życiu tony pocisków i niewybuchów ,żaden z nich nie zrobił mi krzywdy ,dośc bezpieczne są pociski prochowe nawet te od dział czy czołgowe ,samo to że w ziemi leżą przez tyle lat, proch jest tak wilgotny że się nie chce w ognisku palić,znam ludzi którzy rozbierają to na eksponaty do swoich kolekcji .

Dwóch gości rozbiera pocisk przeciwpancerny ,jeden z nich mówi a co będzie jak wybuchnie? nic się nie martw mamy jeszcze jeden:)
Składowisko pocisków moździerzowych znalazłem bez wykrywacza metali w okolicach N.Miasta leżały pod mchem ponad 70 lat ,zgłosiłem to na policję po czym saperzy oczyścili teren

zajebiście by było poszukać artefaktów z kimś kto juz wie o co kaman w tym hobby

Rob_trike pisze:zajebiście by było poszukać artefaktów z kimś kto juz wie o co kaman w tym hobby

Zapraszam w swoje strony ,mam ciekawe miejsca gdzie na pewniaka można coś wykopać , dziś postaram się wstawić na fb i nk zdjęcia z poszukiwań .

Lamm pisze:Ot takie wybuchowe hobby.
Widać, że Erwin pisze to chyba palce ma całe

czyli jak znam siebie, jak zacznę kopac to trafie na głowicę balistyczną. Moze lepiej poza podworko nie bede sie wybierał.

Luksky pisze:

Lamm pisze:Ot takie wybuchowe hobby.
Widać, że Erwin pisze to chyba palce ma całe

czyli jak znam siebie, jak zacznę kopac to trafie na głowicę balistyczną. Moze lepiej poza podworko nie bede sie wybierał.

Al-kaida łyknie wszystko:)

Erwin pisze:

Luksky pisze:

Lamm pisze:Ot takie wybuchowe hobby.
Widać, że Erwin pisze to chyba palce ma całe

czyli jak znam siebie, jak zacznę kopac to trafie na głowicę balistyczną. Moze lepiej poza podworko nie bede sie wybierał.

Al-kaida łyknie wszystko:)

Trajek nie da się rejestrować to nam się wybuchowe forum zrobiło. A może wszyscy zaczniemy kopać i jak nazbieramy trochę arsenału to zgłosimy się do rządu w celu wymienimy naszego znaleziska na uchwałę zezwalająscą na rejestrację SAM-ó albo zrobimy pożytek z naszych znalezisk

zależy na co się nastawiacie. jesli interesują was militaria raczej większe gabarytowo to da rade najprostszy wykrywacz.
niebezpieczeństwo jest małe jak wiesz co w tym terenie się działo. czyli jakie walki. inaczej jak w tym lasku partyzanci zaskoczyli niemców w drodze a inaczej jak tam był ostrzał artyleryjski.
500 metrów od mojej chałupki jest 10 transzei czołgowych. ryscy tam kilka miesięcy siedzieli i pili.
najwieksze niebezpieczeństwo płynie od strony właścicieli terenu

Tam gdzie Ruscy siedzieli zwykle niema nic. Tylko garki, pobite talerze i połamane sztućce z pobliskich zabudowań. Najważniejsza to wiadomość i umiejętność słuchania starych ludzi.