trajkersi.pl

Presją na mnie wymusili. Kota rasowego, jakiś duży gatunek kupie w rozsądnych pieniądzach. Bez rodowodu. Do 200km. No może być 300km.

Nie chce słyszeć o schronisku.

A taki jak ma Artur S., ten od mini, to rasowy?

A po co Ci rasowy ??? za dużo kasy na weterynarza masz ? chorowite to wszysko że głowa mała, dachowce są najlepsze, no nie koniecznie ze schroniska, ja mam kotkę , jest u nas 11 lat, śmiejemy się ze wygrała los na loterii, bo przygarnęliśmy ją z blokowej piwnicy jak miała ze 3 tygodnie.

koty wredne są - u mnie po namowach wytrzymał z miesiąc

wredne i huj - psa kup

Rob_trike pisze:koty wredne są - u mnie po namowach wytrzymał z miesiąc

wredne i huj - psa kup

Dobrze gada polać mu

Jak wredne? Dajcie coś bliżej. Moja niedoszła miłość miała koty i były fajne.

gryzą choć nie mają powodu

skrobią meble

nie słuchają

są kotami

nie szczekają

argument mój, że nie szczeka obalił czterolatek:

Luk: ale dajcie spokój, kot nie będzie nam szczekał.
Czterolatek: ale będzie nam "miałczył"

no i co zrobię? Zwierzaki u nas mają jak w niebie, wiec nie martwie się o to. Kot jest mniej kłopotliwy niż psisko. Chcę na wakacje moja matkę, która ma 73lata wysłać razem z Okruszkami na całe dwa miesiące, wiec musze ostro spiąć poślady z robotą, nie ma mnie całymi dniami latem - bo jest dużo pracy, wiec z psem bedzie kicha. Kot ma kuwetę ze żwirkiem nie śmierdzącym, dostanie michę żarcia, mleko od gospodarza i może żyć sobie w domu, nie trzeba go wypuszczać, itp. Tylko warunek - kot musi być duży aby przeżył czułości Okruszków Pies ledwo dawał radę. Kot wierzę, że ucieknie jak zaczną go ściskać.

to nie mam argumentów - ale za nic kota po raz drugi nie pozwolę sprowadzić do domu

Jak ma byc duży - to może taki ?

Fakt, kot to zupełnie inna bajka niż pies, jest takie powiedzenie " pies ma pana, a kot ma sługę " i wiele jest w tym prawdy

Rob - ale co takiego złego było w tym kocie?


PAwlika wybór byłby najlepszy, ale jaka cena?

Luksky pisze:Presją na mnie wymusili. Kota rasowego, jakiś duży gatunek kupie w rozsądnych pieniądzach. Bez rodowodu. Do 200km. No może być 300km.

Nie chce słyszeć o schronisku.

ZE co KURWA ??

A na huj ci to ?
Kup Koze +buty jebikuzki + zydelek = wszystko w tym temacie Batmanie

]Presją na mnie wymusili. Kota rasowego, jakiś duży gatunek kupie w rozsądnych pieniądzach. Bez rodowodu. Do 200km. No może być 300km.

Najlepszy koteczek na świecie rasowy -duży gatunek proszzzzzzz tylko nie mówcie że temat nie zszedł na dupy

Luksky pisze:Rob - ale co takiego złego było w tym kocie?


PAwlika wybór byłby najlepszy, ale jaka cena?

kot mnie wkurwiał i tyle

Luk, koty zawsze są u mojej matki.
Jak ja przychodzę, to koty wychodzą. Jak jestem na kilka dni, to przychodzą i robimy sobie na złość. Taki chuj np. poczeka aż zaśniesz i miałczy. Jak wstaniesz to spierdala. Położysz się, to poczeka aż zaśniesz... i od nowa.
Albo miałczy pod drzwiami. Idziesz otworzyć - zanim dojdziesz, to spierdala za szafę. Znowu miałczy... i tak w kółko. Jak nie zareagujesz, to nasra pod drzwiami.
Jest zimno. Dzrzwi od pokoju zamknięte. Miałczy i drapie. Otwierasz, przechodzi przez drzwi, zamykasz, a on to samo z drugiej strony.
Mam kontynuować?

masz - ostrzegałem

Luk po temacie myślałem że ma być skośnooki
A poważnie to dla dzieciaków tylko pies.
Kot to śmierdziel i nic więcej. I jeszcze jak ludzie dzwonią po siano dla koni to pierwsze pytanie poza ceną to: Ma pan kota?
Ja się nie przyznaje...
Jeśli chodzi o psy to przerabiam temat mieszańców. Od dwudziestu lat polecam mieszankę labradora z wilkiem najlepiej też niezbyt rasowym.

Ma niecałe dwa miesiące,w jedynie słusznym kolorze.

maciey pisze:

Ma niecałe dwa miesiące,w jedynie słusznym kolorze.

Mat czy połysk ?

koty to wredne chuje. pies jest ok.
a co masz do schroniska?????
pies czy kot ze schroniska to be?
musi byc rasowe aby ego Pana łechtać??

winda pisze:koty to wredne chuje. pies jest ok.
a co masz do schroniska?????
pies czy kot ze schroniska to be?
musi byc rasowe aby ego Pana łechtać??

Winda - nie mam nic, za wyjątkiem jednego. Mam w domu małe dzieci, które sie bawia z takim zwierzakiem. Pies ktory ma przebogaty bagaż doświadczeń i psychike juz wykreowaną może wywinąc taki numer, że do końca zycia będzie człowiek żałować. Wiec wolę mieć jak zawsze stworzenie od urodzenia, któe jest wychowane z moja rodziną, zna zwyczaje i liczy sie z tym co może go spotkać. Pies ze schroniska nie zawsze znosi łagodnie próbę gastroskopii za pomoca kręgla do gry.

Świata nie zbawię, poza tym raz jak byłem mały i wyjezdzalisy na wczasy na Węgry to oddaliśmy na tydzień do bardzo znanego hotelu dla psiaków we Wrocławiu naszego owczesnego psa. Po tym co sie działo z psem jak wróciliśmy to az szkoda mówić.

Ja nigdy nie zaryzykuję zycia czy zdrowia dzieci dla psa ze schroniska. Chcesz to próbuj, ale nie ja. Co innego pies od malutkiego wychowany z tymi dziećmi, to zmienia postać rzeczy.

pawlikTrike pisze:

maciey pisze:

Ma niecałe dwa miesiące,w jedynie słusznym kolorze.

Mat czy połysk ?

W talku matowy
Jeść dostaje ale w garażu lubi się bawić

Co wy pierdolicie, koty bardzo fajne, mam dwa, psy też mamy dwa, ale koty są zajebiste , jak zawołam to przyjdzie , jak jestem chory to nie przegonisz z łóżka co się obudzę to leży albo na mnie albo obok. mysz i żaden inny szkodnik w domu nie ma prawa bytu, kuwety w domu nie mam, koty jak chcą wyjść to miałczą pod drzwiami. Poza tym koty mają dobrą energię , zawsze jakoś lepiej się czuję jak siedzę przed telewizorem i kot leży obok.

Luk zaskocze cię. w schronisku też sa szczeniaki.
z tego wywodu wynika ze rasowe psy nie gryzą dzieci a inne gryzą.
też mam dzieci i psa

Mechanior święte słowa !
Problem jest w tym ,że niektórym ( nie wiadomo dlaczego) wydaje się ,że koty są mało męskie
nie ma to jak "steryd" z Yorkiem na smyczy spaceruje po parku ,a nie głaszcze kota !

Winda ułożenie psa zależy od właściciela. Ja chcę takowego układac od urodzenia.