trajkersi.pl

Postprzez GREGOR » Śro Lis 11, 15 09:44

co tam słychać w silniku ??? Naprawiony czy koszty przerosły oczekiwania


Hej GREGOR. Miałeś racje kółko się zrypało i narobiło w silniku bałagan Wklejam parę fotek.
Parę panewek dostało też.
Co z tym dalej zrobić to niema pomysłu .

Silnik leży rozkręcony . Mysle żeby to wystawić na Aukje może jakiś pieniadz z tego byłby na drugi silnik .

Pchaj co idzie i wstaw subaru!

olej subaru
zalatw mi papier a dostaniesz to co obiecalem z dowozem do domu i flaszka na czas zmiany nie bedziesz pierdolil sie z niczym wstawisz nowy ( inny silnik) i bez pierdolenia z silnikiem subaru skrzynia garba

Poddaje sie i robie zdjecia . Cala Trajka i wszystkie czesi co mam ida do zyda.

Nie wymiękaj, kończ i rejestruj.

Kup jakikolwiek silnik od garbusa i pojeździj. Po sezonie troche wyjdzie do poprawy to zajmiesz sie silnikiem. Odpuść sobie robotę przy trajce na miesiąc to zapał wróci.

Nie czaj sie tylko bierz silnik od Rozka jak jeszcze jest ??

ile za ten silniczek
jak sie poddasz to ci osobiscie zrobie wizyte w domku i dokopie do dupy a na jaja wyleje kwas siarkowy na sama mysl o sprzedaniu trajki mnie ciarki przechodza a tys w swoja wlozyl najwiecej swojej krwi potu czasu serca i kij wie czego dokoncz projekt bo inaczej masz przesrane

Ale ten silniczek śmiga już od dawna w trajeczce , a warty co cała trajka
Józek nie rób zamieszania. Trzeba się było słuchać kolegów i zakładać normalny silnik. Teraz wiesz o czym była mowa

Wiem napewno , ze nastepna Trajka nie bedzie na Garbatym.
A poki co musze ozywic jakos ten Silnik co mam . Dostalem namiary na warsztat gdzie robia szlify. W Poniedzialek zawioze blok i wal do sprawdzenia . Jesli cena bedzie przystepna to bede go remontowac .

Zobacz czy gdzieś w Twojej okolicy nie ma jakiegoś silnika od subaru , może wyjść taniej niż remont garba.

Adas ja tak pisze bo silnik wystawiony na sprzedanie na forum garbusowym ,dlatego mu pilecam ??

Nie remontuj tego silnika bo utoniesz. Kup inny na chodzie i na razie jeździj.

moja rada jest taka , nie remontuj tego bo koszty Cię przerosną i dopiero wtedy złapiesz doła . Kup drugi silnik od Garba tak jak radzi Seku i pojeździj chociaż jeden sezon , odpocznij od budowy i się resetuj . W następną zimę przerobisz napęd na inny silnik , a Garbatego zawsze sprzedasz bez problemu . Ten co rozebrałeś , pomierz zobacz co się da z niego zostawić na ewentualny handelek . Silnik Garbusa znajdziesz bez problemu tylko trochę cierpliwości , nie poddawaj się , zrób sobie przerwę i do dzieła wrócisz nowo narodzony . Myślę że nie jeden z nas na tym forum miał takie chwile w których najchętniej by to wszystko piznoł w kont lub do rzeki , ale to jest właśnie urok tego, żeby to wszystko przetrwać i tym żyć
Pozdrawiam i życzę wytrwałości

ja tam się nie znam, ale.... czasami jest mega niefart, kupi chłopina drugi piec od garba wpakuje i.. znowu się spierdoli, może niech już wrzuci jakiś ''normalny'' silnik coś bardziej współczesnego... koszt nie będzie zabijający, a jeden problem odpadnie.

Czarek-trike pisze:ja tam się nie znam, ale.... czasami jest mega niefart, kupi chłopina drugi piec od garba wpakuje i.. znowu się spierdoli, może niech już wrzuci jakiś ''normalny'' silnik coś bardziej współczesnego... koszt nie będzie zabijający, a jeden problem odpadnie.

Czaras dobrze prawi --życie to nie bajka i nie skrobie nas po jajkach-- jak go dalej pechozol nie opuści to kupując nowy może trafić na takie samo padło jakie teraz ma, jak zacznie remontować stary to ceny części go zajebią ,zacznie od wymiany paru dupereli a skończy się na kompletnej kapitalce (przerabiałem to osobiście ) i jak ją skończy to dalej będzie miał tylko około 50 kłuni-czyli chujnia - moja rada ,wrzucaj subaraka i się nie pierdol, będzie na pewno taniej i na pewno dwa razy mocniej

Trikelee - nie zamierzam filozofować o wyższości innego silnika nad garbusem... ale 2 punkty:
1. Miałem silnik VW, ale wymagał inwestycji. Więc sprzedałem silnik vw, za to kupiłem cały samochód (alfa) i zostało mi 300zł
wytargałem z alfy piec i wiązkę. Resztę alfy posprzedawałem (zderzaki, światełka, wycieraczki, złom)
300zł + to co uzyskałem z alfy pokryło koszty flanszy, wałka i całej przekładki. Moje życie stało się prostsze od tego momentu (chociaż bez potknięć się nie obyło)

2. Zanim cokolwiek postanowisz zadzwoń do katownika. Tak, po prostu, zadzwoń i sobie pogadajcie, niczego nie sugeruję.

Jak sie boisz mocy subaru To wsadź tico. silnik kupisz zaa 300zł, nie ma co się popsuć jeśli nawet jak już się zjebie to części tanie jak barszcz a frajda z jazdy jak na garbie. spalanie 5l. I swoją rozpędziłem do 140 więc jest git.

Ale mimo wszystko namawiam na subaru bo roboty prze połączeniu tyle samo, różnica jest tylko w cenie napędu. A wiadomo że warto mięć więcej mocy

Wybór należy do Ciebie , ale broń Boże nie rezygnuj z tej traji i ją dokończ , szkoda by było twojego czasu spędzonego przy niej , a za to nikt Ci nie zapłaci Przerwa jest wskazana , ale nie za długo . Pozdrawiam i trzymam kciuki za dobrą decyzję

No to niezła jazda Sąsiedzie.
Trzymam kciuki!
I ja się zaczynam zastanawiać nad silnikiem. Mam niby stary wał,ale facet od garbusów co go składał,pomierzył i stwierdził ,że ma działać. Parę razy odpalałem silnik i już coś kapie chyba spod rurek od popychaczy. I paliwo się sączy z jednej z osi przepustnic,(mam chyba 3 razem połączone) Jak ten silnik dostanie trochę po garach,to się zaleje olejem.
Jaki silnik by pasował do garbowej skrzyni i kto i za ile mógłby zrobić flanszę i to wszystko potrzebne do złączenia pieca z garbatą skrzynią?

Pisz do Katownika. Zrobi na gotowo subaru lub ogarnie Ci wszystko co potrzeba.

sekuwawa pisze:Pisz do Katownika. Zrobi na gotowo subaru lub ogarnie Ci wszystko co potrzeba.

Kato zawsze ogarnie , co trzeba i czego się nie da. Człowiek od rzeczy niemożliwych.

A jakie cuda , można znaleźć w jego wozie serwisowym, nawet szpilki od kół odkręci i da koledze w potrzebie

Dobrze że mi przypomniałeś , muszę uzupełnić stan śrub przy kołach

Katownik pisze:Dobrze że mi przypomniałeś , muszę uzupełnić stan śrub przy kołach

I DOBRZE JE DOKREC