trajkersi.pl

Na 13 to pewnie nikt nie ma bo pamiętaj o tym, że skrzynie garbowe są wolne co znaczy że jak dasz mniejsze kółka niż te 15 cali to jeszcze wyżej będziesz musiał kręcić silnikiem żeby jechać z prędkościami przelotowymi. Może lepiej pójść w felgi 17 cali i niskim profilu jak LIPA. Po drugie 13 calowe felgi o szerokości 10 cali to będzie ładnie wyglądać w traji na maluszku, ale zawiecha garbowa, silnik, skrzynia i inne są dość spore i nie wiem czy to nie będzie wyglądać dziwnie.

sekuwawa pisze:Na 13 to pewnie nikt nie ma bo pamiętaj o tym, że skrzynie garbowe są wolne co znaczy że jak dasz mniejsze kółka niż te 15 cali to jeszcze wyżej będziesz musiał kręcić silnikiem żeby jechać z prędkościami przelotowymi. Może lepiej pójść w felgi 17 cali i niskim profilu jak LIPA. Po drugie 13 calowe felgi o szerokości 10 cali to będzie ładnie wyglądać w traji na maluszku, ale zawiecha garbowa, silnik, skrzynia i inne są dość spore i nie wiem czy to nie będzie wyglądać dziwnie.

A wiec o 13-kach juz zapomnialem. No to juz wiem ze musza byc minimum 15" dzieki.

Przejzalem troszke stronke no i cos wydumalem troche wczoraj

Kurka musze jakis chyba namiot sobie sprawic bo od tegoo drobnego deszczu przelotowego strasznie szybko rdza lapie moje malenstwo .
Wklejam fotki zrobilem na zawiasie zeby to do gory podniesc w razie co i mysle jakies silowniki dac zeby trzymalo jak podniose . Mozecie jakies zaproponowac jakie uzyc

Jak widać masz zapał i nieźle Ci to idzie.
Pojeździj po złomowiskach i wyciągnij jakieś siłowniki tylnej klapy takie żeby dawały rade dzwigać karose.
mocne są w busach bo i mają co tam dzwigać ale i w tikaczu myśle że jest silny bo jest tylko jeden i klapę trzyma a jak byś dał dwa takie to pewnie by stykło.

Dzieki Seta nie pomyslalem o silownikach z samochodu .
Zapal mam chce ja dosiasc w tym roku , ale czas pokaze .

Zapodaj takie coś koło 600-850 N.

Koledzy mam pytanie do tych co już to przechodzili . Chodzi mi o pocięcie zbiornika i spawanie chce go poszerzyć i wydluzyc
teraz pytanie jak się do tego zabrać tak żeby mieć jeszcze jaja miedzy nogami.
Czy ciac go katowka? i zalac do pelna woda? czy on nie zrobi bum.......... w ten sposób?
chce go pociac na 4 kawałki , a jak będzie już pociety to mogę go smialo spawac?

A kiedy tam było ostatnio paliwo? Jak stal bez korka jakiś czas to tnij bez obaw.

Nie wiem kiedy ostatnio było ja go mam od tygodnia i lezy tak bez korka

Paliwo nie wybucha tylko opary . Jak nalejesz wody nie zaszkodzi w pierwszej fazie cięcia więcej wody mniej oparów benzyny.

nie lej wody Ja polecam napełnić zbiornik dwutlenkiem węgla z butli do spawania , może być argon ,azot BROŃ BOŻE TLEN dobrze uszczelnić podłączyć wąż z gazem napełnić i można spokojnie ciąć.

z wodą bezpiecznie - sprawdzone

adaśko pisze:nie lej wody Ja polecam napełnić zbiornik dwutlenkiem węgla z butli do spawania , może być argon ,azot BROŃ BOŻE TLEN dobrze uszczelnić podłączyć wąż z gazem napełnić i można spokojnie ciąć.

najlepsza metoda na cięcie zbiornika

Rob_trike pisze:z wodą bezpiecznie - sprawdzone

niekoniecznie a poztym ,kombinować z wodą póżniej rudza szybko złapie , a tak wąż w zbiornik i już , i woda sie nie rozlewa

adaśko pisze:

Rob_trike pisze:z wodą bezpiecznie - sprawdzone

niekoniecznie a poztym ,kombinować z wodą póżniej rudza szybko złapie , a tak wąż w zbiornik i już , i woda sie nie rozlewa

Tutaj się z tobą zgodzę panie hardcor

Najbezpieczniej jest narysować linię cięcia i dać komuś nieświadomemu do zrobienia.

Sulkyrider pisze:Najbezpieczniej jest narysować linię cięcia i dać komuś nieświadomemu do zrobienia.

Rozjebałeś mnie Sulki

Sulkyrider pisze:Najbezpieczniej jest narysować linię cięcia i dać komuś nieświadomemu do zrobienia.

na przykład wkurwiającemu sąsiadowi

Kurwa, doświadczenie. Ja głupkiem na wózku widłowym tak wyburzałem ściany pod stropem pod który nikt się nie odważył wejść. Gość nie żyje, ale zginął w innej sytuacji i mnie tam nie było.

Znaczy, przeziębił się....na śmierć ?

Od wody ch...j go nie strzeli bo przecież nie będzie stała w nim kilka miesięcy tylko chodzi o to by go wypłukać.

U mnie po założeniu zbiornika i nalaniu paliwa na drugi dzień pokazało nieszczelność. Wyjąłem zbiornik, przepłukałem wodą dla pewności wrzuciłem zapałkę żeby się wszystko wypaliło. Pokazał się ogień ale na pewno nie można nazwać go niebezpiecznym I spawanie poszło bezboleśnie.

custom pisze:

Sulkyrider pisze:Najbezpieczniej jest narysować linię cięcia i dać komuś nieświadomemu do zrobienia.

na przykład wkurwiającemu sąsiadowi

Mam tu takiego jednego tylko szkoda mi jego potomstwa a przedczkola to ja nie planuje

Nie planuje w nim mieć później paliwa to ma być atrapa . Jutro zabieram się do ciecia mam do dyspozycji wode , Argon butla 10l i Co2 no Pany trzymajcie kciuki

dark pisze:Paliwo nie wybucha tylko opary . (..)

Czarek-trike pisze:

dark pisze:Paliwo nie wybucha tylko opary . (..)

Czyli do cięcia/spawania trzeba zalać bak do pełna paliwem.