Strona 13 z 17

Re: Nowy potworek Adaśka

: 27 lip 2018, 08:43
autor: adaśko
adaśko pisze:Termin zagrożony!!!!!
Amorki klękły z przodu po raz drugi :(
Czas na wymarzoną pneumatykę :mrgreen:
Qrwa co mnie pokusiło aby robić traję z silnikiem z przodu ???!
Same problemy :mrgreen:
Ale warto, bo jak pierdolnie się drifa na rondzie parę kółek to morda cieszy się cały dzień :mrgreen:

Re: Nowy potworek Adaśka

: 27 lip 2018, 08:53
autor: Yesvs666
adaśko pisze:
adaśko pisze:Termin zagrożony!!!!!
Amorki klękły z przodu po raz drugi :(
Czas na wymarzoną pneumatykę :mrgreen:
Qrwa co mnie pokusiło aby robić traję z silnikiem z przodu ???!
Same problemy :mrgreen:
Ale warto, bo jak pierdolnie się drifa na rondzie parę kółek to morda cieszy się cały dzień :mrgreen:
...to teraz jak murzyn z bronxu cadillakiem, będziesz trajką na światłach podskakiwał? :lol: :lol: :lol:
Szkoda, że trajką nie zrobisz "szczającego psa" na pneumatyce, bo już na 3 kołach, więcej podnieść się nie da :D

Re: Nowy potworek Adaśka

: 27 lip 2018, 09:07
autor: adaśko
Na qlminację wqrwienia rozjebany opon, ale mam fajny dzień od rana

Re: Nowy potworek Adaśka

: 27 lip 2018, 10:01
autor: adaśko
BhP najważniejsze

Re: Nowy potworek Adaśka

: 27 lip 2018, 10:09
autor: adaśko
Obudowa termostatu potrzebna, było ale odkręciłem aby się nie połamało i amba wcieła w czeluściach odmętu
Kto ma popsute subaru?

Re: Nowy potworek Adaśka

: 27 lip 2018, 11:22
autor: winda
Adaś w żywiole !!! A nie jakieś triatlony i triatlony :mrgreen:

Re: Nowy potworek Adaśka

: 27 lip 2018, 12:30
autor: adaśko
Takiego wała !¡!



Żem dziś uleplł ;)
Przejście ze skrzyni subaru na dyfer bmw

Re: Nowy potworek Adaśka

: 27 lip 2018, 14:52
autor: kowall
Adaś kiepsko widzę w tel. coś tam udupił ,ale jeśli jesteś zadowolony z tego coś zrobił to ja też jestem :D

Re: Nowy potworek Adaśka

: 27 lip 2018, 15:19
autor: Yesvs666
adaśko pisze:Takiego wała !¡!



Żem dziś uleplł ;)
Przejście ze skrzyni subaru na dyfer bmw
Łojjjj! niedobrze!!! Krzyżaki się paruje tak, żeby osie łożysk były w jednej linii, w przeciwnym razie może napier..lać że szok!
U Ciebie jest skręcone na oko ze 40 stopni. Jak nie osiowość nieduża między skrzynią a mostem, to jakoś to będzie, ale powyżej pewnej wartości nie osiowości będzie buba jak nic.

Re: Nowy potworek Adaśka

: 28 lip 2018, 09:35
autor: adaśko
Yesvs666 pisze:
adaśko pisze:Takiego wała !¡!



Żem dziś uleplł ;)
Przejście ze skrzyni subaru na dyfer bmw
Łojjjj! niedobrze!!! Krzyżaki się paruje tak, żeby osie łożysk były w jednej linii, w przeciwnym razie może napier..lać że szok!
U Ciebie jest skręcone na oko ze 40 stopni. Jak nie osiowość nieduża między skrzynią a mostem, to jakoś to będzie, ale powyżej pewnej wartości nie osiowości będzie buba jak nic.
Wszystko pod kontrolą, zamierzone przestawienie krzyrzaków o 45 stopni , ponieważ dyfer nie jest w osi, a o bicie się nieartwię

Re: Nowy potworek Adaśka

: 28 lip 2018, 10:51
autor: Yesvs666
adaśko pisze:
Yesvs666 pisze:
adaśko pisze:Takiego wała !¡!



Żem dziś uleplł ;)
Przejście ze skrzyni subaru na dyfer bmw
Łojjjj! niedobrze!!! Krzyżaki się paruje tak, żeby osie łożysk były w jednej linii, w przeciwnym razie może napier..lać że szok!
U Ciebie jest skręcone na oko ze 40 stopni. Jak nie osiowość nieduża między skrzynią a mostem, to jakoś to będzie, ale powyżej pewnej wartości nie osiowości będzie buba jak nic.
Wszystko pod kontrolą, zamierzone przestawienie krzyrzaków o 45 stopni , ponieważ dyfer nie jest w osi, a o bicie się nieartwię
To właśnie tym bardziej łożyska powinny być w osi- taka ich zasada działania.

Re: Nowy potworek Adaśka

: 28 lip 2018, 11:16
autor: Yesvs666
Yesvs666 pisze:
adaśko pisze:
Yesvs666 pisze:
adaśko pisze:Takiego wała !¡!



Żem dziś uleplł ;)
Przejście ze skrzyni subaru na dyfer bmw
Łojjjj! niedobrze!!! Krzyżaki się paruje tak, żeby osie łożysk były w jednej linii, w przeciwnym razie może napier..lać że szok!
U Ciebie jest skręcone na oko ze 40 stopni. Jak nie osiowość nieduża między skrzynią a mostem, to jakoś to będzie, ale powyżej pewnej wartości nie osiowości będzie buba jak nic.
Wszystko pod kontrolą, zamierzone przestawienie krzyrzaków o 45 stopni , ponieważ dyfer nie jest w osi, a o bicie się nieartwię
To właśnie tym bardziej łożyska powinny być w osi- taka ich zasada działania.
Poszperałem trochę w necie, by zobaczyć, czy był już kiedyś ktoś odważny, by tak kardan zmontować- nie znalazłem takiego- nie wiem, jaka jest idea przestawienia krzyżaków względem siebie o 45 stopni, ale nie wróżę temu nic dobrego. Nawet na tak prostych mechanizmach jak zmiana biegów, czy układ kierowniczy, które nie obracają się niewiadomo jak i nie przenoszą obciążeń nikt nie wpadł na przestawianie kątowe przegubów względem siebie. Jak pracowałem przy maszynach do produkcji rur, za każdym razem jak operator przy zmianie rozmiaru rolek źle poskładał kardan- to zaraz był on do wy...bania. A na tej maszynie było średnio 20 kolumn, po 2 rolki, każda napędzana osobnym wałem na kardanie+ reduktor rozmiaru 12 kolumn po 2 rolki, każda na swoim kardanie i maszyn takich było 5, także trochę tych kardanów w życiu już widziałem. Jak wspomniałem wcześniej- przy niewielkiej nie osiowości da to radę, jak kąty będą duże, to może być ciekawie. Przemyśl temat póki traja w kawałkach, po co masz się później denerwować.

Re: Nowy potworek Adaśka

: 28 lip 2018, 12:52
autor: Rob_trike
Adaś zagina fizykę, mechanikę i nie ma rzeczy niemożliwych :mrgreen: Będzie oki :mrgreen:

Re: Nowy potworek Adaśka

: 28 lip 2018, 13:20
autor: adaśko
Rob_trike pisze:Adaś zagina fizykę, mechanikę i nie ma rzeczy niemożliwych :mrgreen: Będzie oki :mrgreen:
Rob wie :mrgreen:
A tak wogóle to dobre rady zawsze przydatne
W sumie to robotę zrobi już jeden krzyżak, a drugi po prostu zobi za końcówkę wału z wieloklinem wsuwanym w skrzynię

Re: Nowy potworek Adaśka

: 28 lip 2018, 13:34
autor: Yesvs666
Rob_trike pisze:Adaś zagina fizykę, mechanikę i nie ma rzeczy niemożliwych :mrgreen: Będzie oki :mrgreen:
Ja tylko radzę, ale oczywiście zrobi tak, jak uważa że będzie najlepiej, jeśli jest pewien, że to tak będzie działać, bo już kiedyś próbował i wie, to ok. Ja bym tego tak nie zrobił, bo już widziałem czym to może grozić, ale jak mówiłem, do pewnych kątów to niegroźne, może akurat u niego tak jest...

Re: Nowy potworek Adaśka

: 28 lip 2018, 13:40
autor: Yesvs666
adaśko pisze:
Rob_trike pisze:Adaś zagina fizykę, mechanikę i nie ma rzeczy niemożliwych :mrgreen: Będzie oki :mrgreen:
Rob wie :mrgreen:
A tak wogóle to dobre rady zawsze przydatne
W sumie to robotę zrobi już jeden krzyżak, a drugi po prostu zobi za końcówkę wału z wieloklinem wsuwanym w skrzynię
Na jednym, to dopiero byłby hardcore! Już nie będę się rozpisywał dlaczego, tak się nie robi- każdy Ci to powie :lol:

Re: Nowy potworek Adaśka

: 28 lip 2018, 14:43
autor: adaśko
Yesvs666 pisze:
adaśko pisze:
Rob_trike pisze:Adaś zagina fizykę, mechanikę i nie ma rzeczy niemożliwych :mrgreen: Będzie oki :mrgreen:
Rob wie :mrgreen:
A tak wogóle to dobre rady zawsze przydatne
W sumie to robotę zrobi już jeden krzyżak, a drugi po prostu zobi za końcówkę wału z wieloklinem wsuwanym w skrzynię
Na jednym, to dopiero byłby hardcore! Już nie będę się rozpisywał dlaczego, tak się nie robi- każdy Ci to powie :lol:
Qrwa, cały czas śmigało na jednym krzyżaku i było git, , Więc nie widzę problemu po dodaniu jeszcze jednego.
Teoria teorią i pisać można całe referaty.
Wszystko sprawdzone fizycznie i namacalnie i się sprawdza .
Do tej pory przy 144KM , ani wału nie ukręciło ani jajec nikomu nie urwało , a ja lubię zapierdalać

Re: Nowy potworek Adaśka

: 28 lip 2018, 15:19
autor: Yesvs666
adaśko pisze:
Yesvs666 pisze:
adaśko pisze:
Rob_trike pisze:Adaś zagina fizykę, mechanikę i nie ma rzeczy niemożliwych :mrgreen: Będzie oki :mrgreen:
Rob wie :mrgreen:
A tak wogóle to dobre rady zawsze przydatne
W sumie to robotę zrobi już jeden krzyżak, a drugi po prostu zobi za końcówkę wału z wieloklinem wsuwanym w skrzynię
Na jednym, to dopiero byłby hardcore! Już nie będę się rozpisywał dlaczego, tak się nie robi- każdy Ci to powie :lol:
Qrwa, cały czas śmigało na jednym krzyżaku i było git, , Więc nie widzę problemu po dodaniu jeszcze jednego.
Teoria teorią i pisać można całe referaty.
Wszystko sprawdzone fizycznie i namacalnie i się sprawdza .
Do tej pory przy 144KM , ani wału nie ukręciło ani jajec nikomu nie urwało , a ja lubię zapierdalać
To gitara. Jak mówiłem- jak sprawdziłeś i działa- to ok, wcale nie musi być zgodnie ze sztuką, ja osobiście bym tak nie zrobił, chociaż lubię niekonwencjonalne rozwiązania, ale finalnie i tak liczy się efekt końcowy :wink:

Re: Nowy potworek Adaśka

: 28 lip 2018, 16:55
autor: krobia
Yesvs666 pisze: . Ja bym tego tak nie zrobił, bo już widziałem czym to może grozić, ale jak mówiłem, do pewnych kątów to niegroźne, może akurat u niego tak jest...
A zostałeś kiedyś przejechany trajka przez samego siebie :?:
A "buchałes" z klucza od zmiany kol :?:
A zaliczyłes triatlon i...row w Silverado :?:
...to nie próbuj Adach owi mówić, że coś jest nie mozliwe :mrgreen:









To było kilka przykładów które tak na szybko mi się Pr, ypomnialy

Re: Nowy potworek Adaśka

: 28 lip 2018, 17:51
autor: Yesvs666
krobia pisze:
Yesvs666 pisze: . Ja bym tego tak nie zrobił, bo już widziałem czym to może grozić, ale jak mówiłem, do pewnych kątów to niegroźne, może akurat u niego tak jest...
A zostałeś kiedyś przejechany trajka przez samego siebie :?:
A "buchałes" z klucza od zmiany kol :?:
A zaliczyłes triatlon i...row w Silverado :?:
...to nie próbuj Adach owi mówić, że coś jest nie mozliwe :mrgreen:

To było kilka przykładów które tak na szybko mi się Pr, ypomnialy
Nie koniecznie ten zestaw przygód, ale podobny ;-) widać wszystkie wariaty mają tak samo :-) Człowiek się jednak starzeje, po ostatniej szybkiej akcji dorabiania części, jak mi trochę palców zostało na zawsze w maszynie, trochę zmądrzałem :-P

Re: Nowy potworek Adaśka

: 30 lip 2018, 09:42
autor: adaśko
kowall pisze:Adaś kiepsko widzę w tel. coś tam udupił ,ale jeśli jesteś zadowolony z tego coś zrobił to ja też jestem :D
to tylko kawal wała i dobrze widać :D dobra idę i poprawię dla świętego spokoju

Re: Nowy potworek Adaśka

: 30 lip 2018, 18:06
autor: Czarek-trike
krobia pisze:
Yesvs666 pisze: . Ja bym tego tak nie zrobił, bo już widziałem czym to może grozić, ale jak mówiłem, do pewnych kątów to niegroźne, może akurat u niego tak jest...
A zostałeś kiedyś przejechany trajka przez samego siebie :?:
A "buchałes" z klucza od zmiany kol :?:
A zaliczyłes triatlon i...row w Silverado :?:
...to nie próbuj Adach owi mówić, że coś jest nie mozliwe :mrgreen:








To było kilka przykładów które tak na szybko mi się Pr, ypomnialy

lot trajką z trzema kolami nad ziemią (zlot babki ) :D ..pewnie sam kierujący tego nie wie, ale bylo widać :mrgreen: no i cały czas łoooogiiń xD co jak co..ale Adaś trajki robi ''pancerne'' ...

Re: Nowy potworek Adaśka

: 30 lip 2018, 18:28
autor: krobia
Czarek-trike pisze:
krobia pisze:
Yesvs666 pisze: . Ja bym tego tak nie zrobił, bo już widziałem czym to może grozić, ale jak mówiłem, do pewnych kątów to niegroźne, może akurat u niego tak jest...
A zostałeś kiedyś przejechany trajka przez samego siebie :?:
A "buchałes" z klucza od zmiany kol :?:
A zaliczyłes triatlon i...row w Silverado :?:
...to nie próbuj Adach owi mówić, że coś jest nie mozliwe :mrgreen:








To było kilka przykładów które tak na szybko mi się Pr, ypomnialy

lot trajką z trzema kolami nad ziemią (zlot babki ) :D ..pewnie sam kierujący tego nie wie, ale bylo widać :mrgreen: no i cały czas łoooogiiń xD co jak co..ale Adaś trajki robi ''pancerne'' ...
Lot w Babkach to jest choooj...lot w tym roku w Żninie to był łogien :mrgreen:

Re: Nowy potworek Adaśka

: 30 lip 2018, 19:01
autor: adaśko
Czarek-trike pisze:
krobia pisze:
Yesvs666 pisze: . Ja bym tego tak nie zrobił, bo już widziałem czym to może grozić, ale jak mówiłem, do pewnych kątów to niegroźne, może akurat u niego tak jest...
A zostałeś kiedyś przejechany trajka przez samego siebie :?:
A "buchałes" z klucza od zmiany kol :?:
A zaliczyłes triatlon i...row w Silverado :?:
...to nie próbuj Adach owi mówić, że coś jest nie mozliwe :mrgreen:



Kierownik pamięta , ale lepszy lot miałem na zlocie w Ustce. Podeszła do mnie para Puncurów i poprosili o przejażdżkę, to ja im mówię że nie ma problemu. Na nadmorskum bruku zaliczyliśmy dłuuuuuugi lot, koleżka to chyba się posrał w gacie i browary nosił


To było kilka przykładów które tak na szybko mi się Pr, ypomnialy

lot trajką z trzema kolami nad ziemią (zlot babki ) :D ..pewnie sam kierujący tego nie wie, ale bylo widać :mrgreen: no i cały czas łoooogiiń xD co jak co..ale Adaś trajki robi ''pancerne'' ...

Re: Nowy potworek Adaśka

: 30 lip 2018, 19:08
autor: adaśko
Yesvs666 pisze:
adaśko pisze:
Rob_trike pisze:Adaś zagina fizykę, mechanikę i nie ma rzeczy niemożliwych :mrgreen: Będzie oki :mrgreen:
Rob wie :mrgreen:
A tak wogóle to dobre rady zawsze przydatne
W sumie to robotę zrobi już jeden krzyżak, a drugi po prostu zobi za końcówkę wału z wieloklinem wsuwanym w skrzynię
Na jednym, to dopiero byłby hardcore! Już nie będę się rozpisywał dlaczego, tak się nie robi- każdy Ci to powie :lol:
Dla Twego i swojego spokoju poprawiłem