Swap silnika Subaru do skrzyni Garbusa
: 26 sie 2011, 22:41
Postanowiłem zrobić z tego nowy temat, może, komuś, kiedyś się przyda 
, zreszta były sugestie zeby to w miare dokładnie opisać, więc spróbuję.
Może niektóre rzeczy będą tu oczywiste i banalne, ale na pewno nie dla wszystkich
Dla przypomnienia dawca jest Subaru Impreza rocznik 93, z silnikiem Ej18, czyli o pojemnosci 1800 i mocy trochę pow. 100 KM Na początek postanowiliśmy dobrać sie do komputera czy jak kto woli ECU naszego potwora.
W imprezie ECU znajduje się pod deską rozdzielczą, po prawej stronie pod nogami pasażera, w Legacy jest pod deską po lewej stronie za licznikami.
Żeby wyciągnąć cała wiązkę odpowiedzialna za sterowanie silnika, trzeba odłączyć przewody w komorze silnika, przewody dobrze jest sobie oznaczyć chociaż, jak później zauważyliśmy Japończycy zadbali, żeby się nie pomylić, każda wtyczka jest inna i nie sposób je pozamieniać.
Warto też dobrze obfotografować wszystkie węże od podciśnienia i wodne od podgrzewania przepustnicy i kolektora zasilajacego, bo jest ich trochę.
Żeby wyciągnąć wiązke bez żmudnego odłączania wszystkich czujników i wtrysków do których jest trochę utrudniony dostęp można, rozłączyć dwie duże kostki, umieszczone w okolicy łączenia skrzyni biegów silnikiem.
Po rozłączeniu kostek, można odkręcić kolektor zasilający i po rozłączeniu czujników położenia wału i czujnika cieczy chłodzącej, wyjąć kolektor wraz z okablowaniem silnika.
Przedtem, nauczeni przypadkami Małego spuściliśmy olej hydrauliczny i zdemontowaliśmy pompę wspomagania, nie będzie nam przecież potrzebna.
Teraz można się zabrać za wciągniecie wiązki od Ecu do wnętrza kabiny, ale żeby nie było za łatwo, żeby to zrobić trzeba zdjąć całą deskę rozdzielczą, osiem śrub od spodu, po dwie po bokach i dwie na podszybiu pod kratka nawiewu na szybę.
Ale i tak trochę łatwiej niż w Legacy, bo tam wiązka z komory silnika do ECU idzie częściowo przez przegrodę silnika i częściowo pod lewym błotnikiem i trzeba jeszcze odkręcać błotnik, a w Imprezie idzie tylko przez przegrodę.
Można wreszcie wyciągnąć potrzebna nam wiązkę. Żeby było łatwiej odcinamy wiązkę odpowiedzialna za światła, wycieraczki i kierunkowskazy, bo przecież nie będziemy w trajce używać wycieraczek .
Wiązka i ECU uwolnione !!! Oczywiście nie może być zbyt łatwo, Japońce montowali kilka rodzajów ECU i oczywiście , trafiliśmy na taki dwu wtyczkowy, montowany bardzo rzadko, tylko w imprezach 93-95 i to nie wszystkich i jak na razie nie znalazłem do niego schematu 
(do innych jest cała masa różnych opracowań), ale myślę że damy radę
Wiązka częściowo porozcinana dla lepszej orientacji, co można wyciąć, a co nie.
Junior wyciągnął jeszcze wiązkę idąca przez cały samochód, co by nam kabli do okablowania trajki nie zabrakło
ciąg dalszy w następnym poście bo nie przyjmuje więcej zdjęć
, zreszta były sugestie zeby to w miare dokładnie opisać, więc spróbuję. Może niektóre rzeczy będą tu oczywiste i banalne, ale na pewno nie dla wszystkich
Dla przypomnienia dawca jest Subaru Impreza rocznik 93, z silnikiem Ej18, czyli o pojemnosci 1800 i mocy trochę pow. 100 KM Na początek postanowiliśmy dobrać sie do komputera czy jak kto woli ECU naszego potwora.
W imprezie ECU znajduje się pod deską rozdzielczą, po prawej stronie pod nogami pasażera, w Legacy jest pod deską po lewej stronie za licznikami.
Żeby wyciągnąć cała wiązkę odpowiedzialna za sterowanie silnika, trzeba odłączyć przewody w komorze silnika, przewody dobrze jest sobie oznaczyć chociaż, jak później zauważyliśmy Japończycy zadbali, żeby się nie pomylić, każda wtyczka jest inna i nie sposób je pozamieniać.
Warto też dobrze obfotografować wszystkie węże od podciśnienia i wodne od podgrzewania przepustnicy i kolektora zasilajacego, bo jest ich trochę.
Żeby wyciągnąć wiązke bez żmudnego odłączania wszystkich czujników i wtrysków do których jest trochę utrudniony dostęp można, rozłączyć dwie duże kostki, umieszczone w okolicy łączenia skrzyni biegów silnikiem.
Po rozłączeniu kostek, można odkręcić kolektor zasilający i po rozłączeniu czujników położenia wału i czujnika cieczy chłodzącej, wyjąć kolektor wraz z okablowaniem silnika.
Przedtem, nauczeni przypadkami Małego
spuściliśmy olej hydrauliczny i zdemontowaliśmy pompę wspomagania, nie będzie nam przecież potrzebna.Teraz można się zabrać za wciągniecie wiązki od Ecu do wnętrza kabiny, ale żeby nie było za łatwo, żeby to zrobić trzeba zdjąć całą deskę rozdzielczą, osiem śrub od spodu, po dwie po bokach i dwie na podszybiu pod kratka nawiewu na szybę.
Ale i tak trochę łatwiej niż w Legacy, bo tam wiązka z komory silnika do ECU idzie częściowo przez przegrodę silnika i częściowo pod lewym błotnikiem i trzeba jeszcze odkręcać błotnik, a w Imprezie idzie tylko przez przegrodę.
Można wreszcie wyciągnąć potrzebna nam wiązkę. Żeby było łatwiej odcinamy wiązkę odpowiedzialna za światła, wycieraczki i kierunkowskazy, bo przecież nie będziemy w trajce używać wycieraczek .
Wiązka i ECU uwolnione !!! Oczywiście nie może być zbyt łatwo, Japońce montowali kilka rodzajów ECU i oczywiście
, trafiliśmy na taki dwu wtyczkowy, montowany bardzo rzadko, tylko w imprezach 93-95 i to nie wszystkich i jak na razie nie znalazłem do niego schematu (do innych jest cała masa różnych opracowań), ale myślę że damy radę Wiązka częściowo porozcinana dla lepszej orientacji, co można wyciąć, a co nie.
Junior wyciągnął jeszcze wiązkę idąca przez cały samochód, co by nam kabli do okablowania trajki nie zabrakło
ciąg dalszy w następnym poście bo nie przyjmuje więcej zdjęć
, muszę powiedzieć, że trochę było nam jej szkoda, Junior się do niej przywiązał, ale... c`est la vie 
6 palet przemieliłem, a z kostki z odzysku ułożyłem jeszcze kawał z boku domu jako dojazd do drugiego garażu.