Strona 1 z 2

Lakier mrożony

: 01 cze 2011, 17:05
autor: Roy
Panowie czy ktoś z Was uskutecznił w swojej trajce coś takiego jak lakier mrożony?? Szukam info od ludzi którzy się w to bawili, ciekaw jestem jak się to nakłada i oczywiście koszty.

Re: Lakier mrożony

: 01 cze 2011, 20:29
autor: krobia
Ja uskuteczniałem mrożoną wódke,...lakieru niestety nie-chemikalja bebechy wykańczają.Niestety nie pomoge :mrgreen:

Re: Lakier mrożony

: 01 cze 2011, 21:15
autor: Sulkyrider
Panowie, zachowajcie poziom. Rozumiem, jabole, nawet jakiś denaturat czy borygo, ale dajcie spokój z lakierami, nawet zmrożonymi i z cytrynką.

Re: Lakier mrożony

: 01 cze 2011, 21:33
autor: maciey
Roy pisze:Panowie ciekaw jestem jak się to nakłada
No tak:
Błędne założenie prezerwatywy, które często dokonuje się w pośpiechu często może powodować jej zsunięcie czy pęknięcie i być powodem nieprzespanej nocy w poszukiwaniu innej metody antykoncepcyjnej stosowanej w nagłych wypadkach.

Aby prezerwatywa dobrze spełniała swoją rolę należy pamiętać, aby:

* nie stosować wazeliny czy oleju w celu zwiększenia jej poślizgu
* używać za każdym razem prezerwatywy w firmowym opakowaniu
* nie używać prezerwatywy wielokrotnie
* przechowywać prezerwatywę w suchym miejscu
* nie stosować prezerwatyw przeterminowanych i zniszczonych
* nie stosować prezerwatywy o zmienionym, niejednolitym zabarwieniu
* nie stosować prezerwatywy która jest krucha i sucha
* nie stosować prezerwatywy, która jest lepka, kleista

Przed stosunkiem:
1. Ostrożnie otwórz opakowanie tak, aby nie uszkodzić prezerwatywy. Pamiętaj, aby nie rozwijać prezerwatywy przed jej nałożeniem na członka.
2. Zsuń napletek z żołędzi. Połóż prezerwatywę na żołędzi prącia, znajdującego się we wzwodzie pozostawiając niewielką przestrzeń powietrza na jej końcu.
3. Rozwiń prezerwatywę do nasady prącia.
4. Sprawdź czy na końcu prezerwatywy znajduje się przestrzeń powietrza, która później będzie pełnić rolę zbiornika na spermę.
Po stosunku:
5. Po wytrysku(nie zaśnij!!!), trzymając prezerwatywę za brzeg przy nasadzie prącia, powoli wysuń prącie z pochwy zanim ustąpi wzwód.
6. Ostrożne zsuń prezerwatywę z prącia tak, aby nie wylać spermy a następnie wyrzuć prezerwatywę.
To takie proste :lol:

Re: Lakier mrożony

: 01 cze 2011, 21:41
autor: adaśko
OJP ze szmatą zapraszam

Re: Lakier mrożony

: 01 cze 2011, 21:54
autor: Roy
Maciej a po co w ogóle guma?? nie lepiej bez??:D no to pojechaliście z OT :roll:

Re: Lakier mrożony

: 01 cze 2011, 23:40
autor: Luksky
japierdole Maciejuuuu, splułem stół.....

Re: Lakier mrożony

: 02 cze 2011, 08:28
autor: kaski
No DOBRA już jestem mądrzejszy
DZIEKI WIELKIE MACIEJU :!: :!:

ale tak głupkowato zapytam
o co chodzi z tym lakierem :?: :?:

Re: Lakier mrożony

: 02 cze 2011, 17:51
autor: krobia
kaski pisze:No DOBRA już jestem mądrzejszy
DZIEKI WIELKIE MACIEJU :!: :!:

ale tak głupkowato zapytam
o co chodzi z tym lakierem :?: :?:
Czy go pić zmrożonego czy na ciepło.A jeśli pić to czym popijać

Re: Lakier mrożony

: 02 cze 2011, 18:22
autor: winda
Macieju.nigdy bym tych postów nie przypisał do twojej osoby jak Cię zobaczyłem na zlocie.przez pierwsza godzine na pan ci mówiłem :mrgreen:

Re: Lakier mrożony

: 02 cze 2011, 23:10
autor: budyn
winda pisze:Macieju.nigdy bym tych postów nie przypisał do twojej osoby jak Cię zobaczyłem na zlocie.przez pierwsza godzine na pan ci mówiłem :mrgreen:
Winda ja z tym kolesiem z zadupia odrazu napiłem sie tylko niepamiętam kto nas przedstawił sobie ale huba Adamor :shock:

Re: Lakier mrożony

: 03 cze 2011, 08:34
autor: winda
ja Go do twojego bagażnika przyprowadziłem

Re: Lakier mrożony

: 03 cze 2011, 09:28
autor: maciey
winda pisze:ja Go do twojego bagażnika przyprowadziłem
Winda pamiętam :D
Pózniej już sam do bagażnika trafiałem z.... konserwami :lol:

Re: Lakier mrożony

: 03 cze 2011, 10:01
autor: Czarek-trike
maciej pisze:
Roy pisze:Panowie ciekaw jestem jak się to nakłada
No tak:
Błędne założenie prezerwatywy, które często dokonuje się w pośpiechu często może powodować jej zsunięcie czy pęknięcie i być powodem nieprzespanej nocy w poszukiwaniu innej metody antykoncepcyjnej stosowanej w nagłych wypadkach.
:
Macieju aby gumka nie spadała można użyć innych metod np:
- przykleic taśmą dwustronną
- posypać solą coby sie nie ślizgało
- do okoła obkrecić sznurkiem od snopowiązałki
- czy kurwa przybić małym gwoździkiem
:)
a pekajace gumy to chyba w wulkanizacji naprawiają :mrgreen:

Re: Lakier mrożony

: 03 cze 2011, 20:17
autor: krobia
[quote=
No tak:





a pekajace gumy to chyba w wulkanizacji naprawiają :mrgreen:[/quote]
A efektem dziurawej gumy jest dziecko,któremu z pełną świadomością można dać imię:Pęknięta guma

Re: Lakier mrożony

: 04 cze 2011, 11:05
autor: Iron Maiden
Lakier mrozony to jest taki efekt po nalozeniu.
Wyglada jak by byl caly oszronialy
naklada sie go normalnie jak zwykly lakier...

Ale z tymi gumami to jest racja warto zrobic tutorial z tego hahahahahahahahaha :D

Re: Lakier mrożony

: 04 cze 2011, 13:05
autor: Luksky
to w koncu co z tym lakierem, bo o posuwaniu mamy juz temat ze zdjeciami nawet

Re: Lakier mrożony

: 04 cze 2011, 13:22
autor: maciey
Luksky pisze:to w koncu co z tym lakierem, bo o posuwaniu mamy juz temat ze zdjeciami nawet
OJP :shock: Otwieram żony śmietnik( tzn szafkę z kosmetykami) a tam buteleczka z napisem LAKIER MROŻONY :shock:
Zaraz paznokcie maluje :mrgreen:

Re: Lakier mrożony

: 04 cze 2011, 13:48
autor: Luksky
maciej pisze:
Luksky pisze:to w koncu co z tym lakierem, bo o posuwaniu mamy juz temat ze zdjeciami nawet
OJP :shock: Otwieram żony śmietnik( tzn szafkę z kosmetykami) a tam buteleczka z napisem LAKIER MROŻONY :shock:
Zaraz paznokcie maluje :mrgreen:
tylko sobie dłuta nie zachlap. Gdzie te czasy, ze podczas obciagania, panna brała kostki lodu do buzi albo cukierki mietowe :) teraz tylko zmeczenie pozostalo :)

Re: Lakier mrożony

: 04 cze 2011, 17:58
autor: Iron Maiden
Luksky pisze:
maciej pisze:
Luksky pisze:to w koncu co z tym lakierem, bo o posuwaniu mamy juz temat ze zdjeciami nawet
OJP :shock: Otwieram żony śmietnik( tzn szafkę z kosmetykami) a tam buteleczka z napisem LAKIER MROŻONY :shock:
Zaraz paznokcie maluje :mrgreen:
tylko sobie dłuta nie zachlap. Gdzie te czasy, ze podczas obciagania, panna brała kostki lodu do buzi albo cukierki mietowe :) teraz tylko zmeczenie pozostalo :)
EEEHHHHH... :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:

Re: Lakier mrożony

: 04 cze 2011, 20:13
autor: Czarek-trike
Luksky pisze: Gdzie te czasy, ze podczas obciagania, panna brała kostki lodu do buzi albo cukierki mietowe :) :)

zaraz z Natalią sprawdzimy , Tik Taki mogą być, bo qrwa nic innego nie znaleźliśmy? :lol: :lol: :lol:

Re: Lakier mrożony

: 04 cze 2011, 20:27
autor: maciey
Czarek-trike pisze:
Luksky pisze: Gdzie te czasy, ze podczas obciagania, panna brała kostki lodu do buzi albo cukierki mietowe :) :)

zaraz z Natalią sprawdzimy , Tik Taki mogą być, bo qrwa nic innego nie znaleźliśmy? :lol: :lol: :lol:
Tik Taki nie :!: Zapcha się otworek i taśmę klejącą będziesz potrzebował :lol:

Re: Lakier mrożony

: 04 cze 2011, 20:42
autor: Luksky
nie tik-taki!!!! kup te mocne mietowe dropsy na gardlo, czarne, HALLS bodajze

niech wezmie jednego, possie troche i potem do dłutowania ją zawołaj. Jak bedziesz chcial podziekowac to podam numer konta :)

to samo z kostkami lodu :)

Re: Lakier mrożony

: 04 cze 2011, 21:09
autor: Czarek-trike
Luksky pisze: to samo z kostkami lodu :)
ja tylko z Natalią :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Re: Lakier mrożony

: 04 cze 2011, 21:42
autor: Luksky
Czarek-trike pisze:
Luksky pisze: to samo z kostkami lodu :)
ja tylko z Natalią :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Jak się ożenisz to dostaniesz kopa w jaja, jak zapylisz - dwa kopy!