trajkersi.pl

Pytanie jest przede wszystkim do tych co budowali lub są w trakcie budowy wahacza pchanego, ale wszystkie przemyślenia mile widziane. Co zastosować w miejscu zaznaczonym na zdjęciu ? łożysko, tuleję metalowo gumową, czy zwykłą tuleję? Konsultowałem się już z dwiema osobami i każda ma to inaczej rozwiązane, więc czekam na dalsze opinie

łożysko lub dwa w zależności od szerokości

Ja w tym miejscu zastosowałem tuleje metalowo-gumowe

... no własnie i znowu remis a jakieś za i przeciw jednemu i drugiemu rozwiazaniu?

Ostatnio robiłem taki przód i dałem po 2 łożyska kulkowe na jedną stronę.

Ciekawe co jest u mnie Musiałbym zerknąć, bo nie zwrocilem uwagi ale u mnie wahacz i widelec to jedna całość nie ugina sie wogole

Ja bym Pawlik zastosował tuleje gumowo metalowe ze względu na to że będzie tłumiło drgania.

Mały ale drgania ma wytłumiać amortyzator, jeśli mówimy o drganiach od dziurawej nawierzchni. Moim skromnym zdaniem łożysko swobodniej pracuje bez luzów. W motocyklowych wahaczach są powszechnie stosowane łożyska igiełkowe i ładnie to pracuje. Gumowe tuleje to pamiętam z epoki rusków...
Każdy ma swoje patenty, Pawlik wybór należy do Ciebie.

u mnie sa tuleje, ale chyba od T-82

Każda element gumowo-metalowy szybciej się zużywa (czytaj guma staje się plastyczna), a efektem będzie tendencja do pływania wahacza, osobiście obstawałbym przy zastosowaniu łożyska albo opcjonalnie rozwiązania firmy IGUS:
http://www.igus.pl/default.asp?PAGE=IGLIDUR&C=PL&L=pl

tuleje metalowo gumowe
w autach sie sprawdza to i tu da rade
nie bez powodu w samochodach sa własnie tuleje
nie widzialem zeby w zawieszeniach zastosowano lozyska

junkers pisze:Każda element gumowo-metalowy szybciej się zużywa (czytaj guma staje się plastyczna), a efektem będzie tendencja do pływania wahacza,

też się właśnie nad tym zastanawiałem i dlatego pytam.
Wydaje mi się, że łożysko może być pewniejsze, choć ciągle się zastanawiam i oglądam raz łożysko, a raz tuleję metalowo gumową

Junior pisze:

junkers pisze:Każda element gumowo-metalowy szybciej się zużywa (czytaj guma staje się plastyczna), a efektem będzie tendencja do pływania wahacza,

też się właśnie nad tym zastanawiałem i dlatego pytam.
Wydaje mi się, że łożysko może być pewniejsze, choć ciągle się zastanawiam i oglądam raz łożysko, a raz tuleję metalowo gumową

kurde... mam rozdwojenie jaźni znowu ktoś używał mojego komputera i się nie wylogował

Rob_bull, a co Ty i Grzegorz macie tam zamontowane ? ze zdjęcia wygląda jak łożysko ?

pawlikTrike pisze:

Junior pisze:

junkers pisze:Każda element gumowo-metalowy szybciej się zużywa (czytaj guma staje się plastyczna), a efektem będzie tendencja do pływania wahacza,

też się właśnie nad tym zastanawiałem i dlatego pytam.
Wydaje mi się, że łożysko może być pewniejsze, choć ciągle się zastanawiam i oglądam raz łożysko, a raz tuleję metalowo gumową

kurde... mam rozdwojenie jaźni znowu ktoś używał mojego komputera i się nie wylogował

nieźle

ja zrobiłem to na tulejkach z brązu samosmarującego i mam zerowy luz na wahaczu

zastosowałem po dwa łożyska na stronę i jak na razie jest rewelka, zresztą wszystko napisałem Ci na PW

matury się kończą to i Junior wrócił do żywych

mechanior pisze:ja zrobiłem to na tulejkach z brązu samosmarującego i mam zerowy luz na wahaczu

A masz na zbyciu kawałek ???- taki ze 30 cm fi 40 ??

Te polimery z linku Junkersa mnie zastanawiają .

custom pisze:Te polimery z linku Junkersa mnie zastanawiają .

Mam takie tuleje ślizgowe z igusa, iglidur chyba, ciekawe tworzywo bardzo twarde, miałem je jako łożyska w trapezie, ale w tym miejscu sie nie sprawdziły, chyba za duże obciążenia porobiły się luzy i wymieniłem na tulejki z brązu, jak nie zapomnę to wezmę na pokazanie na zlot.

Argus pisze:

mechanior pisze:ja zrobiłem to na tulejkach z brązu samosmarującego i mam zerowy luz na wahaczu

A masz na zbyciu kawałek ???- taki ze 30 cm fi 40 ??

może być trochę ciężko bo to robiłem w robocie, mogę ci tulejki wytoczyć jak chcesz

Nie będę Cie kłopotał -mam maszynkę to sam sobie wytoczę
tylko muszę kupic brąz
Ale dzięki za propozycję

Pawlik BOOm na 100 % ma tuleje z brązu ,Mam gdzies fotke ,ale nie mogę jej znaleźć.
Tu masz linka do strony gdzie zawieszenie BOOM-a jest rozebrane na części pierwsze.jest też opis poszczególnych podzespołów.
Pozdrawiam "tyci"
http://www.mctrike.de/html/explosionszeichnungen.html

Witam Kolegę.
Są plusy i minusy każdech rozwiązań, moim zdaniem jak zastosujesz dobre łożyska, będzie OK, a jak zastosujesz dobre tuleje gumowo-metalowe to też bedzie OK.
Zadne z tych rozwiązań nie jest złe, tylko jak bedziesz dawal łożyska to albo dwa albo jedno dwu bieżniowe.
Ja np. mam u siebie tuleje i nie narzekam a testowalem na polnych drogach, zadne luzy sie nie pojawiły po 20 km