trajkersi.pl

Wita Zachodniopomorskie. Od sierpnia jestem szczęśliwym posiadaczem Trajki BOOM 1,3. Od wielu lat dosiadam motocykle. Zakup trajki nie oznacza rezygnacji z motocykli. Jest to jedna bajka a trajka to druga bajka.

witam z Gdańska

Witaj

Witam Daj foty traji

witaj witaj.daj foty

Pomorze wita !!!

Witam z Kaszub

Witam z Koła, foty, foty dawaj !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jest to fabryczna trajka BOOM sprowadzona z Niemiec z silnikiem 1,3 z alternatorem i podwójnym dolotem. Rok produkcji 1992 z przebiegiem ok. 55 tyś kilometrów. Na dzień dzisiejszy została zachowana tak jak ją fabryka stworzyła. To znaczy żadnych przeróbek, dokładek lub upiększeń. Obecnie zastanawiam się czy ją tak zachować czy przystąpić do przebudowy przede wszystkim przodu ponieważ wygląda nie ciekawie. Kupiłem ją za 3.4 tyś EURO. W związku z powyższym jaka cena taki i stan. Wymaga ogólnego dopieszczenia. Bardziej martwi mnie stan silnika. Dlatego też szukam dobrego mechanika, który zna się na tych silnikach i jest wstanie dokonać jego oceny. Najpierw był problem ze świecami zapłonowymi. Okazało się, że są zerwane gwinty świec w głowicy. Dałem sobie z tym radę wstawiając tulejki. Teraz gaźnik szwankuje. Jak mu odbije to za cholerę nie mogę go odpalić silnika a paliwo wycieka na łączeniu tłumika z rurą wydechową . Dla tego zastanawiam się czy kupić nowy, który kosztuje 580 złociszy, czy dać go do regeneracji za 200 zł. Na razie mam jedynie kłopoty ale myślę, że między innymi przy Waszej pomocy dam sobie radę. Pozdrawiam. Postaram się załączyć fotki.

wataha_zeberko pisze:Jest to fabryczna trajka BOOM sprowadzona z Niemiec z silnikiem 1,3 z alternatorem i podwójnym dolotem. Rok produkcji 1992 z przebiegiem ok. 55 tyś kilometrów. Na dzień dzisiejszy została zachowana tak jak ją fabryka stworzyła. To znaczy żadnych przeróbek, dokładek lub upiększeń. Obecnie zastanawiam się czy ją tak zachować czy przystąpić do przebudowy przede wszystkim przodu ponieważ wygląda nie ciekawie. Kupiłem ją za 3.4 tyś EURO. W związku z powyższym jaka cena taki i stan. Wymaga ogólnego dopieszczenia. Bardziej martwi mnie stan silnika. Dlatego też szukam dobrego mechanika, który zna się na tych silnikach i jest wstanie dokonać jego oceny. Najpierw był problem ze świecami zapłonowymi. Okazało się, że są zerwane gwinty świec w głowicy. Dałem sobie z tym radę wstawiając tulejki. Teraz gaźnik szwankuje. Jak mu odbije to za cholerę nie mogę go odpalić silnika a paliwo wycieka na łączeniu tłumika z rurą wydechową . Dla tego zastanawiam się czy kupić nowy, który kosztuje 580 złociszy, czy dać go do regeneracji za 200 zł. Na razie mam jedynie kłopoty ale myślę, że między innymi przy Waszej pomocy dam sobie radę. Pozdrawiam. Postaram się załączyć fotki.

... co nie przeszkadza dać foty trajki

Kraków Wita !

Mazury witają ... niestety czasami s garbom jest jak jest. Jeżeli nic nie puka i stuka powinno bić OK. Gaźnik nie "regeneruj" kup nowi. przez mniejsze spalanie kasa się szybko zwróci. Zobacz też "Trajki na Garbusie". Jak coś wal na PW.

Witaj. W tych tematach słuchaj Agramera.
Albo lepiej Wiktora

stanowczo !!!lepiej Wiktora

Witam i pozdrawiam

Witaj

Kalisz wita ...

Witam z Lubicza.

Witaj stawiam raczej na Agramera bo Wiktor znowu powie że to motopompa i że nie w tym miejscu silnik a nie chciał buś się dowiedzieć jaka jest żeczywistość

rzeczywistosc jest brutalna
w przypadku garbusa doskonale sprawdza sie powiedzenie
nie wszystko zloto co się swieci
ło kurwa

Witam z wielkopolski.

Witam z okolic Torunia

witam i ja, śląskie okolice

ja też ze śląska, i witam.

Sulkyrider pisze:Witaj. W tych tematach słuchaj Agramera.
Albo lepiej Wiktora

stanowczo !!!lepiej Wiktora

Wydawało mi się że tylko pierwszą linijkę napisałem.
reszta pewnie wskoczyła z automatu

pewnie tak
racja musi byc po naszej stronie