trajkersi.pl

Nareszcie się udało. Mam przegląd, zaswiadczenie ze wszystko jest OKI, wiec tylko odebrac normalne tablice i koniec zabawy Jeżeli opinia jest dobrze i wyczerpująco sporządzona to pan diagnosta zagłebia sie dokladnie w detale, trwa to ok 2 godzin. Sprawa nie jest łatwa, poprzednie stacje się dopierdalały do braku homologacji migaczy, lampy przedniej i licznika oraz to ze błotniki muszą zaslaniac tyle i tyle koła, co jest bzdurą i te głaby diagności jak nie maja doswiadczenia z SAMami guzik wiedzą. TEgo diagnostę mi polecił znajomy - facet ma pojęcie naprawdę, poszło w miarę. Upgragnione papierki są wiec teraz bedzie jazdaaaaaa. Jakby copytajcie, mam juz cała procedurę opanowaną do perfekcji

gratuluje.
zazdroszczę ci trochę bo ja dopiero jestem na etapie wstępnego łączenia wszystkiego do kupy. grzebie tylko wieczorami przy swojej traji bo jak to w życiu najpierw obowiązki a później przyjemności. mam nadzieję że wyrobie się do lata. ale jak mi tu koledzy piszą ile mnie czeka i teraz ty o tych problemach z rejestracją to w to wątpię. ale jestem pozytywnie nastawiony i nie zrezygnuję.
jeszcze raz gratuluję sukcesu

rejestracja to ZADEN PROBLEM!!!!

dobry rzeczoznawca i po klppotach

elf wrzuć mi foty z budowy! Wrzucę na stronkę.
Jak ktoś chce, też wrzucę.

Pozdrawiam

Aha bees8@wp.pl. To mój mail.

tez widze Kowal że dawno żona Cie nie opierdoliła że za 40 minut polnoc w sylwestra a ty gadasz o trajach Ja dzis z synek jezdzilem, o polnocy i rzucalismy petardy z trajki

kowal wrzuciłem ostatnio fotki do galerji, są widoczne w "moje albumy" ale nie ma ich w mojm folderze co się dzieje

cicholc daj linke bom dzis nie mam mozliwosci za wiele kliac a tak bym se obejrzl twoje cud

luksky wrzucę ci na pocztę gdzieś powinnem miec twój adres

Znalazłem i już wysłałem ale dzięki

CICHOLC widze że to bedzie podobne troszke do mojej koncepcji, czyli cos czgo nie ma wogole na naszych ulicach lekki czoperek, daleko koło, wysoko rece bedzie bajka!

Mojm zdaniem to nie sztuka zrobic coś z czego ludzie będą się śmiali (Odciąc przud malca i wspawac zamiast niego od WSK-i), a sztuką jest by mieli wielkie oczy i to jest najlepsze

W mojej od maluszka są tylko silnik ze skrzynią, piasty, lewarek biegów i chyba tyle. Reszta własnej konstrukcji nie licząc kół, zbiornika i przodka. Ale zastanawiam się czy nie zrobić własnoręcznie też zbiornika (może w przyszłości, ten nie jest zły).
Cicholc wrzuciłem Twoje foto do galerii. Parę fotek nie chciało wejść, ale pokombinuję i je wrzucę.
Zastanawiam się tylko nad Twoimi kołami, bo wydaje mi się, że mają dużą średnicę i podejrzewam, że przeguby mogą nie podołać momentowi obrotowemu. Gdyby wysiadły, proponuję Ci zastosowanie drugiego przegubu zamiast zabieraka (kielicha). A między nimi wstaw pół przegubu z wypatroszonym środkiem jako dystans, który schowa śrubę mocującą przegub do krótkiej półosi. Tak robią w KJS-ach.

Też się nad tym łącznikiem zastanawiałem że może nie da rady. Coś mi się wydaje że któryś z was ma coś takiego u siebie widziałem gdzieś na fotkach? Dziś miałem lepszą robote rozleciał mi się "pająk" pod kierownicą w mojej Audi 80 i niestety okazało się że mam jeszcze starego typu i muszę przerabiac kostki aby podłączy nowe od B4 i jeszcze wyciągac awaryjne na deskę. Ale schematy już dorwałem i musze przy tym posiedziec

Przeglądając forum natknąłem się na info, że planujesz jeździć trają na samochodowym prawie jazdy. (Jeżeli pisał to jednak ktoś inny - to moja wina). Czy to się udało?

Kilka razy korzystałem z pomocy rzeczoznawcy - ostatnio rejestrując dostawczaka z dodatkową osią wleczoną - dlatego w pełni się zgadzam, że życzliwy rzeczoznawca to skarb.

kolego odkąd jesteśmy w uni to trajki są rejestrowane według homologacji L5e czyli motocykl do którego jazdy wymagane jest prawko B1

Bandit. Aktualnie nie ma rejestracji na auto!!!
Teraz jest to Motocykl Trójkołowy, kategoria homologacyjna L5e. Pojazd musi spełniać warunki techniczne motocykla, ale WYMAGANE jest prawo jazdy kategorii minimum B1 i jazda w kasku. Czyli samo A NIE WYSTARCZY!!!. Koniec.

Aha. Prawo jazdy na motocykl, czyli A dotyczy pojazdów, KTÓRE WYMAGAJĄ UTRZYMYWANIA RÓWNOWAGI PODCZAS JAZDY!!!

bandit pisze:Odnośnie homologacj:i na pojazd marki SAM jest wymagana opinia rzeczoznawcy oraz przegląd techniczny wykonywany na uprawnionej do tego stacji diagnostycznej czyli Okręgowej. Nie ma na to homologacji, gdyż homologacje otrzymuje pojazd który jest wykonany przez producenta i za który trzeba zapłacić kupę siana... Dotyczy się to np quadów. Na trajkę rejestrowaną na SAMa homologacja nie jest wymagana...

http://www.jmcpartners.pl/4__Streszczen ... 9_2008.pdf

Nie ma homologacji, zgadza się. W moim przypadku traja została podpięta pod kategorię homologacyjna L5e za pomocą opinii rzeczoznawcy.

A jak się ma rejestracja do pasów znaczy buduję trajke z pasami i potem ją rejestruje czy będzie to odnotowane w dowodzie?

grzegorz pisze:A jak się ma rejestracja do pasów znaczy buduję trajke z pasami i potem ją rejestruje czy będzie to odnotowane w dowodzie?

Zalezy jak rzeczoznawca to potraktuje, jak ją zarejestrujesz. Jak sie nie bedzie miescic w wymiarach (max4m) to trzeba pisać prośbę o odstępstwo do ministerstwa, jest wiele takich kruczków. Moja ma wpisane jeszcze że to pojazd specjalny i np nie musze posiadac błotników, itp. Zależy kto bedzie Ci opinię pisał i jak to wszystko skleci w całość.

No to na przykład zarejestrowałem trajkę bez pasów i w dowodzie też nie mam wpisane że trajka je posiada , poczym po jakimś czasie znudziła mi się jazda w kasku zakładam pasy i śmigam bez kasku co wolno w trajkach w nie wyposażonych i czy pały nie będą się czepiać o jakiś wpis w dowodzie.

to nie tak. w dowodzie nie masz zadnego wpisu ze musisz jezdzic w pasach, w kasku itp. to zalezy pod co traja zostanie podciagnieta przez rzeczoznawcę. U mnir to kat L5e czyli motocykl trojkołowy. czyli musi spełniać wymagania motocykla, ale jezdzic mozna na prawku B

No to super jak nie ma w dowodzie wpisu o pasach .
Ja i to jak będę budował swoją trajkę pasy zamatuje bo wole jeździć zapięty jak w kasku.

grzegorz pisze:No to super jak nie ma w dowodzie wpisu o pasach .
Ja i to jak będę budował swoją trajkę pasy zamatuje bo wole jeździć zapięty jak w kasku.

zalezy jak rzeczoznawca sprawe potraktuje. Bardzo wątpie aby z pasami sprawa przeszła, bo jeżeli juz chcesz robić taka co to bedzie podchodzic pod samochód, to jest zupełnie inna kwestia i teraz już niepraktykowana odkad weszły kategorię homologacyjne dla trojkolowcow i czterokołowców. Bez kasku raczej sie nie obedzie. Poza tym nie widzę jazdy na traji z predkoscia 100km/h bez kasku nie dasz rady