Jeśli nie posiada sie formy, to metoda o której mówicie jest jedyna. Dużo potem pracy rzezbiarskiej, ale nie inwestujemy w drogi model i formę. Polecam do takich prac karton i klej na gorąco.
Gdy ogólny zarys karoski został już określony, poklejony i stabilnie przymocowany do ramy lub stojaka, trzeba zablokować mu kształt wklejając od spodu zastrzały i różne takie patenty które zaprą się jeden o drugi i nie pozwolą na zbyt łatwe zdeformowanie przez ciężar żywicy , mat oraz skurcze powstające w czasie wiązania kompozytu.
Polecam żywicę poliestrową, matę 150, 300, 450 grama/mkw. Koniecznie zaopatrzcie się w aceton i to tak 5 kg, na mycie rąk, i narzędzi.
Utwardzacz z żywicą mieszać w małych ilościach, by móc spokojnie ją wyrobić, by nie " stanęła" w wiaderku. na początek rozróbcie 0,5 kg , i zobaczcie jak się zachowuje.
Jeśli bazą do karoserii będzie karton, dobrze na pierwszy raz przemalować go samą żywicą nie zakładając maty.
Karton 3 warstwowy ma mocną konstrukcję i chłonie żywicę tworząc twarde płyty.
Na tym skończ prace i poczekaj 12 godzin, potem skorygujesz co trzeba, ale już szlifierką , bo będzie twardo.
Pierwsze podejście do laminowania to jedna warstwa maty i poczekaj aż dotykając nie pobrudzisz palców, potem zakładaj 3-4 warstwy PAMIĘTAJĄC!!!! O DOKŁADNYM WALCOWANIU MATY W CELU ZESPOLENIA KOLEJNYCH WARSTW I USUNIĘCIA PĘCHERZYKÓW POWIETRZA.
To ważne , bo taki pierdolony pęcherzyk pozostawiony nawet pod 4 warstwami maty, na słońcu wypchnie laminat i często bardzo drogą powłokę lakieru.
Niech ci sie nie zdaje ze podkad go powstrzyma, nic go nie powstrzyma. Mozna to robic pedzelkiem, lub spec waleczkiem
....i gotowe
