trajkersi.pl

Chciałbym dowiedzieć się jakie macie doświadczenie z budową przodu na wahaczu. Narysowałem sobie przykładowy zawias z trochę złapanymi wymiarami i o wyprzedzeniu w granicach 15cm nie ma co nawet marzyć. Zamieszczam rysunek:

Mój projekt, może to coś ci pomoże
na żywo można obejrzeć juz niedługo

Problem w tym, że ciężki piec będzie z przodu i tak duży kąt nie wchodzi w grę.

Kaski rysuneczek zajebisty normalnie by można powiedzieć że czarno na białym ale...
On będzie pracował ale nie tak jak powinien,kąt główki nie gra roli ale chodzi o to jak jest położona oś koła względem wahacza.tu załączam zdjęcie jak to powinno pracować,koło powinno podbijać do góry a nie wbijać się w lagi ale to tyko moje zdanie

qwerty pisze:

mały pisze:Kaski rysuneczek zajebisty normalnie by można powiedzieć że czarno na białym ale...
On będzie pracował ale nie tak jak powinien,kąt główki nie gra roli ale chodzi o to jak jest położona oś koła względem wahacza.tu załączam zdjęcie jak to powinno pracować,koło powinno podbijać do góry a nie wbijać się w lagi ale to tyko moje zdanie

Tak to tylko wygląda na 'papierze'
Jak przyjdzie ciężar tego wszystkiego... i stanie na kołach w realu, to oś mocowania wachacza pójdzie do dołu i będzie dobrze - ale to tylko moje, laika, zdanie...

no skoro tak mówisz to widocznie się znasz

Powinno byc dobrze
przewidziane jest max skok amora i inne parametry
ale zobaczymy co zycie pokaze

a tak docelowo ma to wygladac

Tak jak Mały wspomniał a ja już od jakiegoś czasu przekonuję, że oś koła musi być wyżej od osi wahacza żeby to pracowało jak trzeba, na zdjęciu Małego jest to najlepiej widoczne, można też podpatrzeć w Boom-ie. Niedawno był filmik z trajkami z Tychów, tam jechała taka, chyba niebieska, i widać jak pracuje taki przedni zawias z geometrią nie teges..........reszta to tylko kwestia uznania co komu pasuje.
Mały ten planowany wahacz i cały zawias będzie fajnie odjechany, powodzenia.

junkers pisze:Tak jak Mały wspomniał a ja już od jakiegoś czasu przekonuję, że oś koła musi być wyżej od osi wahacza żeby to pracowało jak trzeba, na zdjęciu Małego jest to najlepiej widoczne, można też podpatrzeć w Boom-ie. Niedawno był filmik z trajkami z Tychów, tam jechała taka, chyba niebieska, i widać jak pracuje taki przedni zawias z geometrią nie teges..........reszta to tylko kwestia uznania co komu pasuje.
Mały ten planowany wahacz i cały zawias będzie fajnie odjechany, powodzenia.

ma się rozumieć.dzięki

Wielkie kurwa dzięki
w Lutym prezentowałem już rysunki przedniego zawiasu
nikt jakoś nie kłapną że coś nie halo , a ja naiwny myślałem że mamy tu sobie pomagać
a jak jest po fakcie to tylko loża szyderców ma używanie



a huj , zrobię sobie 2 wahacz, będę miał zamienne

Ja mam prosty, tez mi mawiają, że nie bedzie pracowął prawidłowo, ale o tym musze sam sie przekonać, jeszcze mam dwa centralne amory od ściga, tak wiec zobaczymy jak bedzie, ale podejrzewam, ze bedzie dobrze Zreszta jaki problem wygiąć wahacz na giętarce? Nie pójdzie? to wałek czy rura?

kaski pisze:Wielkie kurwa dzięki
w Lutym prezentowałem już rysunki przedniego zawiasu
nikt jakoś nie kłapną że coś nie halo

Kaski ty mi tutaj nie tutaj, jakiś czas temu pisałem o tym i nawet miałeś kolesi z polibudy popytać

Ja mój dogne tyle....

mały pisze:

junkers pisze:Tak jak Mały wspomniał a ja już od jakiegoś czasu przekonuję, że oś koła musi być wyżej od osi wahacza żeby to pracowało jak trzeba, na zdjęciu Małego jest to najlepiej widoczne, można też podpatrzeć w Boom-ie. Niedawno był filmik z trajkami z Tychów, tam jechała taka, chyba niebieska, i widać jak pracuje taki przedni zawias z geometrią nie teges..........reszta to tylko kwestia uznania co komu pasuje.
Mały ten planowany wahacz i cały zawias będzie fajnie odjechany, powodzenia.

ma się rozumieć.dzięki

No nie wiem
Przemiły Pan z Doktoratem twierdzi coś innego.
Niedługo dostanę rysunek z siłami wypadkowymi i opisem.
Mam nadzieję że to rzuci w końcu światło na ten temat.

Kaski, ja mam prosty wahacz w mojej drugiej i pilnie obserwuję Twoją prace nad tym tematem. Nie wiem czy krzywić mój wahacz czy go pozostawić. Cos czuje że zostawie jak jest i dopiero jak maszyna porzadnie pojezdzi to wyciagne wnioski.

Luksky pisze:Kaski, ja mam prosty wahacz w mojej drugiej i pilnie obserwuję Twoją prace nad tym tematem. Nie wiem czy krzywić mój wahacz czy go pozostawić. Cos czuje że zostawie jak jest i dopiero jak maszyna porzadnie pojezdzi to wyciagne wnioski.

Wiem jaki masz wahacz, trzymałem go w swoich łapkach
Twoja koncepcja wydaje się najsensowniejsza.
Jedna sprawa to siły które działają na lagi i inne części.
Z drugiej strony to komfort jazdy.
Co do efektu podrzucania przy Springerze masz jego gwarancje
zwłaszcza przy hamowaniu. Wiem , testowałem

kaski pisze:

Luksky pisze:Kaski, ja mam prosty wahacz w mojej drugiej i pilnie obserwuję Twoją prace nad tym tematem. Nie wiem czy krzywić mój wahacz czy go pozostawić. Cos czuje że zostawie jak jest i dopiero jak maszyna porzadnie pojezdzi to wyciagne wnioski.

Wiem jaki masz wahacz, trzymałem go w swoich łapkach
Twoja koncepcja wydaje się najsensowniejsza.
Jedna sprawa to siły które działają na lagi i inne części.
Z drugiej strony to komfort jazdy.
Co do efektu podrzucania przy Springerze masz jego gwarancje
zwłaszcza przy hamowaniu. Wiem , testowałem

tylko te dwa amortyzatory od ściga u mnie spowodowały, że nie za bardzo przód daje sie ugiąć maja regulacje i ok 15mm na kazdym moge popuścic sprezynę. Tak zrobie tylko dorwe klucz hakowy.

To ja dopiszę sie tutaj.
Wytłumaczcie mi w jakim celu łączy się cały wahacz. W zasadzie w każdym projekcie jest tak zrobione. Dlaczego nie może być pojedyńczych wahaczy po obu stronach?

Szefciu pisze:To ja dopiszę sie tutaj.
Wytłumaczcie mi w jakim celu łączy się cały wahacz. W zasadzie w każdym projekcie jest tak zrobione. Dlaczego nie może być pojedyńczych wahaczy po obu stronach?

Jeśli nie połączysz, to siły odginajace koło na boki będą działały tylko na oś koła, która może powiedzieć "dość"

O krótko i na temat. Dzieki. będzie rogalik

Ja ma dwa wahacze po obu stronach i jakoś to działa, zależy to głównie od konstrukcji wahacza i jego zamocowaniu w stosunku do lag, mam szerokość 38 mm jest zamocowany na łożyskach igiełkowych a po boku jest mosiądz samosmarujący nie ma mowy o jego wyginaniu więc nie nadwyręża osi koła.

ozon pisze:Ja ma dwa wahacze po obu stronach i jakoś to działa, zależy to głównie od konstrukcji wahacza i jego zamocowaniu w stosunku do lag, mam szerokość 38 mm jest zamocowany na łożyskach igiełkowych a po boku jest mosiądz samosmarujący nie ma mowy o jego wyginaniu więc nie nadwyręża osi koła.

O widzisz ozon .Właśnie coś podobnego robię . Daj lepszą fotkę z innej perspektywy jak możesz.
Do następnej traji nie założę już wahacza rurowego, bo taki jak na fotce spoko daje radę .
Docelowo ma wyglądać tak

Na tą chwilę nie mam lepszych zdjęć obrazujących moje wahacze, ale jak tylko zrobię to wkleję.

Koledzy te homonto to paskudzi wygląd jak 1 koń i 1 dyszla z homontem na karku to z terenów wschodnich pochodzi na naszych terenach konie chodziły bez homonta i wozy ciągneli .Też mam zamiar robić bez homonta przypomne że komarki kiedyś homonta [ paskudy] niemiały i nie było słychać aby oś pękła. Jak kto się obawia to trza troszke grubszą ośke zapodać i będzie git . Zobaczcie jaka cienka ośka w 126 p stary typ występuje [ oś 1 stronnie podparta] ja mam przyczepke zrobioną na niej i ładuje nieraz 1 t węgla to jest 500 kg na koło !!!!!! jakoś nigdy mi nie pękła

nasuwa mi się jedno pytanie
CO TO KURWA JEST HOMONTO!!!!
z postu wnioskuję ze coś bardzo ważnego w trajce.nie wiem gdzie tego szukac w swojej?może mi odpadło a ja nie wiem?

winda pisze:nasuwa mi się jedno pytanie
CO TO KURWA JEST HOMONTO!!!!
z postu wnioskuję ze coś bardzo ważnego w trajce.nie wiem gdzie tego szukac w swojej?może mi odpadło a ja nie wiem?

Konie ci z nim uciekły.