PORADNIK: jak porządnie uszczelnić półosie w 126p
: 10 cze 2010, 23:16
Moi drodzy, fabryczne czy rzemieślnicze uszczelnienia półosi w skrzyni maluszkowej sa o kant dupy. Załozy się nowe gumy z uszczelniaczami i za dwa tygodnie znowu kapie. Nieważne czy trajka sztywna czy amortyzowana - z gum leci i koniec. Pół biedy jak kapie delikatnie, ale czasami potrafi tamtędy wylecieć cały olej ze skrzyni i pozostanie tylko to co poniżej dolnej krawędzi uszczelnienia.
Problem bierze sie z dwóch powodów:
1 powód - półoś jest wyrobiona w miejscu uszczelnienia i mozna je wymieniać co tydzien bez porządanego efektu. Czasami ludzie sie bawia i aby uzyskać "grubszą" półos daja je do chromowania. Metoda nie daje gwarancji, poza tym kosztowna, czasochłonna, itp
2 powód - uszczelnienie jest kawałkiem gumy, ktore nijak nie przypomina normalnego uszczelnienia ze spiralką czyli zimmeringu, po tym jak guma sie wyrobi to nie ma co jej ściskać i olej leci sobie po obwodzie półosi.
Skupimy sie na wymianie tego gównianego kawałka gumy i w to miejsce wstawimy porządny zimmering. Kwestia jest bardzo prosta.
- demontujemy osłony półosi (całe gumy)
- osłona składa sie z tej miseczkowatej gumy, w środku jest tulejka aluminiowa i w niej jest nabite uszczelnienie.
- to stare uszczelnienie wydłubujemy (ostrożnie aby nie porysować gładzi tuleji wewnątrz!!!!)
- w to miejsce wciskamy zimmering o wymiarach: 25-35-7
- oryginalne badziewie ma wymiar 25-35-8.5 wiec jest o poltora milimetra wyzsze, co tylko wychodzi nam na zdrowie, gdyż warga zimmeringu bedzie pracowac na osi w innym miejscu.
- jeżeli ktos ma mocno wyrobione osie w miejscu, w ktorym ślizga sie warga zimmeringu to mozna (co zawsze czynię) wyciągnąc spiralkę z zimmeringu i ja skrócic o kilka zwoji.
całośc składamy: zimmering w tuleje alu, tuleje alu wciskamy w osłone gumową. Całość na półoś, uzupełniamy stan oleju i voila. Uszczelnienie mozna kupic sobie lepsze czyli czerwone lub zielone, u mnie w sklepie akurat były tylko granatowe. Cały koszt operacji to 4zł - 2szt zimmeringu
poniżej kilka fotek wykonanych telefonem. Uszczelnienia włożone w tulejke alu, wydłubana z gumy osłonowej.
Problem bierze sie z dwóch powodów:
1 powód - półoś jest wyrobiona w miejscu uszczelnienia i mozna je wymieniać co tydzien bez porządanego efektu. Czasami ludzie sie bawia i aby uzyskać "grubszą" półos daja je do chromowania. Metoda nie daje gwarancji, poza tym kosztowna, czasochłonna, itp
2 powód - uszczelnienie jest kawałkiem gumy, ktore nijak nie przypomina normalnego uszczelnienia ze spiralką czyli zimmeringu, po tym jak guma sie wyrobi to nie ma co jej ściskać i olej leci sobie po obwodzie półosi.
Skupimy sie na wymianie tego gównianego kawałka gumy i w to miejsce wstawimy porządny zimmering. Kwestia jest bardzo prosta.
- demontujemy osłony półosi (całe gumy)
- osłona składa sie z tej miseczkowatej gumy, w środku jest tulejka aluminiowa i w niej jest nabite uszczelnienie.
- to stare uszczelnienie wydłubujemy (ostrożnie aby nie porysować gładzi tuleji wewnątrz!!!!)
- w to miejsce wciskamy zimmering o wymiarach: 25-35-7
- oryginalne badziewie ma wymiar 25-35-8.5 wiec jest o poltora milimetra wyzsze, co tylko wychodzi nam na zdrowie, gdyż warga zimmeringu bedzie pracowac na osi w innym miejscu.
- jeżeli ktos ma mocno wyrobione osie w miejscu, w ktorym ślizga sie warga zimmeringu to mozna (co zawsze czynię) wyciągnąc spiralkę z zimmeringu i ja skrócic o kilka zwoji.
całośc składamy: zimmering w tuleje alu, tuleje alu wciskamy w osłone gumową. Całość na półoś, uzupełniamy stan oleju i voila. Uszczelnienie mozna kupic sobie lepsze czyli czerwone lub zielone, u mnie w sklepie akurat były tylko granatowe. Cały koszt operacji to 4zł - 2szt zimmeringu
poniżej kilka fotek wykonanych telefonem. Uszczelnienia włożone w tulejke alu, wydłubana z gumy osłonowej.