trajkersi.pl

Zwykla coca, chodzi o to ze zawiera niewielkie ilości kwasu węglowego, który reaguje z tlenkem zelaza.
Możecie oczywiście się śmiać, ale najpierw proponuje sprawdzić.

Już mały mechanik zawsze o tym wie że
najlepszy odrdzewiacz to COLA

Ta Wasza coca-cola to slogan reklamowy chyba aby sie lepiej sprzedawała. Probowalem z czystej ciekawosci i guzik. nie smaruje, kiepsko penetruje. Nie ma to jak standardowy odrdzewiacz FORCH albo WURTH.

Luksky pisze:nie smaruje, kiepsko penetruje

Czytaj uważnie moje posty, wiem że nie zastąpi nawet WD40, ale do usuwania rdzawego nalotu z chromu się nadaje. Sprawdź.

Jeżeli są rdzawe kropki to wdała się już korozja międzykrystaliczna, można doczyścić jednym z wymienionych patentów, ale niestety znowu za jakiś czas wylezie

A moze istnieje jakiś patent na "zabezpieczenie" tych mikroporów? Jakaś chemia?

To że wychodzi korozja jest winą źle zrobionego chromu, może jest tylko na miedzi bez niklu, koroduje metal pod chromem, najlepszym rozwiązaniem byłoby zrobienie wszystkiego od nowa, ale dopóki nie odchodzi płatami to co jakiś czas trzeba zaradzić i będzie się świecić

Sulkyrider pisze:A moze istnieje jakiś patent na "zabezpieczenie" tych mikroporów? Jakaś chemia?

jest sposob!!!
stal nierdzewna!!

Wiktor pisze:

Sulkyrider pisze:A moze istnieje jakiś patent na "zabezpieczenie" tych mikroporów? Jakaś chemia?

jest sposob!!!
stal nierdzewna!!

Apropo nierdzewki, też już widziałem z korozją....

spoko ale taka korozja schodzi po polerce

Ale to się wiąże z rozebraniem elementów, a niekiedy jest to uciążliwe...

Tak naprawdę chyba nie ma idealnej metody na błyskotki w naszych warunkach....

.........ale co by nie pisać, to chrom tylko na to czego w nierdzewnej stali nie da się zrobić

to co nie pojdzie w nierdzy to proszek albo alu

Sulkyrider pisze:węglowy nie istnieje... co najwyżej węglawy

Kwas węglowy (H2CO3, poprawniej H2O·CO2) – tlenowy kwas nieorganiczny. Występuje jedynie w wodnych roztworach dwutlenku węgla.
Ale nie o to chodzi, chodzi o to że działa. Czy ten czy ten ortocośtam.

300 pisze: A wykładu z chemii nie będę robił, bo i tak uważa się mnie za przemądrzałego...

... nie gadaj.... nie możliwe

300 pisze:

Lipa pisze:

300 pisze: A wykładu z chemii nie będę robił, bo i tak uważa się mnie za przemądrzałego...

... nie gadaj.... nie możliwe

Nie gadam... u mnie na wsi ludzie mówią...
Na Śląsku gadają...

u mnie też gadają i do tego mówią "jo" bez przerwy a to przecież nie Śląsk...

masz racje lipa a w elblagu nie mowia nie tylko niee

na Śląsku się godo a nie gada i mówi się ja zamiast tak, trochę wpływu z faterlandu

no właśnie jak to jest. Moim znajomi z pracy z Torunia, Bydgoszczy, itp też gadaja "JO" zamiast tak......

to chyba Ci spod bydgoszczy blizej w strone Torunia;)
bez urazy Lipa...

szymon pisze:to chyba Ci spod bydgoszczy blizej w strone Torunia;)
bez urazy Lipa...

dokładnie oni bardziej spod Torunia niż Bydgoszczy

Toruń to by się zgadzało, znałem typka i ciągle jojował

Gadam z kolesiem z roboty i co chwila "jojojojo". Gadam z Socratesem i Karramba i to samo Jedynie Wiktor jakis inny, pewnie dlatego że łysy jest to inaczej godo



może zrobimy konkurs kto wie co to jest tanksztela i glajda???? Poznaniaki nie odzywac się

znam takiego Kaszuba który zamiast cześć mówi: "me be pół litra wepile ? " Pierwszy raz zrozumiałem tylko "pół litra"

kurwa my jako jedyna chyba czesc polski nie mamy swojego jezyka
tu sie uzywa polskiego
a dlatego ze to ziemie odzyskane najpozniej
i nan nowo zasiedlane
brak rdzennosci