trajkersi.pl

Witam i oznajmiam że już jestem wyspany tylko powiedzcie mi gdzie mam wrzucić ten przepis cytrynówki

adasko719 pisze:Witam i oznajmiam że już jestem wyspany tylko powiedzcie mi gdzie mam wrzucić ten przepis cytrynówki

No chooj przepis zrób eliksir...a adresy gdzie mes, powysyłac dostaniesz na PW

Tylko chyba bym musiał jeszcze do tego założyć firmę kurierską żeby nadążyć dostarczać

Parę fotek dla przypomnienia . Nieprzebierane więc poprzeglądajcie i pobierajcie jak chcecie i co chcecie
https://photos.app.goo.gl/BLbv1ZtHv8DdBPLz7

adasko719 pisze:Witam i oznajmiam że już jestem wyspany tylko powiedzcie mi gdzie mam wrzucić ten przepis cytrynówki

Dawaj tu

rożek pisze:

adasko719 pisze:Witam i oznajmiam że już jestem wyspany tylko powiedzcie mi gdzie mam wrzucić ten przepis cytrynówki

Dawaj tu

Rożek nie wiedziałem ,że jesteś fanem cytrynówki. Ja robię na pałę , czyli jakaś tam ilość cytryn, parzę wrzątkiem aby pozbyć się chemii, następnie cytryny obieram ze skórki za pomocą obieraczki do ziemniaków . Wychodzą fajne cienkie skórki cytrynowe które wędrują do słoja i zalewam PeweXem około 70%. Nabiera to mocy od tygodnia do 10 dni w ciemnym miejscu.
Z reszty cytryny wyciskam sok, Białe błonki won. Sok wraz z miąższem wędruje do słoja , mieszam z cukrem , ilość zależna od preferencji słodkości degustatora lub na oko Stoi to w słoju 7- 10 dni następnie przecedzić aby farfocli było jak najmniej. Odlewamy alkohol od skórek i wszystko do jednego słoja. Pomieszać i można pić
Ja jeszcze dla lepszego efektu czekam ze dwa trzy tygodnie aż wszystko się przegryzie i reszta farfolcli opadnie na dno. Klarowną nalewkę wężykiem przelać do butelek , resztę zjeść ze smakiem
Ja do smaku dodaje jeszcze po dwa, trzy goździki do butelki i jak mam to zamiast cukru daję miód.
Cytrynówka najlepsza na długie zimowe wieczory, smakuje jak lemoniada a rozgrzewa jak cherbata

adaśko pisze:

rożek pisze:

adasko719 pisze:Witam i oznajmiam że już jestem wyspany tylko powiedzcie mi gdzie mam wrzucić ten przepis cytrynówki

Dawaj tu

Rożek nie wiedziałem ,że jesteś fanem cytrynówki. Ja robię na pałę , czyli jakaś tam ilość cytryn, parzę wrzątkiem aby pozbyć się chemii, następnie cytryny obieram ze skórki za pomocą obieraczki do ziemniaków . Wychodzą fajne cienkie skórki cytrynowe które wędrują do słoja i zalewam PeweXem około 70%. Nabiera to mocy od tygodnia do 10 dni w ciemnym miejscu.
Z reszty cytryny wyciskam sok, Białe błonki won. Sok wraz z miąższem wędruje do słoja , mieszam z cukrem , ilość zależna od preferencji słodkości degustatora lub na oko Stoi to w słoju 7- 10 dni następnie przecedzić aby farfocli było jak najmniej. Odlewamy alkohol od skórek i wszystko do jednego słoja. Pomieszać i można pić
Ja jeszcze dla lepszego efektu czekam ze dwa trzy tygodnie aż wszystko się przegryzie i reszta farfolcli opadnie na dno. Klarowną nalewkę wężykiem przelać do butelek , resztę zjeść ze smakiem
Ja do smaku dodaje jeszcze po dwa, trzy goździki do butelki i jak mam to zamiast cukru daję miód.
Cytrynówka najlepsza na długie zimowe wieczory, smakuje jak lemoniada a rozgrzewa jak cherbata

A nie lepiej wziąć na język plaster cytryny, dziabnac kielonka, podtrzymać z 2 sek w paszczy i lyknac

Nie jestem fanem, ale ta która miał Adasko719 była rewelacyjna

Rożek dzięki za uznanie. A więc z tą cytrynówką to jest tak
1litr spirytusu 96%
10 cytryn
1 szklanka miodu
1 szklanka cukru
1,5 litra wody
Cytrynki trzeba sparzyć i wyszorować bo często są woskowane aż się lepią ,po wyszorowaniu obieramy je cieniutko obieraczką od ziemniaczków żeby było jak najcieniej samo żółte wrzucamy do słoja i zalewamy spirytusem resztę cytryn obieramy z białego miąszu i go wyrzucamy bo psuje smak swoją goryczą, pozostałe cząstki cytryn rozgniatamy i dokładamy do słoja ze skórkami i odstawiamy na dobę często mieszając , wodę cukier i miód doprowadzamy do zagotowania i odstawiamy do wystygnięcia, po dobie zlewamy nasz spirytus i wyciskamy resztki soku z cytryn na gęstym sicie ( wychodzi ok 1,5 litra ) łączymy z syropem cukrowo miodowym chłodzimy i delektujemy się jak na zlocie. Życzę na zdrówko . Ps. dajcie znać czy się udała.

Jak przyjechałem na zlot to nim rozstawiliśmy namioty to już połówka cytrynówki została opróżniona na poprawę pogody

adasko719 pisze:Jak przyjechałem na zlot to nim rozstawiliśmy namioty to już połówka cytrynówki została opróżniona na poprawę pogody

Nie pamiętam, a byłem całkiem trzeźwy

Tyle cukru? To musi mieć w hooj kalori !?

winda pisze:Tyle cukru? To musi mieć w hooj kalori !?

Ale zdrowych kalorii

winda pisze:Tyle cukru? To musi mieć w hooj kalori !?

Od razu przytyjesz

Gregor z Twoją pamięcią wszystko OK masz prawo nie pamiętać bo namioty mieliśmy w innych miejscach

Przecież lekarze mówią że miód jest bardzo zdrowy i należy go stosować w każdej postaci a nic nie mówią o kaloriach

witam, witam, niniejszym oświadczam, iż wszelkie pogłoski jakobym poległ w walce z wodnem żywiołem są letko przesadzone, po goracej kapieli, domowym obiadku i wyspaniu sie wziąłem sie do przegladania aktualności: na poczatek podziekowania dla klubowiczów za przyjecie mnie w szeregi przyjaciół Klubu ! to dla mnie zaszczyt ! dziekuje tez za fajną imprezę !
drogę powrotną wspominam z niechęcią, ale cóż, natura jest silniejsza od najlepszych kombinezonów przeciwdeszczowych
do nastepnego razu

Kris48 pisze:witam, witam, niniejszym oświadczam, iż wszelkie pogłoski jakobym poległ w walce z wodnem żywiołem są letko przesadzone, po goracej kapieli, domowym obiadku i wyspaniu sie wziąłem sie do przegladania aktualności: na poczatek podziekowania dla klubowiczów za przyjecie mnie w szeregi przyjaciół Klubu ! to dla mnie zaszczyt ! dziekuje tez za fajną imprezę !
drogę powrotną wspominam z niechęcią, ale cóż, natura jest silniejsza od najlepszych kombinezonów przeciwdeszczowych
do nastepnego razu

Lubię to.

A chyba specjalnie hodowana

Część III ......

Część IV......

ostatnia, ale liczę na fotki innych uczestników tej znakomitej imprezki

GREGOR pisze:

ps. Lipa oddaj moje bagaże

oddałem

Lipa pisze:

GREGOR pisze:

ps. Lipa oddaj moje bagaże

oddałem

Dzięki serdeczne za opiekę i suche warunki przechowywania

GREGOR pisze:

Lipa pisze:

GREGOR pisze:

ps. Lipa oddaj moje bagaże

oddałem

Dzięki serdeczne za opiekę i suche warunki przechowywania

a najlepsze jest to,że ta torba wylądowała juz u mnie w chałupie. tzn. stała juz pod dzwiami i tak Lipa jak i ja stwierdziliśmy,że to nie nasza:)

krobia pisze:

GREGOR pisze:

Lipa pisze:

GREGOR pisze:

ps. Lipa oddaj moje bagaże

oddałem

Dzięki serdeczne za opiekę i suche warunki przechowywania

a najlepsze jest to,że ta torba wylądowała juz u mnie w chałupie. tzn. stała juz pod dzwiami i tak Lipa jak i ja stwierdziliśmy,że to nie nasza:)

Byście widzieli moją minę jak otworzyłem bagażnik Skorpiona, a potem zrozumiałem po co Lipa dzwoni podczas jazdy