trajkersi.pl

seta pisze:jakie fatum? To nasze hobby

To już wiem co kobiecie odpowiadać!

Obawiam się, że ona tego nie zrozumie

franky72 pisze:Czy tak zawsze jest,że im bliżej zlotu to okazuje się,że wszystko się pierd...? A potem się okazuje,że siłami ponadludzkimi doprowadzacie wszystko do porządku ? Czy to w tym roku takie fatum?

No właśnie , zlot za tydzień a ja w szpitalu wylądowałem .
Wiór z tokarki przeciął mi rękawicę i palec do kości . Zaszyli , dali zastrzyk przeciw tężcowi i postraszyli że alkoholu niet.

Dobrze że Ci dłuta nie urwało

Jak to alkocholu niet? przecież musisz to dobrze odkażić.

custom pisze:

franky72 pisze:Czy tak zawsze jest,że im bliżej zlotu to okazuje się,że wszystko się pierd...? A potem się okazuje,że siłami ponadludzkimi doprowadzacie wszystko do porządku ? Czy to w tym roku takie fatum?

No właśnie , zlot za tydzień a ja w szpitalu wylądowałem .
Wiór z tokarki przeciął mi rękawicę i palec do kości . Zaszyli , dali zastrzyk przeciw tężcowi i postraszyli że alkoholu niet.

Za tydzień śmiało możesz pić.

yunkers pisze:Dobrze że Ci dłuta nie urwało

seta pisze:Obawiam się, że ona tego nie zrozumie

Z czasem zrozumie. Sama powtarza znajomym,że już po mnie, że albo w garażu grzebie przy Trajce - czyli od dziś uprawia nowe hobby - , albo jeździ Trajką.

Nie rozumie tylko tego,że gadam z facetami o Trajkach i motocyklach, umawiam się z facetami na imprezy moto. Myślała,że Trajka jest po to , aby "dupy" podrywać, a tu kicha, faceci i faceci.

franky72 pisze:

seta pisze:Obawiam się, że ona tego nie zrozumie

Z czasem zrozumie. Sama powtarza znajomym,że już po mnie, że albo w garażu grzebie przy Trajce - czyli od dziś uprawia nowe hobby - , albo jeździ Trajką.

Nie rozumie tylko tego,że gadam z facetami o Trajkach i motocyklach, umawiam się z facetami na imprezy moto. Myślała,że Trajka jest po to , aby "dupy" podrywać, a tu kicha, faceci i faceci.

Franky to z tobą jest coś nie tak , bo ja raczej za dupami się oglądam jak trajką jadę

GREGOR pisze:

franky72 pisze:

seta pisze:Obawiam się, że ona tego nie zrozumie

Z czasem zrozumie. Sama powtarza znajomym,że już po mnie, że albo w garażu grzebie przy Trajce - czyli od dziś uprawia nowe hobby - , albo jeździ Trajką.

Nie rozumie tylko tego,że gadam z facetami o Trajkach i motocyklach, umawiam się z facetami na imprezy moto. Myślała,że Trajka jest po to , aby "dupy" podrywać, a tu kicha, faceci i faceci.

Franky to z tobą jest coś nie tak , bo ja raczej za dupami się oglądam jak trajką jadę

Nic się nie bój. Wiem za czym się oglądać jak jadę.

GREGOR pisze:

franky72 pisze:

seta pisze:Obawiam się, że ona tego nie zrozumie

Z czasem zrozumie. Sama powtarza znajomym,że już po mnie, że albo w garażu grzebie przy Trajce - czyli od dziś uprawia nowe hobby - , albo jeździ Trajką.

Nie rozumie tylko tego,że gadam z facetami o Trajkach i motocyklach, umawiam się z facetami na imprezy moto. Myślała,że Trajka jest po to , aby "dupy" podrywać, a tu kicha, faceci i faceci.

Franky to z tobą jest coś nie tak , bo ja raczej za dupami się oglądam jak trajką jadę

Aaaaaa to to jest przyczyna tej "spokojnej i ekonomicznej" jazdy

Szefciu pisze:

GREGOR pisze:

franky72 pisze:

seta pisze:Obawiam się, że ona tego nie zrozumie

Z czasem zrozumie. Sama powtarza znajomym,że już po mnie, że albo w garażu grzebie przy Trajce - czyli od dziś uprawia nowe hobby - , albo jeździ Trajką.

Nie rozumie tylko tego,że gadam z facetami o Trajkach i motocyklach, umawiam się z facetami na imprezy moto. Myślała,że Trajka jest po to , aby "dupy" podrywać, a tu kicha, faceci i faceci.

Franky to z tobą jest coś nie tak , bo ja raczej za dupami się oglądam jak trajką jadę

Aaaaaa to to jest przyczyna tej "spokojnej i ekonomicznej" jazdy

Szefciu tylko ani słowa

W sobotę przegoniłem hondę nad Solinę , po prawie siedmiu godzinach jazdy z błąkaniem się w nocy po Bieszczadach i spotkaniu z wilkiem , myślę sobie chyba gorzej już nie będzie ale życie pieprzone ma zawsze inne plany . Wstałem rano , zwinąłem namiot , wypiłem kawę i w drogę na rundkę do okoła Soliny . Wszystko szło dobrze do momentu zajechania na cpn . Ja do tankowania a tu ku ........... brak saszetki z dokumentami i kasą . W kieszeni dwadzieścia złotych i parę miedziaków ,a w zbiorniku może ze siedem litrów paliwa . Teraz na zlot to chyba hulajnogą przyjadę bo na to nie trzeba żadnych papierów . Obecnie jeżdżę na warjackich papierach , nie mam dowodu ,prawa jazdy , dowodów rejestracyjnych . Jednym słowem dupa zimna .

Miejmy nadzieje że znalazca odeśle chociaż dokumenty.

Pytanie czy zgubiłeś,czy ktoś podprowadził. Jak zgubiłeś,to duża szansa że dokumenty się znajdą, jak ktoś podprowadził... to róznie, może się nawet okazać że kredyt masz do spłacenia.

mam nadzieje ze pierwsze co zrobiles to zglosiles zaginiecie na policje i masz od nich kwitek
tak na wszelki wypadek
kredytu
kradziezy paliwa czy czego tam nie wymysla
masz glejcik jestes czysty

Znajomy jak stracił dowód to dostał kredyt z wonga z którego ciężko miał się wyplątać .

http://samcik.blox.pl/2015/12/Skanuja-d ... h-Jak.html

Co zrobić kiedy zostanie dowód osobisty skradziony?
1. Powiadomić oddział banku, w którym posiadamy rachunek lub którego jesteśmy stałym klientem (albo, gdy nie mamy konta bankowego, iść do banku, który przyjmuje zastrzeżenia nie tylko od swoich klientów - aktualna lista http://www.DokumentyZastrzezone.pl- tak postępujemy zarówno w przypadku zwykłego zgubienia, jak i utraty dokumentu w wyniku kradzieży. Powiadomienie polega na złożeniu wniosku o zastrzeżenie dokumentu - dyspozycja jest potrzebna, aby bank wpisał zastrzeżenie do Centralnej Bazy Danych Systemu DZ.

2. Powiadomić najbliższą jednostkę policji - jeśli dowód osobisty został utracony w wyniku kradzieży.

3. Zawiadomić najbliższy organ gminy lub placówkę konsularną i wyrobić nowy dokument. Informacje dotyczące konieczności zawiadomienia organu gminy znajdują się na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji -http://www.mswia.gov.pl.

Skorpion współczuję, mam nadzieję że dokumenty się znajdą. Pieprzyć kasę której już nie masz , ale jak sobie pomyśle że będziesz musiał to wszystko od nowa wyrobić

Lepiej żeby się znalazły , bo będziesz miał biegania po urzędach całkiem sporo . Kuźwa co za pech .

Po sobotnio-niedzielnej dłuuuuugiej walce, silnik z powrotem na miejscu , traja wstępnie oblatana ,gotowa ,tak więc pany --JAM ZWARTY I GOTOWY--jak by to powiedział kaczor ,prezesie melduje wykonanie zadania -- zostały jeszcze 72 godziny

Tylne lampy na błotnikach to skąd ? bo fajne

bynio204 pisze:Tylne lampy na błotnikach to skąd ? bo fajne

http://chopper.net.pl/product_info.php?products_id=815

ja brałem z tego sklepu , czerwone

kowall pisze:Po sobotnio-niedzielnej dłuuuuugiej walce, silnik z powrotem na miejscu , traja wstępnie oblatana ,gotowa ,tak więc pany --JAM ZWARTY I GOTOWY--jak by to powiedział kaczor ,prezesie melduje wykonanie zadania -- zostały jeszcze 72 godziny

Brawo TY !

Nie było mnie bardzo dłuuuugo na forum ale w Silverado się pokażę i niestety jeszcze nie trają.
Do zobaczyska.

kowall pisze:Po sobotnio-niedzielnej dłuuuuugiej walce, silnik z powrotem na miejscu , traja wstępnie oblatana ,gotowa ,tak więc pany --JAM ZWARTY I GOTOWY--jak by to powiedział kaczor ,prezesie melduje wykonanie zadania -- zostały jeszcze 72 godziny

phi 72 godziny ? pikus - ja mam OBIECANE na dziś zrobienie tuleji