trajkersi.pl

Tutaj nie ma kioskow....

u ciapatych kupisz wszstko , a droga do kraju jest małoskomplikowana, przestudiuj sobie w kompie , wydrukuj trasę , zaznacz najważniejsze momenty, ja tak robię i jeździłem po Europie bez GPS i jakos dawałem radę
Kurwa postęp techniki ogłupia i otępia ludzi , mało kto teraz umie czytać papierową mapę

ja umie i wole

Ja tez umiec chce miec gps , mape i wydrukowana trase jazdy z miejscowosciami itp. Sam bede jechal. Mialo byc w trzy osoby ale sie jak zawsze wykruszyli...

automapa na Androuida jest OK, tylko trzeba zainstalowac odpowiednie moduły + oczywiście jedyna słuszna Kinga a nie jakiś właściciel penisa. Tego zarośniętego, co biega po szulsztadzie nie słuchaj. Od wczoraj mu sie kromka tostowego zawiesiła i do dzisiaj jeszcze nie odwiesił jej.

co do wątroby to nie wiem czy wiesz, ale Twój młodszy brat jest twardszy niz Ty, bo umie chodzić po ogniu - tak samo jak ja

Luksky pisze:automapa na Androuida jest OK, tylko trzeba zainstalowac odpowiednie moduły + oczywiście jedyna słuszna Kinga a nie jakiś właściciel penisa. Tego zarośniętego, co biega po szulsztadzie nie słuchaj. Od wczoraj mu sie kromka tostowego zawiesiła i do dzisiaj jeszcze nie odwiesił jej.

co do wątroby to nie wiem czy wiesz, ale Twój młodszy brat jest twardszy niz Ty, bo umie chodzić po ogniu - tak samo jak ja

No kolego. Widze wyzwanie masz to jak w banku ale zamiast rudej pijemy JD

slavko pisze:

Luksky pisze:automapa na Androuida jest OK, tylko trzeba zainstalowac odpowiednie moduły + oczywiście jedyna słuszna Kinga a nie jakiś właściciel penisa. Tego zarośniętego, co biega po szulsztadzie nie słuchaj. Od wczoraj mu sie kromka tostowego zawiesiła i do dzisiaj jeszcze nie odwiesił jej.

co do wątroby to nie wiem czy wiesz, ale Twój młodszy brat jest twardszy niz Ty, bo umie chodzić po ogniu - tak samo jak ja

No kolego. Widze wyzwanie masz to jak w banku ale zamiast rudej pijemy JD

co to jest JD? Jeronimomartins Dystrybucja?

Ja pijam tylko czerwone, wytrawne wino.

Wódka Żoładkowa Gorzka Miętowa kiedyś miała kolor herbaty i dobry smak. Teraz ma kolor końskich szczyn, zapach spoconego konia i smak cieeeeniutki.

Jack Daniels jest u mnie czesto degustowany dobrym kompanem jest
A wiecie ze wodka na tej wyspie ma 35% ?

slavko pisze:Jack Daniels jest u mnie czesto degustowany dobrym kompanem jest
A wiecie ze wodka na tej wyspie ma 35% ?

Widzisz, znowu nie uważasz. To nie wódka. Na etykiecie jest podawany wiek kobiet powyżej, którego powinny ulegać przymusowej eutanazji.

na huj ci nawigacja. siadasz na motór i jedziesz na wschód. jak zaczna się dziury w jezdni to jestes na miejscu

winda pisze:na huj ci nawigacja. siadasz na motór i jedziesz na wschód. jak zaczna się dziury w jezdni to jestes na miejscu

I tak zrobie zapomnialem o polskich poeknych drogach

se przypomnisz, jak wjedziesz, nie bój

Arek pisze:se przypomnisz, jak wjedziesz, nie bój

byle by mu się koła nie pourywały w tej chince

tu jest plan na 2tyś.km w 2 dni,a 1600km w 14godz ANTWERP-sieniawa,suzi intruder 800.tank i cygaret i goo

piotrbuniowski pisze:tu jest plan na 2tyś.km w 2 dni,a 1600km w 14godz ANTWERP-sieniawa,suzi intruder 800.tank i cygaret i goo

Jeszcze takiej trasy nie robilem... wstepnie jest 2 dni.... ale znajac zycie dolece szybciej

Nie rób scen. Robisz tak:
Wyznaczasz sobie trasę np. na google maps. Drukujesz. Drukujesz całą trasę i fragmenty które warto powiększyć. Numerujesz kartki (długopisem)
Przeglądasz sobie trasę, aby się z nią zapoznać. Wypisujesz sobie ręcznie na kartce po kolei numery dróg jakimi jedziesz i na jakie miejscowości się kierujesz a w jakich zmieniasz nr. drogi.
Nie ma chuja żebyś pobłądził. W razie wątpliwości wyciągasz mapę z danym fragmentem i pokazujesz tubylcowi. On Ci tylko pokazuje gdzie na tym obrazku jesteś i kierunek w jakim powinieneś jechać. Znajomość jakiegokolwiek języka w tym momencie niepotrzebna.
2000km motongiem to jak 200 rowerem. Da się i ludzie to robią, kwestia chęci. Lecisz głównymi trasami, to trasa szybko zapierdala. Najgorszy odcinek to PL.
Byłeś w Bolkowie chińskim niedojebanym piździkiem to normalnym motongiem taką trasę jebniesz. Dupy nie zawracaj, trasa jak trasa, medalu za to nie dostaniesz.

Sulkyrider pisze: trasa jak trasa, medalu za to nie dostaniesz.

Medalu może nie, ale dyplom za najdłuższą trasę pokonaną na zlot, dostaniesz na pewno... wiem co mówię

medalu nie dostanie - ale piwo może postawić

pawlikTrike pisze:

Sulkyrider pisze: trasa jak trasa, medalu za to nie dostaniesz.

Medalu może nie, ale dyplom za najdłuższą trasę pokonaną na zlot, dostaniesz na pewno... wiem co mówię

Chyba że ktoś go przebije
W końcu to międzynarodowy zlot

Sulkyrider pisze:

pawlikTrike pisze:

Sulkyrider pisze: trasa jak trasa, medalu za to nie dostaniesz.

Medalu może nie, ale dyplom za najdłuższą trasę pokonaną na zlot, dostaniesz na pewno... wiem co mówię

Chyba że ktoś go przebije
W końcu to międzynarodowy zlot

Pewnie ten gość z Wenezueli, ....czy może on był z Brazylii ? nie pamiętam dokładnie

Jakby to było u Maryniarza to ktoś z Łodzi miałby dalej.

Rob_trike pisze:medalu nie dostanie - ale piwo może postawić

I to nie jedno mozesz byc pewien

Jak zrobisz tak jak Czaruś, to Twój starszy brat dostanie po piździe.

CZaruś musi zawsze na chwile przed ważnym wydarzeniem wymieniać olej, zmieniac płeć lub brac śluby.

dojedz tym motongiem jak chcesz aby brat dożył kolejnego Bożego Narodzenia.

Jak wpuścita to i ja bym się przyturlał.

kanapa68 pisze:Jak wpuścita to i ja bym się przyturlał.

Zapraszamy serdecznie