Assistance
- Jaro
- Posty: 80
- Rejestracja: 03 lis 2010, 17:59
- Lokalizacja: Jasło
- Kontakt:
Re: Assistance
Wiesz, jesli sytuacja zdarza się w okolicy zlotu to chamstwem jest sie nie zatrzymac, to jest fakt.
Prawdziwy motocykl ma trzy koła.
- Lipa
- Posty: 1747
- Rejestracja: 24 lut 2009, 01:22
- Krótki opis: <> POTWORNY GARAŻ <>
- Lokalizacja: Lubicz Dolny
- Kontakt:
Re: Assistance
Czarek-trike pisze: Choćby siegając pamiecią 7-8 lat wstecz kiedy to z ojciem objeżdżaliśmy junakiem troche zlotów, postój na trasie to jak przejezdżał jakiś motocyklista to kiwał czy wszystko oki albo nawet się zatrzymywał, dobre to były czasy
Czarek 7-8 lat temu /no może ciut więcej/ na motocyklach jeździli faceci, którzy ponad komfort i lans ukochali wolność, bezkompromisowość, odmienność i poczucie wspólnoty przynależności do grona podobnych sobie i podobnie myślących gości. Trudy w zdobywaniu kasy na ukochany sprzęt, całe dnie spędzone w garage przy pracy nad swoją maszyną, niekończące się awarie większe i mniejsze, i wiele, wiele innych wyrzeczeń rekompensowali sobie możliwością spędzenia choć odrobiny czasu w towarzystwie podobnych sobie... większość miała podobne, życiowo-motocyklowe problemy i to dawało im poczucie więzi. Niekończące się dyskusje czy to na zlocie czy przy poboczu, z piwem lub bez... to sprawiało, że nie do pomyślenia było pozostawienie towarzysza niedoli mijanego przy poboczu z rozwalonym sprzętem. I nie ważne czy to był stary rusek czy HD. Wiadomo było, że jego posiadacz to twój duchowy brat i może potrzebować pomocy. Przez skórę się czuło, że ty też możesz kiedyś go potrzebować... bo wiedziałeś, że nikt inny ci nie pomoże. Nowobogaccy zaczęli kupować tuningowane bmw i wystawiać łokcie za szybę, drogich motocykli było na sztuki /nie licząc zabytków/ a i wszyscy uważali, że na hebel wskakuje tylko kryminalista bądź biedota.... na kogo więc mogłeś liczyć - tylko na takich jak TY.
Dziś motocykle to rodzaj szpanu, ekstrawaganckiego hobby. Podstarzali goście na heblach o wartości domku jednorodzinnego, rwący 17-to letnie lachony. Ewentualnie nowobogaccy kupujący plastiki o kosmicznych kolorach i osiągach a wszystko żeby skoczyć pod MCdonalda i tam się polansować.... To nie są ludzie czujący więź z posiadaczem innego motocykla... oni nie wyznają tych zasad co Ty i nie mają podobnego spojrzenia na życie. Dla nich motocykl to przedmiot, taki sam jak telewizor czy samochód... Obraz - przygnębiający - dopełnia wszechobecna polityka klubowa, która w wielu przypadkach "reguluje" zachowanie w stosunku do innych... W wielu klubach motocyklowych to nie motocykle grają pierwsze skrzypce....
tak czy inaczej warto choćby kultywować dobre, stare tradycje.... choć czasem to trudne.. bardzo.
Czasem spotykasz ludzi, którzy pędzą przed siebie na zabój, złamanie karku.... czasem tak trudno ich kurwa wyprzedzić !!!
-
- Posty: 9315
- Rejestracja: 22 maja 2008, 18:13
- Krótki opis: NO BAR, TO FAR
- Lokalizacja: Wałcz
- Kontakt:
Re: Assistance
Lipa zgadzam się z Tobą bo tak właśnie (niestety) jest. Co do klubowania to jak dla mnie to ''odcięcie'' się od tych których wymieniłes tzn dorobkiewicze lanserzy itp. i znalezienie wśród podobnych do siebie.
It's not a hobby
It's a fucking lifestyle
It's a fucking lifestyle
- custom
- Member
- Posty: 7997
- Rejestracja: 11 paź 2009, 18:00
- Krótki opis: TRAJKERS
- Lokalizacja: Parzymiechy
- Kontakt:
Re: Assistance
Lipa , Twój post można czytać z otwartymi ustami , mógłbyś robić tutoriale o głębokich treściach.
Koniecznie musimy pogadać na żywo . Pozdrawiam
Koniecznie musimy pogadać na żywo . Pozdrawiam
Omne Trinum Perfectum.
- budyn
- Posty: 777
- Rejestracja: 12 sie 2010, 23:46
- Krótki opis: Maczeta !
- Lokalizacja: Krakow
- Kontakt:
Re: Assistance
Dobrze panie gadasz ale to nie wroci niestety juzLipa pisze:Czarek-trike pisze: Choćby siegając pamiecią 7-8 lat wstecz kiedy to z ojciem objeżdżaliśmy junakiem troche zlotów, postój na trasie to jak przejezdżał jakiś motocyklista to kiwał czy wszystko oki albo nawet się zatrzymywał, dobre to były czasy
Czarek 7-8 lat temu /no może ciut więcej/ na motocyklach jeździli faceci, którzy ponad komfort i lans ukochali wolność, bezkompromisowość, odmienność i poczucie wspólnoty przynależności do grona podobnych sobie i podobnie myślących gości. Trudy w zdobywaniu kasy na ukochany sprzęt, całe dnie spędzone w garage przy pracy nad swoją maszyną, niekończące się awarie większe i mniejsze, i wiele, wiele innych wyrzeczeń rekompensowali sobie możliwością spędzenia choć odrobiny czasu w towarzystwie podobnych sobie... większość miała podobne, życiowo-motocyklowe problemy i to dawało im poczucie więzi. Niekończące się dyskusje czy to na zlocie czy przy poboczu, z piwem lub bez... to sprawiało, że nie do pomyślenia było pozostawienie towarzysza niedoli mijanego przy poboczu z rozwalonym sprzętem. I nie ważne czy to był stary rusek czy HD. Wiadomo było, że jego posiadacz to twój duchowy brat i może potrzebować pomocy. Przez skórę się czuło, że ty też możesz kiedyś go potrzebować... bo wiedziałeś, że nikt inny ci nie pomoże. Nowobogaccy zaczęli kupować tuningowane bmw i wystawiać łokcie za szybę, drogich motocykli było na sztuki /nie licząc zabytków/ a i wszyscy uważali, że na hebel wskakuje tylko kryminalista bądź biedota.... na kogo więc mogłeś liczyć - tylko na takich jak TY.
Dziś motocykle to rodzaj szpanu, ekstrawaganckiego hobby. Podstarzali goście na heblach o wartości domku jednorodzinnego, rwący 17-to letnie lachony. Ewentualnie nowobogaccy kupujący plastiki o kosmicznych kolorach i osiągach a wszystko żeby skoczyć pod MCdonalda i tam się polansować.... To nie są ludzie czujący więź z posiadaczem innego motocykla... oni nie wyznają tych zasad co Ty i nie mają podobnego spojrzenia na życie. Dla nich motocykl to przedmiot, taki sam jak telewizor czy samochód... Obraz - przygnębiający - dopełnia wszechobecna polityka klubowa, która w wielu przypadkach "reguluje" zachowanie w stosunku do innych... W wielu klubach motocyklowych to nie motocykle grają pierwsze skrzypce....
tak czy inaczej warto choćby kultywować dobre, stare tradycje.... choć czasem to trudne.. bardzo.
Bay
- winda
- Secretary
- Posty: 14845
- Rejestracja: 25 kwie 2009, 18:31
- Lokalizacja: LUBLIN
- Kontakt:
Re: Assistance
wróci.jak na rynku pojawi sie nowa zabawka np. przełomowy analny wibrator , to wszyscy nowobogaccy oleją motocykle i pójdą w inna drogę
RÓBMY TO SZYBKO ZANIM DOTRZE DO NAS FAKT, ŻE TO
KOMPLETNIE BEZ SENSU
KOMPLETNIE BEZ SENSU
-
- Posty: 1794
- Rejestracja: 31 sie 2009, 09:48
- Lokalizacja: Leszno
- Kontakt:
Re: Assistance
Zgadzam się i wtedy ponownie będzie tak jak było....winda pisze:wróci.jak na rynku pojawi sie nowa zabawka np. przełomowy analny wibrator , to wszyscy nowobogaccy oleją motocykle i pójdą w inna drogę
zapraszam: www.zabytkowe-motocykle.eu
-
- Posty: 16265
- Rejestracja: 06 cze 2007, 00:14
- Krótki opis: Życie to piękne, ludzie są wspaniali...
- Lokalizacja: Święciechowa
- Kontakt:
Re: Assistance
Póki co, to śmiejmy się z takowych. Siedzę wczoraj z synusiem w Macu (MacDonald to u nas weekendowa tradycja, bo w Lesznie nic innego nie ma) i co chwilkę jakiś plastik przejezdza, zawyje silnikiem, popatrz w lewo, w prawo, czy wszyscy żrący go widzą i potem rura.
T F F T
A C A B
"...nie każdy facet z widłami, to Posejdon..."
A C A B
"...nie każdy facet z widłami, to Posejdon..."
- Jaro
- Posty: 80
- Rejestracja: 03 lis 2010, 17:59
- Lokalizacja: Jasło
- Kontakt:
Re: Assistance
Coraz częściej widzę jak tacy 18-20 latkowie na litrowych przecinakach w krótkiej koszulce i spodenkach jeżdżą...Luksky pisze:Póki co, to śmiejmy się z takowych. Siedzę wczoraj z synusiem w Macu (MacDonald to u nas weekendowa tradycja, bo w Lesznie nic innego nie ma) i co chwilkę jakiś plastik przejezdza, zawyje silnikiem, popatrz w lewo, w prawo, czy wszyscy żrący go widzą i potem rura.
Prawdziwy motocykl ma trzy koła.
-
- Posty: 16265
- Rejestracja: 06 cze 2007, 00:14
- Krótki opis: Życie to piękne, ludzie są wspaniali...
- Lokalizacja: Święciechowa
- Kontakt:
Re: Assistance
Jaro pisze:Coraz częściej widzę jak tacy 18-20 latkowie na litrowych przecinakach w krótkiej koszulce i spodenkach jeżdżą...Luksky pisze:Póki co, to śmiejmy się z takowych. Siedzę wczoraj z synusiem w Macu (MacDonald to u nas weekendowa tradycja, bo w Lesznie nic innego nie ma) i co chwilkę jakiś plastik przejezdza, zawyje silnikiem, popatrz w lewo, w prawo, czy wszyscy żrący go widzą i potem rura.
Oj tak, krotki rekawek to podstawa
T F F T
A C A B
"...nie każdy facet z widłami, to Posejdon..."
A C A B
"...nie każdy facet z widłami, to Posejdon..."
- krzysiek1105
- Posty: 511
- Rejestracja: 28 lip 2010, 14:19
- Krótki opis: Mówią mi BAYRON :)
- Lokalizacja: Wójcice woj.Opole
- Kontakt:
Re: Assistance
Lipa, masz całkowitą racje, ale troszeczke optymizmu by nie zaszkodziło. Ja mysle ze takie czasy wrucą, mysle ze nigdy nie umarly, tylko pojawilo sie więcej plastyku i trudno wylapac motocykl na drodze, bo wszędzie gwizd "szlifierek".
Miałem kiedys przypadek, brakło soku w aucie, wiec za kanisterek i z buta na stacje poginalem i kiwalem na przejezdzające auta, droga krajowa 46 Kłodzko-Opole do Orlena jakies 8km, dziesiątki aut mnie mineło i zaden sie nie zatrzymał...
Zobaczylem motocykl z daleka i nawet nie kiwalem ,a gość zjechał (starszy pan) i zaproponowal ze mnie podrzuci...Bylem w szoku, podwiózł mnie po benzyne i do auta, chcialem mu zaplacić za droge, ale uslyszalem ze mam u niego dług, wiec i ja jak widze jak ktoś na poboczu stoi albo pogina z banką to zawsze zwalniam i pytam
Miałem kiedys przypadek, brakło soku w aucie, wiec za kanisterek i z buta na stacje poginalem i kiwalem na przejezdzające auta, droga krajowa 46 Kłodzko-Opole do Orlena jakies 8km, dziesiątki aut mnie mineło i zaden sie nie zatrzymał...
Zobaczylem motocykl z daleka i nawet nie kiwalem ,a gość zjechał (starszy pan) i zaproponowal ze mnie podrzuci...Bylem w szoku, podwiózł mnie po benzyne i do auta, chcialem mu zaplacić za droge, ale uslyszalem ze mam u niego dług, wiec i ja jak widze jak ktoś na poboczu stoi albo pogina z banką to zawsze zwalniam i pytam
Idę własną drogą ,bo tylko taką znam.
... _ _ _ ...
... _ _ _ ...
- pawlikTrike
- Member
- Posty: 7522
- Rejestracja: 28 sty 2010, 13:43
- Krótki opis: TRAJKERS
- Lokalizacja: Gdańsk/Gdynia/Kielno
- Kontakt:
Re: Assistance
Luk, no wiesz co ???? zabrałbyś dziecko choćby do akwawituLuksky pisze:... bo w Lesznie nic innego nie ma)
masz tu linka
http://www.akwawit.pl/Atrakcje,41.html
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał... chyba, że ze szczęścia
- maciey
- Posty: 1441
- Rejestracja: 11 lip 2010, 16:26
- Krótki opis: Narzędziem pracy artystów jest...DŁUTO!!!
- Lokalizacja: Zadupie koło Chełmna
- Kontakt:
Re: Assistance
Pawlik Luka nie denerwuj!pawlikTrike pisze:Luk, no wiesz co ???? zabrałbyś dziecko choćby do akwawituLuksky pisze:... bo w Lesznie nic innego nie ma)
masz tu linka
http://www.akwawit.pl/Atrakcje,41.html
Jakieś egzotyczne stringi przywiozłeś
Z Trajką jest jak z babą...jak się raz za nią zabierzesz to do końca życia będziesz się pierdolił!
Niekoniecznie z tą samą...
Niekoniecznie z tą samą...
- Sulkyrider
- Posty: 11800
- Rejestracja: 17 cze 2008, 20:05
- Krótki opis: Rekwizytor
- Lokalizacja: Poznań od strony Azji
- Kontakt:
Re: Assistance
Tylko nie tam!!! Chyba że życzysz Lukowi i Tytusowi wszelkich mozliwych chorób skóry.pawlikTrike pisze:Luk, no wiesz co ???? zabrałbyś dziecko choćby do akwawituLuksky pisze:... bo w Lesznie nic innego nie ma)
masz tu linka
http://www.akwawit.pl/Atrakcje,41.html
Nie ważne co masz pod dupą. Ważne co pod kaskiem.
T F F T
T F F T
- maciey
- Posty: 1441
- Rejestracja: 11 lip 2010, 16:26
- Krótki opis: Narzędziem pracy artystów jest...DŁUTO!!!
- Lokalizacja: Zadupie koło Chełmna
- Kontakt:
Re: Assistance
Znaczy azjatki w promocji tam sąSulkyrider pisze:Tylko nie tam!!! Chyba że życzysz Lukowi i Tytusowi wszelkich mozliwych chorób skóry.pawlikTrike pisze:Luk, no wiesz co ???? zabrałbyś dziecko choćby do akwawituLuksky pisze:... bo w Lesznie nic innego nie ma)
masz tu linka
http://www.akwawit.pl/Atrakcje,41.html
Z Trajką jest jak z babą...jak się raz za nią zabierzesz to do końca życia będziesz się pierdolił!
Niekoniecznie z tą samą...
Niekoniecznie z tą samą...
-
- Posty: 16265
- Rejestracja: 06 cze 2007, 00:14
- Krótki opis: Życie to piękne, ludzie są wspaniali...
- Lokalizacja: Święciechowa
- Kontakt:
Re: Assistance
nie błysnąłes paniepawlikTrike pisze:Luk, no wiesz co ???? zabrałbyś dziecko choćby do akwawituLuksky pisze:... bo w Lesznie nic innego nie ma)
masz tu linka
http://www.akwawit.pl/Atrakcje,41.html
chodzilismy na basen kilka razy na miesiac, do czasu az nabawilismy sie od leszczynskiego basenu czyraków w uszach. Synek wyszedl z tego po 3 dniach płaczu, ja dwa tygodnie z głowy. Leszczynski basen byl fajny 20lat temu, teraz nie inwestuja wogole w ten kompleks, wszsyscy jezdza do Kosciana lub Krotoszyna, zdrowiej i przyjemniej.
T F F T
A C A B
"...nie każdy facet z widłami, to Posejdon..."
A C A B
"...nie każdy facet z widłami, to Posejdon..."
- Lipa
- Posty: 1747
- Rejestracja: 24 lut 2009, 01:22
- Krótki opis: <> POTWORNY GARAŻ <>
- Lokalizacja: Lubicz Dolny
- Kontakt:
Re: Assistance
ja jestem skonstruowany z optymizmu .... może po prostu widziałem/przeżyłem ciut więcej.... ale i tak optymizm to cały jakrzysiek1105 pisze:Lipa, masz całkowitą racje, ale troszeczke optymizmu by nie zaszkodziło.
Czasem spotykasz ludzi, którzy pędzą przed siebie na zabój, złamanie karku.... czasem tak trudno ich kurwa wyprzedzić !!!
- pawlikTrike
- Member
- Posty: 7522
- Rejestracja: 28 sty 2010, 13:43
- Krótki opis: TRAJKERS
- Lokalizacja: Gdańsk/Gdynia/Kielno
- Kontakt:
Re: Assistance
No tak, ja byłem tam ostatnio, jak Junior się w jeszcze pampmersie kąpałLuksky pisze: nie błysnąłes panie
chodzilismy na basen kilka razy na miesiac, do czasu az nabawilismy sie od leszczynskiego basenu czyraków w uszach. Synek wyszedl z tego po 3 dniach płaczu, ja dwa tygodnie z głowy. Leszczynski basen byl fajny 20lat temu, teraz nie inwestuja wogole w ten kompleks, wszsyscy jezdza do Kosciana lub Krotoszyna, zdrowiej i przyjemniej.
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał... chyba, że ze szczęścia
-
- Posty: 2704
- Rejestracja: 15 sie 2009, 22:35
- Krótki opis: *TRAJKERS*
- Lokalizacja: gdańsk
- Kontakt:
Re: Assistance
No tak u Stasia za cholere nie chcial isc do stolu zjesc napic sie!!!Lipa pisze:ja jestem skonstruowany z optymizmu .... może po prostu widziałem/przeżyłem ciut więcej.... ale i tak optymizm to cały jakrzysiek1105 pisze:Lipa, masz całkowitą racje, ale troszeczke optymizmu by nie zaszkodziło.
A silnik masz 1.6 takze traja by cie uwiozla jak bys pojadl!!!!!!!!
AA tak mamy nowe haslo na forum
- Lipa
- Posty: 1747
- Rejestracja: 24 lut 2009, 01:22
- Krótki opis: <> POTWORNY GARAŻ <>
- Lokalizacja: Lubicz Dolny
- Kontakt:
Re: Assistance
Devil pisze:No tak u Stasia za cholere nie chcial isc do stolu zjesc napic sie!!!Lipa pisze:ja jestem skonstruowany z optymizmu .... może po prostu widziałem/przeżyłem ciut więcej.... ale i tak optymizm to cały jakrzysiek1105 pisze:Lipa, masz całkowitą racje, ale troszeczke optymizmu by nie zaszkodziło.
A silnik masz 1.6 takze traja by cie uwiozla jak bys pojadl!!!!!!!!
AA tak mamy nowe haslo na forum
AA ? od anonimowych ?
Czasem spotykasz ludzi, którzy pędzą przed siebie na zabój, złamanie karku.... czasem tak trudno ich kurwa wyprzedzić !!!
- krobia
- Posty: 3506
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 12:31
- Lokalizacja: Krobia k.Torunia
- Kontakt:
Re: Assistance
Anonimowi AtrakcyjniLipa pisze:
AA ? od anonimowych ?
-
- Posty: 1151
- Rejestracja: 12 kwie 2009, 18:21
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Assistance
Będąc w Dani czy w Niemczech motocyklem zauwazyłem ,że pozdrawiaja się wszyscy motocykliści,bez względu na to czym jeżdżą ...plastikiem czy chopperem
Najbardziej cenie ludzi ,dla których słowo ma większą wartość od pieniądza !
-
- Posty: 16265
- Rejestracja: 06 cze 2007, 00:14
- Krótki opis: Życie to piękne, ludzie są wspaniali...
- Lokalizacja: Święciechowa
- Kontakt:
Re: Assistance
u nas jest tak samo. Jedynie skutersi sa z innej planety bo nie odmachują, wiec nikt juz im nie kiwa.tyci-pn pisze:Będąc w Dani czy w Niemczech motocyklem zauwazyłem ,że pozdrawiaja się wszyscy motocykliści,bez względu na to czym jeżdżą ...plastikiem czy chopperem
T F F T
A C A B
"...nie każdy facet z widłami, to Posejdon..."
A C A B
"...nie każdy facet z widłami, to Posejdon..."
- krobia
- Posty: 3506
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 12:31
- Lokalizacja: Krobia k.Torunia
- Kontakt:
Re: Assistance
Skutersi muszą być skupieni aby mogli z pełną rozwagą i z odpowiedzialnością panować nad mocą a nie rozpraszać się na jakims kiwaniuLuksky pisze:u nas jest tak samo. Jedynie skutersi sa z innej planety bo nie odmachują, wiec nikt juz im nie kiwa.tyci-pn pisze:Będąc w Dani czy w Niemczech motocyklem zauwazyłem ,że pozdrawiaja się wszyscy motocykliści,bez względu na to czym jeżdżą ...plastikiem czy chopperem
- Jaro
- Posty: 80
- Rejestracja: 03 lis 2010, 17:59
- Lokalizacja: Jasło
- Kontakt:
Re: Assistance
Jako, że skuterami w większości jeżdżą 13-16 latkowie, powinni oni pierwsi kiwać ze względu na wiek.Jednak mi zdarzylo się kilka razy, że nikt mi nie odmachał(chodz mi tutaj o duze motocykle a nie skutersów ).Nie wiem dlaczego, może dlatego, że to jechał jakiś nowobogacki ktory kupil motor do lansu i nie ma zielonego pojęcia o tym jakie zwyczaje maja motocykliści.Niewiadomo, ważne żeby ta tradycja nei zagineła. LWG.Luksky pisze:u nas jest tak samo. Jedynie skutersi sa z innej planety bo nie odmachują, wiec nikt juz im nie kiwa.tyci-pn pisze:Będąc w Dani czy w Niemczech motocyklem zauwazyłem ,że pozdrawiaja się wszyscy motocykliści,bez względu na to czym jeżdżą ...plastikiem czy chopperem
Prawdziwy motocykl ma trzy koła.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości