trajkersi.pl

Czarek 5S powiadasz ? Mam zasadę : mój garaż moje zasady, a na 5 S mam 6 S.

Te przyłacza przy tlumiku??

System ingerencji w rury wyciszające jest. Tłumik częściowo rozbieralny jest.

bandit pisze:Czarek 5S powiadasz ? Mam zasadę : mój garaż moje zasady, a na 5 S mam 6 S.

Spox loszka z ktorą tyram ,na biurku ma większy rozpiździaj - tylko tam brakuje kurwy i tańczącego pingwina

Teraz tylko połączyć tłumik centralny z kominami , i trza będzie wiązkę podłączyć i zreanimowac co by silnik odpalił i sprawdzić poziom decybeli , ewentualnie dokonać korekty .

Czyli jakby za cicho było

Profesjonalny tłumik

Wydech dosztukowany na gotowo, teraz pospawac.

Z kominami zupelnie inny look zajebioza .Cisnij Pan dalej

Tak trochę nie za wysoko te rurki ...

dark pisze:Tak trochę nie za wysoko te rurki ...

O wysokości to niech się wypowie Arek

Jestem pod ciągłym wrażeniem wielkości Twego garage

Winda całe 3*6m . Jest jeszcze luz. W zeszłym roku jeszcze stała NTVałka żony mej.

krobia pisze:

dark pisze:Tak trochę nie za wysoko te rurki ...

O wysokości to niech się wypowie Arek

Ok. Nie za wysoko

bandit pisze:Winda całe 3*6m . Jest jeszcze luz. W zeszłym roku jeszcze stała NTVałka żony mej.

Całą noc jechałem i mi się pierdzieli w głowie i widzę gwiazdki , Bandit weź no się określ bo mnie to ciekawi , ty masz garaż 3,6 m2 czy 36m2 a co do komina to nie ważne jaki długi , ważne żeby kopcił

kowall pisze:

bandit pisze:Winda całe 3*6m . Jest jeszcze luz. W zeszłym roku jeszcze stała NTVałka żony mej.

Całą noc jechałem i mi się pierdzieli w głowie i widzę gwiazdki , Bandit weź no się określ bo mnie to ciekawi , ty masz garaż 3,6 m2 czy 36m2 a co do komina to nie ważne jaki długi , ważne żeby kopcił

Całe 18m2

Trzy metry szerokości na sześć długości , przy końcu przed stołem muszę uważać z przyłbica spawalnicza bo jest sufit nisko...

Błotniki czas zacząć.

Kurde. Wygląda na to że ta traja w lecie będzie śmigała

Błotniki zabudowane od wewnątrz , dobrze pacze ?

Od środka rant jest też ale na ostro.
Nie chcę mi się marnować czasu na spuszczanie się nad nimi. Chce jeździć!

Ktoś przerabiał temat skracania sprężyn od zawiechy i zmianę ugięcia poprzez obróbkę termiczną???

Masz rację , gdybyś się ze wszystkim pierdolił to jeszcze ze dwa sezony by stała .

bandit pisze:Od środka rant jest też ale na ostro.
Nie chcę mi się marnować czasu na spuszczanie się nad nimi. Chce jeździć!

Ktoś przerabiał temat skracania sprężyn od zawiechy i zmianę ugięcia poprzez obróbkę termiczną???

Tak, obróbka szlifierką

bandit pisze:Od środka rant jest też ale na ostro.
Nie chcę mi się marnować czasu na spuszczanie się nad nimi. Chce jeździć!

Ktoś przerabiał temat skracania sprężyn od zawiechy i zmianę ugięcia poprzez obróbkę termiczną???

Jeśli chodzi o skracanie to ja jak adaś upierdoliłem szlifierą jeden zwój i potem go lekko zeszlifowałem żeby bardziej przylegał do gumy , a jeżeli chodzi ci zmianę ugięcia , jeśli masz na myśli zmniejszenie ostatniego albo pierwszego zwoju to ja na zimno na prasie zmniejszyłem sobie średnicę zwoju żeby mi pasowała na łożę w teleskopie , jeśli zrobisz to na ciepło to stracisz twardość i musiałbyś to potem na nowo hartować .

kowall pisze:

bandit pisze:Od środka rant jest też ale na ostro.
Nie chcę mi się marnować czasu na spuszczanie się nad nimi. Chce jeździć!

Ktoś przerabiał temat skracania sprężyn od zawiechy i zmianę ugięcia poprzez obróbkę termiczną???

Jeśli chodzi o skracanie to ja jak adaś upierdoliłem szlifierą jeden zwój i potem go lekko zeszlifowałem żeby bardziej przylegał do gumy , a jeżeli chodzi ci zmianę ugięcia , jeśli masz na myśli zmniejszenie ostatniego albo pierwszego zwoju to ja na zimno na prasie zmniejszyłem sobie średnicę zwoju żeby mi pasowała na łożę w teleskopie , jeśli zrobisz to na ciepło to stracisz twardość i musiałbyś to potem na nowo hartować .

Hardcore!!! Sprężynę na prasie...
Pamiętam jak chciałem sobie płasko- oczkową 30 lekko przegiąć na "gece" żeby lekko ją odsadzić bez cięcia i spawania. Ugięła się lekko i pękła z takim impetem, że część klucza wystrzeliła, na szczęście w ścianę, krater w tynku został spory. Klucz był z "kuźni", więc dobrej jakości.
Ja bym się z tą prasą zastanowił, a odhartowanie połowy zwoju żeby go uformować nic nie zmieni, sprężyna w tym miejscu i tak nie pracuje...