trajkersi.pl

adasko719 pisze:No to nie tylko ja będę samochodem

ludzie się liczą a nie samochody

Tak przejściowe jak sraczka

adasko719 pisze:Tak przejściowe jak sraczka

oj nie bój się to tak przejdzie jak moje hamulce w szerszeniu

zostaje doma bo mu się kolanko potem przekosiło

adaśko pisze:

custom pisze:Nie mam szczęścia do tego Sierpca. W zeszłym tygodniu spadłem z drabiny (złamała się). Nie było wysoko , jakieś 3,5 do 4 m. Spadłem dość fatalnie bo skręciłem staw skokowy . Jeszcze przedwczoraj myślałem , że pojadę ale zamiast odpoczywać pracowałem w warsztacie i pogorszyłem stan zapalny .
Bawcie się dobrze chłopaki , wypijcie za moje zdrowie.

Custom dawaj na zlot , nie bądź miętka faja , Ja z połamana nogą o kulach na trajce do babek 400km zapierdalałem , więc wsiadaj w auto i jutro pewex pijemy, bo stan zapalny to nie wymówka

Bardzo chciałbym , ale nie idzie wciskać sprzęgła .

A Ty już nie możesz spać, sprawdzasz czy sprzęgło w Fenixie lżej chodzi, owiń nogę bandażem i startuj do Bledzewa

adasko719 pisze:A Ty już nie możesz spać, sprawdzasz czy sprzęgło w Fenixie lżej chodzi, owiń nogę bandażem i startuj do Bledzewa

Właśnie,
Sprzęgło na dwa dni po operacji obsługiwałem kulą, a noga napierdala mnie do dzisiaj i nie marudzę

Zamiast robić w firmie powinien w garażu przerobić Fenixa na automat

adasko719 pisze:Zamiast robić w firmie powinien w garażu przerobić Fenixa na automat

Toć feniks w automacie jest !!!

No to Custom wióra na zlot

adaśko pisze:

custom pisze:Nie mam szczęścia do tego Sierpca. W zeszłym tygodniu spadłem z drabiny (złamała się). Nie było wysoko , jakieś 3,5 do 4 m. Spadłem dość fatalnie bo skręciłem staw skokowy . Jeszcze przedwczoraj myślałem , że pojadę ale zamiast odpoczywać pracowałem w warsztacie i pogorszyłem stan zapalny .
Bawcie się dobrze chłopaki , wypijcie za moje zdrowie.

Custom dawaj na zlot , nie bądź miętka faja , Ja z połamana nogą o kulach na trajce do babek 400km zapierdalałem , więc wsiadaj w auto i jutro pewex pijemy, bo stan zapalny to nie wymówka

miękka faja, miękka faja dawaj Maras twardym trza być nie "mentkim"

my startujemy dziś tak jak Adaś,,, i też drezynom...
sprzętów urodzaj a jechać nie ma czym ... takie life

leje ........leje.........leje i leje jak z cebra

Zajebista pogoda na gumowce Nie potrzebne komuś czegoś to jak będziemy jechać to zabiorę.

Witam. Dojechaliśmy bez kropli deszczu. Dziękujemy wszystkim za świetną atmosferę i super zabawę.Do miłego zobaczenia

Szczęściarze u mnie leje od piątku z małymi przerwami.

My już też jesteśmy cali i zdrowi w domku , tylko jeszcze na 22 do pracy

adasko719 pisze:My już też jesteśmy cali i zdrowi w domku , tylko jeszcze na 22 do pracy

Z taką pewną nieśmiałością się przypomnę o przepisie na cytrynówkę.

No to i ja dotarłem. Dzięki wszystkim za spotkanie. Za to, że che się Wam chcieć

my też już dawno w chacie było zajebiście

i tak dla przypomnienia

https://www.youtube.com/watch?v=35jViW9eRi8

Ja z żonami już też w domu całą drogę lało z przerwami na padało , kurde jeszcze nigdy taki suchy nie byłem .Dzięki ludziska za spotkanie

Lipa , zapodając ten utwór dałeś przy okazji rozwiązanie sporu jaki toczyłem z Sulkim , Sulki teraz już wiem że chodziło mi o tramwaj a nie o lokomotywę

W prawdzie nigdy jeszcze tak nie zmokłem jak dziś , ale po to by Was ujrzeć było warto, od 16 z kilkoma minutami w garażu byłem, manele rozwiesiłem , a teraz z Rybcią siedzę i oglądam fotki, jak będę miał chwilę to i Wam pokaże .
Było zajebiście i nawet jak jedziesz 6 godzin w deszczu to tego się nie będzie wspominać, a spotkanie tak
Dziękuję


ps. Lipa oddaj moje bagaże

sześć godzin i minut trzydzieści w deszczu bez przedniego błotnika
Mogłem pojechać samochodem

Nie potrzebnie brałem olejek do opalania. Zdjecia zajebane z fejsa

Ok pamiętam o przepisie zapodam jutro bo dziś to już mam łącznie 400 km przejechane Bledzewo-Radom-Warszawa a teraz jeszcze będę do rana produkował prąd abyście mogli pooglądać zdjęcia na swoich kompach

Co by zaspokoić waszą ciekawość

Część II.....