trajkersi.pl

Podobają mi sie relacje Gregora. Wprawdzie daleko im do prozy Krisa ale młody jeszcze jest.

Gregor ładnie pisze , nie ma to tamto.

Wszystkie drogi prowadzą do Sernik
Jedni traje trzymają pod plandeką , a inni jeżdżą bo nie robili tego w sezonie Troszkę w koło komina polatane 142 km nakręcone i parę fotek zrobione

Coś ty po łąkach do tych sernik jechał ?? co tam mają drogi w przebudowie czy cuś

Cóż przyszły ostatki, jesień, zimno, mokro, nie jeździmy w prawdzie na trajach, ale to nie znaczy że nie możemy się spotkać i powspominać ten sezon, czy był udany ? Tego nikt tak naprawdę nie wie, ale wiemy na pewno że nasze spotkania mają sens i wywołują coraz to większe zainteresowanie , nie tylko nas trajkersów i przyjaciół o tej samej pasji, ale również nasze żony, partnerki , zauważają w tych spotkaniach coraz to większą więź i sens tego co robimy i lubimy.
Dziękuję wszystkim za przybycie, rozmowę, wspólne biesiadowanie oraz wiele fajnych wspomnień przytoczonych podczas tego wieczoru.
Zaczęło się niewinnie w pizzerii, a skończyło jak zawsze

Byli z nami; Kris i Ewa, Czerwonyskorpion i Anetka, Walery i Edyta, Szefciu i Aga, Winda i Renatka, Seta i Kasia, Stanisław, oraz ja i Rybcia

Wielkie dzięki za




















































Wielkie dzięki za spotkanie w tak liczny gronie .

No i pięknie

Coraz lepiej wychodzi Ci pisanie.
Cześciej trzeba dawać Ci pretekst do pisania

Gdzieś mi tekst wcięło razem ze zdjęciami .

czerwonyskorpion pisze:Gdzieś mi tekst wcięło razem ze zdjęciami .

Pewnie masz popsuty internet

Kolejne mega, fajne spotkanie. I mogłem poznać Lublin od środka. Do tej pory tylko przejeżdżałem przez to miasto i bardzo mi się nie podobało przez szpecąca miasto trakcje trolejbusową. A tymczasem nasi przewodnicy pokazali mi inną stronę Lublina i na pewno tam jeszcze wrócimy.

seta pisze:Kolejne mega, fajne spotkanie. I mogłem poznać Lublin od środka. Do tej pory tylko przejeżdżałem przez to miasto i bardzo mi się nie podobało przez szpecąca miasto trakcje trolejbusową. A tymczasem nasi przewodnicy pokazali mi inną stronę Lublina i na pewno tam jeszcze wrócimy.

Ej!!! W Lublinie są Trolejbusy????
Jechałem tamtędy i nie wiedziałem
Z chęcią bym się przejechał
Winda, twoja wina bo tylko ręką machnąłeś i pojechałeś

Baran-Lamm pisze:

seta pisze:Kolejne mega, fajne spotkanie. I mogłem poznać Lublin od środka. Do tej pory tylko przejeżdżałem przez to miasto i bardzo mi się nie podobało przez szpecąca miasto trakcje trolejbusową. A tymczasem nasi przewodnicy pokazali mi inną stronę Lublina i na pewno tam jeszcze wrócimy.

Ej!!! W Lublinie są Trolejbusy????
Jechałem tamtędy i nie wiedziałem
Z chęcią bym się przejechał
Winda, twoja wina bo tylko ręką machnąłeś i pojechałeś

To kiedy jedziemy do Lublina?

Przez Lublin do Bielska i będzie z jednym razem wszystko

Czyje kalendarze zostały w moim aucie ?.

Szefcia. bliżej czerwca odbierze. Znam go

Moje. Oj tam czerwca, w maju sie zglosze:)

czerwonyskorpion pisze:Czyje kalendarze zostały w moim aucie ?.

W sobotę weź na targ, odbiorę od Ciebie i przekaże Szefciowi, ma u mnie być przed świętami

Grudniowa pizza
Nie ma to jak spotkać się z Przyjaciółmi w grudniowy chłodny wieczór i miło gwarzyć sobie przy kominku, przy obficie zastawionym stole !
Towarzystwo doborowe się zebrało: lubelszczyzna w zestawie XL wzbogacona o Państwa Setów, którym wyraźnie odpowiada klimat naszego miasta, skoro decydują się pokonywać do nas setki kilometrów 
Ogień sobie wesoło płonie, rybki w akwarium sennie pływają, a tu dyskusje jak wykonać przednie zawieszenie do trajki Wojtka, albo co zrobić jak traja ciągnie w lewo czy prawo.
To są przecież tematy fundamentalnie ważne w naszym kręgu i żadne błachostki z tzw wielkiego świata nie są w stanie zakłócić naszych dyskusji !
Nawet nasze Panie pilnie wsłuchiwały się w nasze rozprawy, a może tylko dla świetego spokoju udawały, że wiedzą o czym gadamy, tak, czy inaczej chwała im za to że popierają (tolerują---odpowiednie skreślić) nasze pasje !
Chciałbym z tego miejsca podziękować wszystkim za serdeczne przyjęcie zgotowane mojej małżonce, która po raz pierwszy pojawiła się w tak zacnym gronie !
Dziękuję też za prezent w postaci nowego kalendarza trajkowego- bardzo miły prezent 
I tak gawędząc przy piwku, pizzy i deserze lodowym (Wojtku pozdrawiam!) czas szybko upłynął, przy okazji potwierdził się fakt ziomalstwa Grzesia, Tomka i autora tegoż tekstu, bo wszyscy trzej wychowaliśmy się w jednej dzielnicy a nasze domy były bliżej niż kilometr od siebie ! Dziesiąta górą 
Do miłego spotkania !

Tego opisu nie przebije nawet naczelny gazety wyborczej Kris jesteś nie zastąpiony i musisz tutaj częściej zaglądać, ale nie, po prostu masz z nami jeździć wszędzie i wtedy będziesz miał co pisać

Pamietaj Krzyś groźby jakie w Twym kierunku kierowała Żona twa. Będzie z Tobą jeździć na trajce !

Nikogo nie ma w domu

Jeszcze śnieg macie ? U mnie dziś jakby wiosna zawitała.

Jak moze dziwić śnieg pod koniec stycznia ??

Oj może może. Dziś u mnie było 8 na plusie i słońce, potem lekki deszcz jak Batman kropidłem i znów słońce... dlatego się dziwię że śnieg.